Choroba afektywna dwubieguunowa

Moj mezczyzna choruje.Znamy sie 1.5 roku.Jestem u kresu sil i choc nardzo kocham tego czlowieka chce odejsc bo nie daje rady.Czy ktos ma jakies doswiadzczenia?Proszę o rady bo juz dłużej nie moge sama popadam w obłęd

Wiem, ze odpowiednio dobrane leki potrafia trzymac chorobe w ryzach. Trzeba trafic na dobrego specjaliste. Zycie z chorym moze byc koszmarem. Lepiej pogadaj o tym ze specjalista.

Zgodnie z np. tym tematem: http://f.kafeteria.pl/temat/f1/co-zrobic-by-maz-pokochal-niechciane-dziecko-p_6421597/4 powinnać męża zostawić, zakopać albo uwięzić..... Czyli zasada nr 1 - nie słuchać porad z kafeterii o "ewakuacji ze związku, bo jaśnie pan mąż ma humory", zasada nr 2 - dużo miłości i wsparcia. Jeśli łączą was dobre chwile, przywołuj je często! Poinformuj męża dokładnie co mu jest, musi nauczyć się panować nad tym troszkę. Oczywiście sam nie da rady, więc leki, one dużo dają. Pamiętaj, wielu ludzi ma CHAD, a żyją.