Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tylko patologia żre jeszcze dzisiaj żarcie ze świąt

Polecane posty

Gość gość

po szkoda wyrzucić, niektórzy to jeszcze wpiepszają sałatkę i pierogi z wigilii, które były zrobione kilka dni przed wigilią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest odpowiedz na to dlaczego bigos robi sie po swietach a nie tydzien przed tumany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj definicje patologi, bo jak dla ciebie patologia to ci ci jedzą po świętach świąteczne zapasy to jesteś rzeczywiście idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ni e jem już nic ze świąt, nie zostało wcale dużo ,bo nie robiłam żarcia zastaw się a postaw się,a co zostało,wyrzucę trudno, zresztą ile można jeść świąteczne bigosy, sałatki,pierogi,męsa itp. tego przecież się już nie chce. Dzisiaj u mnie świeży normalny niedzielny obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uff to dobrze że zjedlismy wszystko wczoraj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa3333 zawsze je żarcie ze świąt jeszcze tydzień po świętach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U kiepskich pralka byla w kuchni wiec w sumie racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bede wcinac dzisiaj pierogi z kapusta i grzybami i krokiety z tym samym farszem, ale!!! wyjelam je z zamrazalki ( mroze zawsze ) Lubie jesc na swiezo, na drugi dzien juz mi tak nie smakuja, chyba ze odsmazone ;) A bigos bede robic dopiero jutro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w awatarze to twoja córeczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pralkę w kuchni i gdybyś zobaczył jak mam urządzone to byś się bardzo zdziwił. Nie uważam się za patologie! Jedzenie dziś już wyrzucam gotuje normalnie obiad, ile można jeść te sałatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i niby co mam wyrzucić dobre jedzenie, bo jakiś człowieczek na kafe tak powiedział zostało to jem nie będe kasy marnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre jedzenie robione kilka dni przedświętami? no napewno są bardzo dobre... tym bardziej sałatki w których jest majonez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śliczna :) pamiętam ciebie, jak długo się starałaś o dziecko, później jakiś czas tu nie zaglądałam, gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie wszystko było robione 23/24 grudnia czyli dzień przed i w dzień świąteczny, a kotlety były świerzo smarzone w 1 i 2 dzień świąt, zostało mi troche sałatki która ma 3 dni i nie zamierzam jej wyrzucać bo jest jeszcze bardzo dobra, tak samo nie zamierzam wyrzucać ciasto tylko dlatego że ma 4 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze smażone odgrzewane kilkudnowe kotlety, o matko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świeżo smażone były, czyli pierś surowa lądowała na patelnie i się smażyła, nic nie było odgrzewane, pierogi również były tego samego dnia gotowane, smażone i jedzone, tylko sałatki i ciasto było wcześniej zrobione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko patologia przygotowuje tyle żarcia na święta, że potem je wyrzuca na śmietnik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego należy robić tyle by zjeść w śięta a nie stare żreć jeszcze po świętach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to dużo gdy zostanie pół miski sałatki i pare kawałków ciasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
u mnie zostało tyle jedzenia, a jeszcze sie nie zepsulo, ze trzeba to zjeść, jakos nie czuje sie przez to patologia :D Gdyby cos bylo nieświeże to tak, ale skoro jeszcze jest dobre to dlaczego mamy to wyrzucic? A tez ciezko obliczyc ile dokładnie goście zjedzą wiec zawsze cos zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć szlajko :) akurat znowu trochę omsknęłas się z prawdą, ale to u ciebie norma jako, że wigilia i 1 dzień świąt była poza domem, więc w ogóle nie gotowałam na święta (oprócz własnego wkładu w wigilię, który zaniosłam i zostawiłam w miejscu docelowym) wczoraj ugotowałam obiad i go zjadłam, zostało trochę na dziś, ale zaraz wkładam pieczeń do piekarnika na dziś i jutro, więc... tradycyjnie zabłysnęłaś swoją głupotą, nic sie nie zmieniło pozdrawiam szlajko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, że tylko patologia. Normalni ludzie nie żrą, tylko jedzą. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia szykuje jedzenie na kilka dni przed Świętami. Normalny człowiek szykuje wieczerzę dzień przed i w Wigilię, więc dzień po Świętach nic nie jest nieświeże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia, która założyła temat wpiepRZa sałatkę w Wigilię. Normalni sałatkę jedzą dopiero w oba dni Świąt :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sałatki robione kilka dni przed świętami? Wychodzi na to że ty już w święta żresz syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×