Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

spór z mężem o samochód on chce stare ja nowe

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem już jak temu chłopu przegadac. Dwa miesiące temu facet rozwalił nam samochód, auto poszło do kasacji. Nerwów nas wszystko kosztowało co nie miara, facet był z innego kraju, my polacy a wypadek w de gdzie mieszkamy. Na szybko po tym kupiliśmy starą pierdziawe by tylko do pracy dojechać a nowe mamy kupić teraz po nowym roku. I co ja chce normalny samochod jakiś lepszy od tamtego co mieliśmy, nowszy taki na jaki nas stac czyli w granicach 8-10 tys a mąż się uparł że takie auto nam nie potrzebne i że kupimy takie za 3-4. Nosz kurde jak mu przegadac że takim w pl tylko obciachu sobie narobimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto używa czesciej, płaci itp ten decyduje o marce cenie samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A samochód potrzebujesz do jeżdżenia czy do szpanu pustaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I do jazdy i do szpanu. Nie chce docinek w stylku "biedaki, gnioty, syfiarze". Niestety ale w pl samochod jest wyznacznikiem sytuacji materialnej i gospodarnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba wśród zacofanyvh buraków na zapadlych wsiach :O od 4 pokoleń mieszkamy w Warszawie i.... nie mam samochodu choć mnie na niego stać ale nie potrzebuje więc pewnie w twoim mniemaniu będę biedakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowa wiesniara!!! Tez mieszkam w de i jeżdzę rowerem bo jest to bardziej praktyczne a do polski pociągiem bo szybciej, taniej i wygodniej... A osoby o takich poglądach jak autorka to dla mnie śmieszne pustaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiciunia za 10 koła ojro to ty nowego nie kupisz. Nawet w D. Mąż ma rację, lepsze sprawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enc70
Znaczy chcesz wydać 5 tys € na to, żeby w PL jak przyjedziecie w odwiedziny to cmokali jak to się Wam powodzi? Głupota. Twój facet ma 100% racji, auto jest do jeżdżenia, nie do szpanowania - no chyba, że kogoś stać na nowe Porsche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autem za 8-10tys euro to sie nie bedziesz miala czym chwalic, bo co ty kupisz za to? 6-7 letnie auto, chyba ze jakies mini autko. No ale takimi to nie ma sie co w PL chwalic. W polsce to musi byc wypasione Audi czy BMW czy jeszcze cos w tym stylu. Ale to tez ceny od 15tys w gore. Znowu cos za 3 tys to wrak jakis. Jak macie na miejscu taniego mechanika to ok, ale tak? Fortune stracicie na niemieckich mechanikow. Auto ma jezdzic bezawaryjnie, a za 3 tys, to niczego na dluzsza, bezawaryjna jazde niestety nie znajdziesz. Druga sprawa jest to pokazywanie sie. Dziwi mnie i smieszy to typowo polskie ocenianie kogos na podstawie samochodu czy domu. To nic ze np na kredyt na 30 lat, to nic ze ostatni grosz ze skarpety wyciagniety i lodowka pustkami zieje. Pokazac sie trzeba, bo cie za dziada wezma i niedorajde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×