GRUBY BADBOY CZY wyrzeźbiony nieśmiały inteligent

Gruby cwaniak z max średnim wykształceniem (zazwyczaj zawka lub podstawowe) przeciętny z ryja badboy CZY Wyrzeźbiony (bez przesady po prostu fajna dla oka sylwetka) uprawiający sporty inteligent ale jednak taki bardziej nieśmiały szary myszek

cieżkie pytanie ale chyba bad boy

Neptyk ty jesteś takim grubym badboyem?

nie, ja jestem chudy nieśmiały szary myszek

Pamiętaj, nawet jak bad boy wygląda jak anorektyk zawsze ma o 100% większe szanse u dziewczyn.

dlatego pewnie nie mam dziewczyny

widzę, że znowu zaczynasz, gnoju...

Trudne pytanie

nawet Pati by wzięła badboya :p

Wybrałabym szarego myszka, gdyby był miłym, spokojnym człowiekiem, co na tym forum nie jest właściwie spotykane.

Nie wiem mam dylemat ;)

Bramka numer dwa :D

a takie pytanko - jakim cudem gruby facet, który na dodatek ma zły charakter, miałby się komukolwiek podobać? nie dość, że otyły, to jeszcze wredny chooy?

Chyba wole delikatnych facetow nie chce byc poniewierana i.

OCZYWISCIE ZE PRZYSTOJNIEJSZY!

nie ważne kim jest i jak wygląda ważne że badboy i już wszystkie szmaty lecą jak muchy do gnoju nawet oszka która wydawała się być "inna"

nie ważne czy bad boy czy nie, ten przystojniejszy ;)

nie lubię "bad boyów" (dlaczego nadużywasz tego angielskiego określenia, które nijak się ma do obrazu, który kreujesz? w angielskim bad boy to raczej młody człowiek z zamiłowaniem do motocykli, gangów, alkoholu i narkotyków) i nie lubię osób grubych - uważam, że są zaniedbane i to bardzo

i dlaczego uważasz się za kulturalnego, miłego inteligencika, jeśli codziennie wyzywasz kobiety od szmat?

Nie chce badboya jednego mialam nie polecam ;)

bo czemu nie polecasz?

Dluga historia

no ale tak w skrócie

bad boy w angielskim rozumieniu tego słowa to nie będzie na pewno żaden grubas, tylko romantyczny osobnik łamiący serca, mający problem ze szkołą, zbudowany i przystojny, pijący i ćpający, zapieprzając przez miasto na motocyklu, arogancki i nierzadko bardzo inteligenty, ale buntownik https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/236x/68/15/04/681504362507fe1ab69e9d20e5c0ef59.jpg dresiarze i grubasy na pewno NIE SĄ bad boyami :O

wybacz ale nie chce do tego wracac

gdyby twoja definicja bad boya oznaczała każdego faceta, który traktuje kobiety jak szmaty, to wpasowujesz się wspaniale w widełki. a jednak kobiety cię traktują jak powietrze, względnie nienawidzą.

Nie lubię cwaniaków a niektórzy ''bad boy'e'' nimi są. Lubie rozmawiać z osobami inteligentnymi ale nie z takimi, którzy strasznie się wymądrzają i sądzą, że są lepsi od innych. Do facetów otyłych nic nie mam ale nie wybrałabym go za wybranka. Myślę, że najbliżej mojego serca by był ten nieśmiały, inteligentny mężczyzna.

Nie mam zamiaru :)

A fakt kojarze go :) powiem ci ze jest pociagajacy :P

co to za hehanie ;)