Facet się na mnie obraził z winy restauracji....

Poszliśmy do takiej jednej knajpki. Był to wypad po dłuższym czasie gdy nic nie jedliśmy na mieście (w sumie randka). Zamówiliśmy TO SAMO. Pierwszy talerz przyszedł 10 minut po zamówieniu. Nie umiem jeść gdy ktoś nie je obok więc oddałam facetowi talerz czekając aż moja porcja pojawi się na stole. Facet zjadł a jedzenia brak. Czekałam bite 40 minut! Tak się wkurzyłam ,że podziękowałam i nawet tego już nie ruszyłam a mój facet stwierdził,że to ja mu siary narobiłam bo to ja nie chciałam zjeść tylko oddałam talerz. Co o tym sądzicie?

Ale wieśniak Jesteście jacyś specjalnej troski?

Mial racje. Jestes prostaczka i narobilas siary. :( Wiecej nie powinien z toba nigdzie chodzic:(

ze to jakas gowniana restauracja

Ale prostaczka:D:D Z pipidowy do miasta przyjechalas?:D

kelner ode mnie dostałby w ryj. ale prowo w sumie cienkie.

i glupich idiotek z zadupia do lokalu nie zabieram bo siare robia :(

pewnie prowo, ale nie rozumiem odpowiedzi. Po 40 minutach też wolałabym zapłacić za jedną procję i wyjść :/

ja jestem z wioski dziś kelner ode mnie dostałby w ryj. v Z takim chamem tylko d***** za kase pojdzie

Wiadomo ze 40 min to dlugo ale autorka chamka narobila siary facetowi co ja zaprosil do restauracji.:( Tylko idiota zaprasza takie chamki jak widzi, ze sie zachowac nie potrafia:(

z jakim chamem chłopcze?

a ja rozumiem autorke :) ile w końcu można czekać... Ja zareagowałabym tak samo ,moim zdaniem to śmieszne żeby tyle czekać na kolację - czekać, ale aby była aż taka przerwa między jednym talerzem a drugim. A co do chłopaka sądzę że powinien zwrocic uwagę obsłudze a nie się denerwować i niepotrzebnie obrażać. Pozdrawiam

Maja autorko piusz pod jednym nickiem. Chamka narobila facetowi siary i zwala na restauracje. Jego wina ze prostaczke do restauracji wzial. :( Takie na dworzec sie nadaja a nie do restauracji. Co za prymitywna zdzira. :(

Na serio, jesteście na jakiejś rencie? :D

Facet buc zaprosił do jakiejś podrzednej knajpy gdzie do jednego stolika podają dania z taką różnica czasu. Wieś

Tak Maja to ja otóż to :) Słuchajcie dzięki za Wasze odpowiedzi ;) !! Od jakiegoś czasu zamieszczam tutaj różne tematy sprawdzając jakie są opinie Wasze O.... :) Znowu stwierdzam fakt, że mało szacunku i mało rozsądnych ( bez wulgaryzmów i hejtowania) odpowiedzi . W tym temacie patrzyłam mniej więcej co o takiej sytuacji sądzicie - duża przerwa między posiłkami, jakies niedociągnięcia itd. Liczę,że może jeszcze pojawią sie jakieś KULTURALNIEJSZE wypowiedzi i będę mogła poznać Waszą opinię życząc miłego wieczoru, Majka :)

Czesto się również zdarza ,że dzieci dostają na końcu albo słabo odgrzane , a wiadomo jak to dzieci... macie jakieś przykre doświadczenia , opisujcie chętnie poczytam :)

Ja nie bardzo rozumiem problem, bo mogłaś po prostu swój posiłek, który ty dostałaś, zjeść jak człowiek bez awantur i podzielić się z facetem. My z mężem zawsze tak robimy w knajpach, bo wiadomo, czasem coś wypadnie i czeka się dłużej. Restauracja zrobiła błąd, ale ty zepsułaś wieczór facetowi z tego powodu. Faktycznie zachowałaś się wieśniacko.

40 min poślizgu poszli na kolację razem a zjedli oddzielnie ja najpierw obiłbym mordę kelnerowi potem ujeżdżał bym kucharza na około knajpy a na koniec wpierdolił bym właścicielowi tej speluny siary narobiła knajpa a ten facet to burak facet z miasta

A potem tobie wiochmenie ochroniarze obiliby mordę i miałbyś następnego dnia śliwke pod okiem :D

Nie umiecie sie zachowac :D