Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój mąż chce zostawić syna u teściów na miesiąc wakacji... a my w tym czasie....

Polecane posty

Gość gość z 18 24
jak moje dzieci byly u dziadkow to my tez bylismy w domu zagranica-z tym, ze umowa byla taka, ze rodzice sa ze mna szczerzy i jak by dzieciaki plakaly to ja byl zaraz po nie poleciala, albo by przylecialy do domu z jednym z dziadkow, na szczescie nie bylo takiej potrzeby, a dzieci sie nie moga doczekac kolejnych wakacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
założe się ze gdyby miały zostać z twoimi rodzicami to problemu by nie było...ale że z teściami to już wielka draka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowanie się zmieniło nie tyle co czasy. Ja mam 23 lata, wiec jestem pewnie młodsza od wielu z Was a jakoś nie skakano nade mną jak z jajkiem (lata 2000-2010 chyba nie były jakieś niesamowicie spokojne). I tu przytoczono "drastyczne" przykłady samodzielności, a nie u diabła wakacje u kochających dziadków pod pełną opieką. Ja nie widzę przeciwskazań by jechał - to nie jest 3letnie dziecko, w wieku 6 lat pójdzie do szkoły skoro mieszkacie poza Polską, to jak sobie da radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w podobnej sytuacji. Corka 3,5 roku dostala zaproszenie na wakacje u babci w Polsce. Dla mnie to za daleko, za male dziecko. W razie czego nie dojade do niej na juz. Dziadkowie i siostra mnie nie rozumieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za male dziecko na takie długie rozstanie,jeszcze sam nie chce to w ogóle szkoda dziecka. Nawet taka duża odległość między wami a to wy rodzice odpowiadacie za dziecko jest troche niepokojąca w razie potrzeby nie dotrzecie szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś mama i masz pełne prawo decydować o swoim dziecku,bo jak nie ty to kto.masz wątpliwości to się nie zgadzaj i tyle. Moi rodzice nie dawno przyznali się w żartach ze jak zostawiłam im kiedys kilkumiesięcznego synka na pol dnia to prawie cały czas plakal. Mnie nie było do śmiechu, dodam ze dzieli nas pewna odległość i maluch nie był zzyty z dziadkami. Wiec u ciebie może być podobnie synek będzie strasznie tesknil i niezbyt dobrze się tam czul a oni będą udawać ze nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musicie wypracowac jakis kompromis- tak abys ty byla zadowolona z rozwiazania i twoj maz. Moze zgodz sie na ten wyjazd, ale skróćcie go, np. do dwoch tygodni> Czemu nie chcesz by wasze dziecko zostało u tesciow? Nie masz znimi dobrych relacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
zgadzam się z panią ktora napisala ze kim ty jestes słuzącą? jesli ty się nei zgadzasz to nie i koniec w czym problem? maz jest dyrektorem w waszym zwiazku a ty pracownikiem podległym czy jak? nie rozumiem takich zwiazkow,potem jest problem bo kobieta jest na ostatnim miejscu. a co do samej sprawy tez uwazamze dziecko za małe zeby zostawiac na miesiać. n atydzien ok ale nie na miesiac, to tyle czasu ze dziecko nawet potrafi się odzwyczaic od matki. potem na nowo bedziesz musiala mu wdrazac to co wdrazałas mu przez jego całe młode zycie np godziny snu,obowiazek mycia zebow przed snem,zakaz jedzenia słodyczy na noc itd.pewnie masz jakis tam swoj system i tez zalezy-jesli dziadkowie sa w porzadku i przestrzegają twoich reguł wkoncu to twoje dziecko a oni mają je chwilowo pod opieką to ok ale gorzej jak babcia zacznie pryzpominac sobie swoje mlodziencze lata i instynkt macierzynski jeszcze się w niej odezwie no i zabierze się za wychowanie wg jej zasad. ale jak piszesz ze mały nie chce jechac to chyba powinnas tez to wziac pod uwagę, to nie ejst juz jakis tam niemowlak zeby nic nie rozumieć. no i szanuj się trochę,musisz miec decydujący głos w sprawie twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mały lubi dziadków i jest z nimi związany...w czym problem ..skróć pobyt do 2-3tyg. Porozmawiaj najpierw z synem,5 latek to nie niemowlak swoje zdanie ma.Zapytaj się jak by to widział,co by robił,czy by dzwonił codziennie opowiadał o wszystkim ,pobyt u dziadków to nie kolonia czy obóz.Dziecko nie odczuje dzielących was km. Tylko ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo ta tesciowa to głupia i ślepa albo udaje że nie widzi że ma do czynienia z synową przygłupem. Ja na jej miejscu nawet na prośbę bym ci nie została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×