Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość VIP13

Nie kocham swojej rodziny

Polecane posty

Gość VIP13

Moi rodzice nie mieli nigdy żadnych znajomych. Uważali, że nie są potrzebni, bo "mamy przecież siebie." Jeździliśmy razem na wakacje, do restauracji, na rower. Powtarzali "rodzina jest najważniejsza", "wszystko robimy dla rodziny", "trzymaj się od dziadków z daleka. Twoja rodzina to mama i tata, nikt inny." Zabraniali mi rozmawiać, spotykać się z dziadkami, bo to "potwory". Kiedyś zadzwonił mi telefon komórkowy, wyświetlił się numer, to dzwonił dziadek-ojciec mojej matki. Ona to zobaczyła, spojrzała się na mnie groźnie i spytała się "Do której rodziny należysz? Do tej czy do tamtej?" Zabroniła mi odebrać tego telefonu, powiedziała "z dziadkiem nie rozmawiaj. Niech on się nauczy najpierw kulturalnie ze mną rozmawiać." Kiedy dziadek przypadkowo spotkał mnie w parku (miałam zabronione kontakty z nim), usiadłam z nim na ławce, miło mi się z nim rozmawiało. On zaczął płakać (pierwszy raz w życiu widziałam, żeby płakał), powiedział"to, co twoja mama wyprawia, jest straszne. Sprawia mi przykrość." Powiedziałam o tym spotkaniu mamie, było mi strasznie żal dziadka, a ona, powiedziała lodowatym głosem "Ty się trzymaj od dziadków z daleka." Twierdziła, że jestem niewdzięcznym dzieckiem, że powinnam im dziękować, bo wiele razy byliśmy za granicą na wakacjach. Na wakacjach nie wolno się było ruszyć nigdzie na krok. Restauracja, hotel, plaża-zawsze i wszędzie w towarzystwie rodziców. Kiedyś na wakacjach mama doprowadziła mnie do płaczu. Na osobności powiedziałam tacie, że nie zasłużyłam na takie zachowanie. On powiedział "Zasłużyłaś. Może nie do tego stopnia, ale zasłużyłaś." Wyprowadziłam się z domu, mama przed wyjściem z domu kazała mi napisać oświadczenie, że się wyprowadzam. Zrobiłam to. Minęły dwa lata, ani razu mnie nie wpuścili do mojego poprzedniego domu, na herbatę, na kawę. Nie kocham ich. Jak to możliwe? Przecież byliśmy cały czas ze sobą? Przecież pobyty w hotelach, wspólne posiłki jednoczą. A ja nic nie czuję, żadnej więzi. Jak to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego znow założyłas ten sam temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziwię się że nie kochasz.wiem jak to boli nie mieć normalnej rodziny, ale oni ci wielką krzywdę tym robili.utrzymuj kontakty z dziadkami chociaż.życzę ci by rodzice się opamiętali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×