walczyć o niego czy odpuścić .....

Witam, serdecznie wszystkich forumowiczów. Mam problem dotyczący chłopaka, którego niedawno poznałam. Spotkaliśmy się kilka razy, hmm początkowo bałam się ale okazał się fajną,miłą i inteligentną osobą. Po kilku dniach bardzo otworzył się przede mną co najbardziej cenie w ludziach(wielki plus dla niego). Szczery do bólu, który pokazał swoje ciemne strony okazało się, że nie jest taki święty.Wybryki typu dziewczyny do zaliczenia (na raz )tłumaczący się tym ,że był wolny i miał prawo używać. (ja też byłam przez dwa lata sama i nie robiłam takich rzeczy) Po szczerej rozmowie powiedział, że się zmienił i jego przeszłość nie powinna przeszkadzać w naszej znajomości. Nie chciał mnie widocznie oszukiwać gdyby nie jego błędy z przeszłości to by mnie tu nie było.(na pewno bym walczyła o tą znajomość) Teraz jestem na rozdrożu dwóch dróg dać jemu szanse czy też nie. Przyznam się , że teraz go trochę olałam stwierdził, że nie będzie mnie męczył swoją osobą i pożegnał się. Dumam nad tym od dwóch dni i trochę żałuję. Lubię go za jego charakter , wiem wiem miał nie fajną przeszłość ale czy na prawdę go skreślać? Teraz sama nie wiem co bym mogła jemu napisać może za bardzo wyjdę na desperatkę, która narzuca się. Pomóżcie kochane co wy byście zrobiły :)

jeżeli on cie odpuścił to widać jak straaaasznie mu zależy hahah poza tym nigdy nie chciałabym być z *****czem. tez byłam sama i nigdy się nie puszczałam, bez rpzesady.

Też prawda ale może pożegnał się dlatego, że miałam taki stosunek do niego?