Wszystko było okej zanim nie zamieszkałyśmy ze sobą

Mieszkam z dwiema koleżankami, one są siostrami. Trwa to juz kilka miesiecy. Ja jestem cicho, ustepuje im we wszystkim, nie zawadzam generalnie. Ich poprzedni lokatorzy robili co chcieli, głośno się zachowywali itd. I mimo to zauwazyłam że one mama pretensje do mnie , teraz głównie o to że ponoć wody ja za dużo zużywam. One nie widzą totalnie co same robią, bo palą światło nawet w dzień, a jestem pewna że powiedzą że to przeze mnie też dużo prądu zużyte jest. Albo jak coś się psuje w mieszkaniu to od razu patrzą na mnie jakbym to ja zrobiła. Nic im nie mówie bo to jakby one zaproponowały mi mieszkanie z nimi, i to dla nich sie przeprowadziłam niedawno. Zaczynam jedna zastanawiać się czy dobrze zrobiłam, bo czuję się jakbym mieszkałą z emerytką która mimo że płacę rachunki, to wydziela mi wode i prad itd. Nie wiem co zrobić, bo jak walne im wprost co myśle to pewnie będę musiałą sie wyprowadzic

Teraz jestem sama w mieszkaniu i wiem że jak one przyjada po Nowym roku to wielce będą mi wypominać że ich nie było a będą płacic mimo to rachunki. Z tym że ja im nie wypominam, że jedna znich ma raptem 2 dni w tygodniu zajecia i siedzi w domu a ja pracuje 6 dni w tygodniu i mimo to płace za ich palenie światła w dzien. Czuje że dojdzie do kłótni, bo jak ja coś mowie to one od razu zaprzeczaja i mowia ze nie mam racji

Ciężka sprawa. Podejrzewam,ze i tak zakonczy sie to twoja wyprowadzka. z takimi nie wygrasz bo to siostry i beda ciagnac jeden front. Powiedz im co cie boli i wyprowadz sie.

juuuż było

A no to im powiem jak juz bede miala gdzie sie wyprowadzic

poy****a jesteś czy języka w gębie nie masz? zawsze mnie zastanawiało, dlaczego laski są takie durne i tak się dają traktować. Traktują cię tylko i aż tak, jak im na to pozwalasz. Mieszkasz, rachunki płacisz to zużywasz. Koniec. Kropka. A jak się nie podoba to droga wolna, niech szukają kogo innego; mieszkań na pęczki

Najgłupsze jest to, że dla świętego spokoju powiedziałam im że moge płacic wiecej za rachunki, to one wtedy że nie. Ja tego nie rozumiem.

To nie takie proste. Trzeba mieć kase żeby sie wyprowadzić. Na Nowe mieszkanie i nakaucje w nowym mieszkaniu. To sie nie dzieje w małym mieście, tylko w mieście gdzie jest drogo. I gdzie sa castingi do mieszkań. Właściciele umawiaja na jedna godzine kilka ososb i kto da wiecej kasy ten ma mieszkanie. Wiem bo od poczatku studiow wynajmuje coś. Łatwo powiedziec, rzuc wszystko i sie wyprowadź

I tak sie wyprowadze skoro im tak źle ze mną. Tylko podejrzewam że dopiero w lecie. No nic pogadam z nimi jakoś bez pretensji, tylko powiem jak ja to widze i już niech sie dzieje co chce

prowokacja

Jak sie z kims zamieszka to wychodzi ciemna strona drugiego człowieka

Zstanawiam sie co bedzie gdy wybiore opcje że to totalnie oleje i sie nie bede przejmowac. Bo w sumie poprzedni lokatorzy 2 lata robili co chcieli i sie nie przejmowali

Olej to, tez mieszkam z takimi dwoma co wydawały sie sympatyczne, a wcale takie nie sa w rzeczywistosci bo tez sie czepiaja o wode, jadna nawet mi wypomiala ,ze wiecej siedze w mieszkaniu od niej to wiecej pradu i wody zuzywam :D Idiotka, moge sobie tam siedziec ile mam ochote ...No ale ludzie sa rozni, a mieszkac z kimś nie jest latwo :) naszczescie to nie jest mieszkanie na zawsze

Oleje to bo poza tym to one nie sa jakies złe, czy mściwe . Problemem sa tylko rachunki i rozmowa o rachunkach.

A tez sie planuje wyprowadzic, ale i tak koncze studia w czerwcu, wiec sie zastanawiam czy sie oplaca, bo mam 2 miesiace wypowiedzenia i tak, wiec nie wiem czy na te 4 miesiace bede jeszcze czegos szukac? To sa takie laski co im np nie przeszkadza totalny syf jaki robia itd ( sprzatałam wcześniej nieraz za nie, ale przestalam), ale już o rachunki sa bardzo drobiazgowe. Nie wiem jak jedna mi mogla wypomniec ze dluzej od niej siedze w mieszkaniu, przeciez je wynajmuje to moge sobie siedziec tam nawet non stop... Albo mi sugerowala zebym woziła pranie czesciej do domu bo pralka żre prad i wode :O

A no właśnie. A mi kazały prać raz na 2 tygodnie. To już nawet znajomych wypytałam czy to normalne i mi powiedzieli że nie. A same robia 2 prania w tygodniu. W życiu żeby sie tak nie wkurzac najpeiej mowic wszystko wprost. Mam takie noworoczne postanowienie i licze że nie zakonczy sie to moja eksmisja

Ja pitole castingi :D ale wymyslasz ciekawe gdzie. Jedno mieszkanie na dziesięć takie coś robi. A teraz akurat będą się zwalniać bo cześć osób rezygnuje.

No castingi. Przed tym jak mieszkałam z tymi dziewczynami to tak było w moim poprzednim mieszkaniu. Objechałam 6 mieszkan i za kazdym razem tak było. Na jedną godzinę kilka osob i potem właściciel oddzwaniał do tgo kto mu odpowiadał najbardziej

I tez to było dla mnie dziwne, bo wydawało mi sie że to nawet nie sezon, bo był luty, zimno. A tu pełno ludzi szuka mieszkan. A jak dzwoniłam w odpowiedzi na ogłosznia nawet kilka minut po tym jak sie pojawily w internecie to wielokrotnie juz mi mowili wlasciciele że nieaktualne. Cuda na kiju

Do jednego dzwoniłam w niedziele i mowil ze jako pierwsza sie dodzwonilam i juz na rano w poniedzialek bylam umowiona. Podczas rozmowy od razu sie zdecydowalam. Zadzownil wtedy dodmofon bo nastepni byli umowieni i ten typ im powiedzial ze juz nieaktualne. Stał ktos jak idiota pod blokiem jechał pol miasta a ten mu przez domofon że nieaktualne. Tak to wygląda

To jest dla mnie chore, co do wożenia prania do domu. Noż do cholery przeciez i tak ktos za to zaplaci albo rodzice albo Ty, a jeżeli rodzice cie utrzymuja to jedno wyjdzie. Nigdy nie zrozumiem jak mozna komus kazac albo samoemu wozic pranie do domu to jeden koszt albo matka placi ze w domu pierzesz albo placi ze w mieszkaniu pierzesz

Dziwne, ja jakos nie mialam wiekszych problemow ze znalezieniem mieszkania nawet na wakacjach kiedy mase ludzi szukało... Znajdziesz jakies, ja sie tylko tym martwie ,ze mam te 2 miesiace wypowiedzenia A Ty sie im tak latwo nie dawaj manipulować , skoro one robia pranie 2 razy w tygodniu to tez im każ robić raz na dwa i im to wypomnij, wydaje mi sie, ze jak sie wyprowadzisz to one będą miały wiekszy problem bo bedzie im teraz ciezko kogos znalezc kto wynajmie pokoj, a Ty sobie cos znajdziesz spokojnie

Dwa miesiace wypowiedznia to idealny czas zeby na spokojnie zanaleźć sobie mieszkanie. Ja umowy nawet nie mam więc tu jest problem. One miszkaja tu juz 2 lata. W sumie to niby wlasciciel decyduje o tym kogo wywalic i on taki nie jest że wywala na bruk, tym bardziej że ja nic zlego nie zrobilam Bo nawet tamtych co przede mna mieszkali mimo ze nie byli idealni to nie wywalil

13:25- no wlasnie bo taka p******a mam wspollokatorke, albo robila mi wyrzuty, ze ja siedze wiecej na mieszkaniu niz ona :O Wkurzajaca jest...Albo raz zaplaliłam swietlo rano jak było jeszcze ciemno to mi wmawiala ze pewnie sie swiecilo cała noc, bo raz jedyny czy dwa zdarzylo mi sie siedziec do pozna przy swietle i oczywiscie musiała to wypomniec :O Mloda dziewczyna, a ma zasady jak stara babcia

Jak dla mnie te 2 miesiace to za dlugi czas... Znalazłabym coś i w 2 tygodnie, ja umiem wyszukać szybko dobra stancje...Tzn czy dobra to sie okazuje pozniej, teraz trafilam na p******a wspollokatorke, ale kto to mogl przewidziec :P

A to mi powiedzialy że skoro duzo pradu jest zużyte to pewnie ja zostawiam zapalone światlo w dzien i wychodze. Nie wiem jak to wogole skomentowac. Najgłupsze jest to że one cały dzień palą światło, bo często to widze . Zasłoniete okna zapalone światło w biały jasny dzień

Ja jak sie wyprowadze to całe mieszkanie chce wynajac i ewentualnie podnajac wtedy pokoj komus drugiemu. Nigdy wiecej nie bede dołaczac do ludzi ktorzy juz sa w mieszkanu dluzszy czas bo wtedy jest sie chłopcem do bicia

13:34- a to Ty nie umiesz mówic? Tez im to powiedz, że zostawiaja zapalone światlo , wszytsko co tu piszesz im powiedz wprost. Ja swojej wspollokatorce powiedzialam co mi sie w niej nie podoba, ze np nie sprzata, nie wyrzuca smieci, nie spodobalo jej sie to, ale nie tylko ona mi ma prawo zwracac uwage

13:35- nie zawsze, chlopcem do bicia jestes bo sobie na to pozwolilas, ciekawe czy jak im zagrozisz nagla wyprowadzka to będa takie harde, wtedy wiecej rachunkow beda musialy zaplacic same

Wspomne że zamierzam sie wyprowadzic ciekawe czy drugiego głupiego znajda co im łazienki nie zajmie, bo jedna z nich godzine siedzi i to w ciszy, nie wnikam co tam robi wieczorami, drugiego głupiego co bedzie tolerował wstawanie o 5 czy 6 rano nawet w weekendy i wybieranie sie jak na pikinik itd.