Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciotka się obrazila bo nie pomogła kuzynowi...

Polecane posty

Gość gość

Bardzo lubię siostrę mojej mamy. zawsze miałam dobry kontakt z ciotka. ale teraz pojawił się problem bo nie pomogła jej synalkowi obibokowi. otóż koleś jest ode mnie rok starszy-32 lata. skończył zawodowej i od kilkunastu lat pracuje od przypadku do przypadku. głównie jest na utrzymaniu rodziców . i ostatnio postanowił się wyprowadzić. ciotka mieszka w mieszkaniu komunalnym więc nie ma własności. ja mam swoje mieszkanie. osoba która miała wynająć mieszkanie kuzynowi chciała oświadczenia ze w razie eksmisji wezmę to do siebie. nie podpisałam mu tego i nie wynajął mieszkania i ciotka ma do mnie żal ze mu nie p omoglam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy byście coś takiego podpisały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że nie nie bardzo rozumiem problem z doopy wzięty w razie eksmisji może przecież wrócić do mamusi, nieprawdaż ? no chyba że ciocia liczyła na to że się pozbędzie darmozjada i ty go będziesz utrzymywać gdy nie będzie miał kasy na wynajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wrócić może ale ciotka nie będąc właścicielką mieszkania w którym mieszka nie mogła napisać oświadczenia ze to przyjmie w razie eksmisji. ha rozumiem ze jej oświadczenie nie byłoby ważne ale ja mu tego nie podpisze bo to darmozjad i Lewis i nie zamierzam w razie czego za niego odpowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty obraź się na nią i na kuzyna, dobrze na tym wyjdziesz, przynajmniej nie będziesz musiała pracować na obiboków bez wyształcenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma do tego własność mieszkania ? skoro przedtem mieszkał u matki to chyba może do niej wrócić przecież tam był chyba meldowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niby czemu ty masz jakieś oświadczenia podpisywać kuzynowi ? niech jego matka poświadczy że jak będzie miał długi to ona będzie spłacać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za idiotyzmy ?! za chwilę rodzinka Ci na mieszkanie zaflancuje stado Romów i innych Syryjczyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciotka jest wykształcona i pracowita osoba tylko... rozpiescila synka do granic możliwości i takie są efekty. Kamilek zawsze był malutki i wszystko robiła za niego i taki finał... mi po śmierci mamy ciotka dużo pomogla- również finansowo-konkretnie załatwiła mi prace-dobrze płatna w której pracuje do dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że ciotka kręci. Ja z partnerem wynajmujemy mieszkanie - w dniu podpisania umowy nie mogłam być, więc umowa jest głownie na niego a ja jestem dopisana tylko. I u notariusza podpisywał za nas oboje, że w razie czego idziemy pod taki a taki adres. I NIKT nie wymagał żadnego pisma od właściciela. Bo to jest zabezpieczenie osoby która nam wynajmuje, i to MY musimy się martwić by nas pod tym adresem przyjęto. BTW, a podał adres swoich rodziców - on jest tam zameldowany, ja oczywiście nie i jakoś nie było najmniejszego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsze słyszę o takich umowach a wynajmuję mieszkania od 15 lat nigdy od lokatorów nie oczekiwałam takich oświadczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest najem okazjonalny. Ale jak pisałam, to kuzyn u notariusza powinien podać i podpisać, że ma jakiś adres do którego można w razie czego go wykopać (najprościej z dowodu adres zameldowania). A nie jakieś oświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to polecam się doksztalcic bo wkrótce zostaniesz z nieplacacym lokatorem bez możliwości wywalenia go... też bym nie podpisała . Z rodziną najlepiej na zdjęciu niech tak się okaże ze braciszek nie płaci i go wywalają i zwala ci się na głowę. i co? i nic nie zrobisz bo mu notarialnie poswiadczylas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od 12 lat wynajmę mieszkania i od czasu zmiany ustawy o lokatorach jak nie ma eksmisji na bruk podpisuje umowy najmu okazjonalnego. i załącznikiem do tej umowy jest oświadczenie w którym w pierwszym akapicie jest napisane: jestem właścicielem lokalu. to notarialnie poświadczone oświadczenie jest niezbędne.nie ma czegoś takiego jak oświadczenie wynajmującego ze wyprowadzi się pod jakiś adres bo przy eksmisji będzie zweryfikowane jaki adres został wskazany-wiem bo w lipcu eksmitowalam jednego z lokatorów. i jakby nie było oświadczenia osoby będącej właścicielem to nikt by tego lokatpra nie eksmitowal. oświadczeniem lokatora ze wyprowadzi się tu czy tam można sobie tyłek podetrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja właśnie patrzę na oświadczenie notarialne o poddaniu się egzekucji (zgodnie z warunkami podpisanej umowy) bez żadnych adresów, oświadczeń właścicieli itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to nie jest oświadczenie ja podstawie art 77 kc o poddaniu się egzekucji :O to oświadczenie którego sąd potrzebuje do wydania decyzji o eksmisji a to zupełnie co innego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ode mnie też nikt nie żądał jakiś oświadczeń właściciela, a podpisałam akt notarialny (art 777) I piszesz, że ten akt notarialny jest w sądzie potrzebny. No a o co chodzi jak nie o to by sąd wydał w razie potrzeby decyzję o eksmisji? Skoro sąd może na podstawie tego aktu wydać taką decyzję to żadne oświadczenia właścicieli nie są potrzebne. Sąd może wydać eksmisję do ośrodka dla bezdomnych nawet - więc adresu nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, i wszystko było załatwiane przez biuro nieruchomości (które opłacali wynajmujący, a nie ja) więc nie sądzę by olewali rzeczy które są niby konieczne do skutecznego pozbycia się zalegających z czynszem lokatorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupiłam kamienicę przez agencje... Z lokatorami więc nie mów nic lepiej o agencjach bo to obecnie drogie taksówki. aby sąd wydał decyzję o eksmisji musi być zapewniony lokal zastępczy. można wystąpić do urzędu miasta o mieszkanie komunalne jeśli nasz lokator spełnia warunki lub w okresie letnim o lokal- nie pamiętam już nazwy, który ma mieć dostęp do wody i wc nie koniecznie w budynku i ma miec dostęp do światła dziennego. do czasu kiedy nie będzie lokalu nikt nie wykona eksmisji. A dobrowolna egzekucja? fajnie tylko co jeśli mamy bezrobotnego lokatora bez majątku? na czym przeprowadzić egzekucję należności? dostaniemy od komornika pismo, że egzekucja jest bezskuteczne. niestety prawo chroni nierobów i cwaniaków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też bym nikomu czegoś takiego nie podpisała. moi znajomi podpisali takie oświadczenie koleżance. miała to być formalność. od pół roku mieszka z nimi i nie mogą się jej pozbyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No halo halo, ale ciotka pracę ci załatwiła, ma prawo prosić o przysługę. Sama pomoc chętnie przyjelas a teraz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu bym niczego takiego nie podpisała. Szczerze? Nawet jakby to był mój brat, a wiedziałabym, że to leń śmierdzący to bym go pod dach nie brała, ani nie podpisała żadnej deklaracji, że wezmę. Z takimi ludźmi to tylko kłopotu sobie narobisz. Dobrze zrobiłaś. Wiesz jak to mogło wyglądać? Kuzyn raz by pracował, a raz nie. Raz by płacił, a potem by przestał. Właściciel miał by dość i wywaliłby go na zbity pysk = do Ciebie (bo rodzice na bank by go nie wzięli, dobrze wiedzą co z niego za menda). A co Ty niby miałabyś z nim zrobić? Wtedy to dopiero miałabyś problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×