Renault Megane Coupe z 1997 co sądzicie o tym aucie

warto je kupić jako auto które dziennie by pokonywało około 40 km?

mi sie podoba bardzo nawet ale podobno awaryjne jest

Jak najbardziej :). x Jest wygodny, miękko zawieszony, dobrze wyposażony, z bagażnikiem większym niż w malutkim hatchbacku :). x Kupowany był dla wyglądu, wiec jest szansa na znalezienie niezajeżdżonego i dobrze serwisowanego egzemplarza :). x To praktycznie jedyne auto, wyglądające sportowo i zapewniające komfortową jazdę :). x Najlepiej wziąć standardowy silnik 1,6.

misio1 ty kaleko

a jak z awaryjnością, często się psuje i drogię są naprawy?

To jest praktycznie hatchback w innym opakowaniu. Silniki są do dzisiaj produkowanie i pakowane do DACII, więc ich eksploatacja jest tania. Wg statystyki jest awaryjna i to jest dowód na oderwanie statystyki od rzeczywistości. To auto ma mnóstwo elektrycznych bajerów, które zawsze mogą się popsuć, dlatego jest bardziej awaryjne od VW, który w tym czasie montował jeszcze czterobiegowe skrzynie i opuszczanie wszystkich szyb korbką :P. Silniki wytrzymują duże przebiegi. Właściciele narzekają głównie na cewki zapłonowe. Unikać trzeba dwulitrowego silnika z bezpośrednim wtryskiem. To była prototypowa na skalę światową jednostka (VW zaczął je stosować dopiero 5 lat później) i miała niestety sporo chorób wieku dziecięcego :(. Sam chciałem to auto kupić kiedyś jako nowe, więc dość dużo interesowałem się nim. W Polsce najczęściej jeździły nim kobiety i praktycznie nie był kupowany przez amatorów szaleństw. W bagażniku zmieścisz bez problemu duże zakupy albo ekwipunek wakacyjny dla dwóch osób. Upierdliwe może być tylko wsiadanie na tylne fotele.

Dzięki za dobrze opisaną opinie

Misio sie kiedys chwalil ze tym zlomem jezdzi

Misio jeździ meganką kombi, która jest mega-wygodna :), można wszystko do niej zmieścić (a nawet awaryjnie przenocować za poskładanymi fotelami :)) i spala w mieście, poniżej pięciu litrów paliwa :). Dla mnie jest to ideał, którego nie mam zamiaru zmieniać :).

Misio ty mitomanie. Masz chociaz karte rowerowa?

Te meganki wygladaja jak pol doopy zza krzaka. A juz te ze sterczacym zadem to wogole kuriozum