Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

MUSZE MUSZE SCHUDNĄĆ !!!! KONIEC ZŁUDZEŃ

Polecane posty

Gość gość

KONIEC ZŁUDZEŃ wyglądam TRAGICZNIE :o :o :o musze schudnąć za wszelką cenę! NIE CHCE JUŻ MIEC TYCH OBLESNYCH WAŁKÓW!!! tak naprawde zostały 3 miesiące do wiosny... Jestem po ciąży, mam za dużo jakieś 10 kg :o :o :o Akurat żeby to zrzucić w 3 miesiące.... Od pierwszego stycznia dieta, najpierw 1000 kcal przez 2 tygodnie a potem 1300-1500 + ćwiczenia, spacerki! Zero cukru i fast foodów oraz alko oczywiście. Kto ze mna kto chce się motywować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też muszę ale kurcze nie przed sylwestrem :D po nowym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem Za!!! Od stycznia koniec objadania sie, ćwiczenia. Trzeba się za siebie zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecez pisze ze od 1 stycznia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też muszę. ten brzuch... masakra :O mierzę 166 cm a ważę aż 58 kg :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jesteście dziwne :D Macie nadwagę, nie taką znów dużą a panikujecie. Poczytajcie sobie 100kilowe babska co tu tematy zakładają. One siebie akceptują i wszystkie jak jeden mąż twierdzą, że nie mogą schudnąć bo albo otyłość jest dziedziczna albo są chore. Jak to jest, że Wy się tym przejmujecie a one nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xJagoda
Nie od nowego roku. Już! Ja mam 20 kg za dużo. Brzuch większy niż na końcówce ciąży. :( :( Ćwiczę od października. Mam dietę od specjalisty ( do której nie bardzo się stosuję). Nie jem cukrów prostych, pszenicy. Powinnam nie jeść nabiału w sensie przetworów mlecznych, bo to utrudnia zrzucanie brzucha, ale w czymś te płatki owsiane z rodzynkami muszę jeść. W święta jadłam wszystko, tylko nie do obzarcia. (Ale i tak sporo). Przytyłam tylko kilogram, który właśnie zrzucam. Zajadam się tuńczykiem z wody w salacie+ ogórek kiszony+ ryż. Póki co, nie zbrzydl mi. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam - ryba, sałata, woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co się tak nakrecasz? 1 stycznia zaczniesz max 2-3 skończysz te swoje diety. Bo jak się tak do tego zabierasz to nie wróżę ci sukcesu. Dieta 1000 kalorii?!a ty chociaż wiesz co to CPM i PPM? Liczylas sobie swoje zapotrzebowanie?!oj oj no gora 3 dni ci daje potem rzucisz się na żarcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co najpierw sie zapuszczasz w pozniej głodzisz?trzeba zmienic nawyki zywieniowe NA STAŁE a nie isc na diete-tak koniecznie od 1 stycznia bo inaczej nie masz motywacji- i co? do konca zycia bedziesz jesc te 1000 kcal? co to sa trzy banany i snickers? jak sobie wyliczyłas te kcal? idz do dietetyka i sie trzymaj normalnie diety-zaufaj specjaliscie bo głodówki a pozniej normane wg ciebie jedzenie to gwarantowany efekt jojo. poza tym iopisz konkretnie co sie sklada na to diete -bo na prawde jestem ciekawa jak magicznie to sobie wyznaczylas widac ze nie masz zadnej wiedzy na ten temat- kazda aktywna fizycznie osoba wie ze 1000kcal to stanowczo za malo i takie glodówki sa pozbawione sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie lepiej iść do dietetyka i na siłownię? Ja we wrześniu zaczęłam zajęcia z trenerem personalnym, tylko dwa razy w tygodniu, bo niestety ze względu na pracę częściej nie dam rady. Efekty już widać i to najważniejsze :) Dietę mam ustalona przez lekarza, na początku ciężko było, ale później już można się przyzwyczaić. Jak się zabieracie za odchudzanie to z głową, a nie jakieś głodówki od pierwszego stycznia :D pociągnięcie na tym Max 4 dni, a pozniej wrocicie do poprzednich nawyków i to takie błędne koło. Dobrze wam radze - dieta i odpowiednie ćwiczenia mogą zdziałać cuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
ja też muszę schudnąć. Plan jest taki, ze przynajmniej 10kg do sierpnia. Wtedy mamy rocznice ślubu i chcę zrobić sexy zdjecia dla męża:) Mam tylko problemy z tarczycą. byłam u kilku dietetyków ale zawsze przy diecie pojawiały się jakieś "skutki uboczne"- zmęczenie, bóle głowy a przy tym jeszcze puchnę od siłowni, więc muszę spacerami nadrabiać ćwiczenia. Jakbyście miały do polecenia jakąś dietetyczkę w Warszawie, która zna się na problemach z tarczycą to chętnie bym skorzystała:) ale i tak schudnąć trzeba, w ciuchach nie wyglądam najgorzej, jeszcze się za mną oglądają ale już przy mężu to ciężko wszystkie fałdki pokazać;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o luuuuudzie ja tez mam ,,problem z tarczyca" i co? i nie zwalam na nia-idziesz do endo dobierasz leki i tyle -wplyw tarczycy jest tylko taki ze chce ci sie wiecej zrec i mniej ruszac -tak magicznie wplywa tarczyca na metabolizm przestancie juz hejtowac tak ta biedna tarczyce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
więc biorę leki od tarczycy od wielu lat, tak bardzo mi pomogły ale u mnie jest trochę gorzej mam guzki, zapalenie tarczycy- Hashimoto. organizm czasem tak działa, że niestety ćwiczenia fizyczne powodują puchniecie, nie rozumiesz tego? nie tyje tylko puchnę!! Poza tym nie jestem jakaś gruba tylko uważam że do kościotrupa mi brakuje trochę, co jest teraz modne. A dbam od dawna o to co jem i nie objadam się jak świnia ale jakiś składników mi brakuje, że schudłam do pewnego momentu i tyle. Poza tym ja się nie skarżyłam na tarczyce tylko zadałam pytanie, o dobrego dietetyka bo niestety nie kazdy taki jest. To Ty wprowadzasz hejt. Skorzystaj z tego ze milczenie jest złotem;) Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się szwędam dość czesto po endokrynologach i żadna babka z Hashimoto nie powiedziała mi, że od ćwiczeń puchnie ;) Owszem, marudziły niektóre, że ciężko zrzucić itd. ale te co się naprawdę starały utrzymywały stałą wagę i były zgrabne. Znajoma z niedoczynnością w ciąży schudła bo po prostu zdrowo jadłą i się ruszała. Ale no wg mnie dobry endokrynolog to podstawa. x Ja akurat mam problem odwrotny (powinnam ważyć min. 3-4kg więcej) ale nie mogę bo HORMONY :P A serio, doskonale wiem, że gdybym się wzięłą to bym przytyła, Ale jestem leniwa, lubię jeść kiedy chcę, nie chce mi się trzymać odpowiedniej diety, za rzadko ćwiczę itd Więc mnie też śmieszy takie zrzucanie na tarczyce czy tysiąc innych chorób. Jasne, jak się tego nie leczy, jednak po 2-3latach nie słyszałam by kogoś nie uregulowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćA dziś więc biorę leki od tarczycy od wielu lat, tak bardzo mi pomogły ale u mnie jest trochę gorzej mam guzki, zapalenie tarczycy- Hashimoto. organizm czasem tak działa, że niestety ćwiczenia fizyczne powodują puchniecie, nie rozumiesz tego? nie tyje tylko puchnę!! Poza tym nie jestem jakaś gruba tylko uważam że do kościotrupa mi brakuje trochę, co jest teraz modne. A dbam od dawna o to co jem i nie objadam się jak świnia ale jakiś składników mi brakuje, że schudłam do pewnego momentu i tyle. Poza tym ja się nie skarżyłam na tarczyce tylko zadałam pytanie, o dobrego dietetyka bo niestety nie kazdy taki jest. To Ty wprowadzasz hejt. Skorzystaj z tego ze milczenie jest złotemoczko.gif Wszystkiego Najlepszego w Nowym Rokuusmiech.gif hahaha akurat ja tez mam hashimoto wiec jestem w temacie:) gowno prawda , nie cwiczenia nie powoduja tego ze chudniesz-akurat w swoim zyciu z hashimoto uprawiałam rozne sporty-od boksu po wspinaczke podnoszenie ciezarów, biegi i od cwiczen sie nie puchnie ale wmawiaj tak sobie dalej a jak masz zle dobrana dawke to idz do innego endokrynologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało byc ze puchniesz, a nie ze chudniesz* ogólnie cwiczenia i dieta bez wzgledu na to czy masz hashimoto czy nie masz zadziałaja-po prostyu czasem trzeba włozyc wiecej wysiłku ale nie wszystkim sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka Gruba
hej ja sie zabralam za odchudzanie od dwoch dni. Mam +15 kg po ciazy a moja corka ma juz 15 miesiecy. Najgorsze w tym wszytskim to ze ja wcale nie jem duzo ale bardzo zle. Wrocilam do pracy na pol etetu maz pracuje non stop i nie mam zadnej pomocy. No i po prostu nie mam czasu sensownie zjesc tylko jem jakies ciastka czekoladki w dzien a wieczorem wielka kolacje.. Jestem zmeczona caly czas. No wiec zaczynam: regularne posilki co 3 godziny, zero slodyczy, zero slodkich napojow i zero podgryzania pomiedzy posilkami. Zobaczymy jak to dziala. Jak nie dziala to daje sobie czas do konca lutego i ide do dietetyka. Dziewczyny i AUTORKO dajcie sobie jakies nicki. Bo ciezko do Was pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka Gruba
xJagoda - schudlas cos od pazdziernika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xJagoda
5 kg w dół, 5 cm w pasie. Jem co 2,5- 4 h. OT. : Właśnie zaszalałam (sylewster w domu ;) ) i zjadłam kawałek ciasta z galaretką na grysiku. ;) Biegam 3 razy w tygodniu- około 45- 55 minut + ok. 10 minut wioseł, z dużym wychyleniem pleców do tyłu, by angażować brzuch. Dodaję też ćwiczenia na cellulit Chodakowskiej- tak zaordynował mój terener. Biegi robię na przemian z Chodakowską. Ona ma masakryczne te ćwiczenia. Choć dla was pewnie to nic takiego. Jestem na etapie odkrywania swojego tętna do spalania kcal. Muszę przeprowadzić test Coopera. Kolega z pracy (po AWF) opowiadał mi o innych testach. Martwicie się, że macie kilkunastomiesięczne dzieci i nadwagę. Ja to ciągnę już 6 lat. Warto jednak, bo zysk jest nie tylko w postaci lepszej figury, ale i zdrowie się poprawia. Więcej się zwraca na to , co bierze się do koszyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka od teraz dieta ;) dzis 1500kcal moje dzienne zapotrzebowanie to tylko 1800 kcal na dobe bo brak mi aktywnosci :( 1000kcal tylko na poczatek potem 1300kcal. Nie chce jesc glutenu kartofli nie wspominam juz nawet o slodyczach, fast foodach bo ich nie jem. Na kolacje bialko i warzywa np grillowana piers indycza lub salatka nicejska itp. Nie spaslam sie tylko bylam w ciazy i przytylam 14 kg i zostalo jeszcze 9-10 po ciazy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xJagoda
No to zaczynasz. :) powodzenia! Połączenie diety z ruchem jest najlepsze. Ja się w duchu śmieję, że jakby mnie jakiś zloczynca gonił, to mam szansę długo sp***alac. Byleby nie był szybki, bo ja w zwiększanie tempa nie idę. Stawiam na dystans i czas. Za jednym razem staram się spalić 350- 400 kcal. Ponoć spalanie tłuszczu rozpoczyna się po pół godziny treningu. Ech. .. łakomym zawsze wiatr w oczy. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze łakomi sami sobie ten wiatr zrobili:) ja przytyłam 15 kg w ciazy-wracajac ze szpitala bylo tylko 7 kg na minusie, zostalo 8 zaczelam robic areobiczna 6 weidera -znajdziecie w necie schemat-dla tych którzy nie lubia biegac a chca zaczac- robilam dluzej ok 2 miesiace, spadlo jakies 6 kg, pozniej silownia spadlo jeszcze 3 juz mam mniej niz przed ciaza a minelo 5 miesiecy autorko wierze ze ci sie uda:) trzymam kciuki warto!!dla samej siebie:) tylko konsekwencja -ja robilam tego weidera co dzien!i nie ma ze urodziny, ze wyjazd ze nieprzespana noc-nie ma taryfy ulgowej:) dieta oczywiscie do tego ale nie czasowa tylko zmiana nawyków zywieniowych- jem co dzien to samo, nie glodze sie ok 1800-2000kcal (siłownia 3 razy w tyg) nie jem slodyczy i fast foodów, moze sie wydawac ze to duzo kcal ale trzeba liczyc wszystko-kawe jabklko sliwke pomidora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka Gruba
hej Jagoda, 5 kg w dol to dobry wynik w 3 miesiace przynajmniej unikniesz jojo. Najgorzej to zrzucisz bardzo szybko. Z dosiwadczenia znajomych wiem ze rownie szybko sie przybiera. Zobaczymy co mi sie uda osiagnac :) Naprawde mam juz dosc tych kilogramow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 2 ciążach schudłam prawie 20kg :) Nie stosowałam zadnej diety bo to nie ma sensu wg mnie. Nie jadlam słodyczy ( w niedziele piekłam ciasto i zjadałam max 2 kawałki, kupnego nie jadlam nic) moja rada to nie podjadać , jesc 3x dziennie i 2 przegryzki. Wszystko ma być smacznie a nie dietetycznie, nie unikałam tłuszczu bouwazam, ze to nie on jest przyczyna otylosci. Do tego ćwiczenia 45 min 3x w tyg. No i przekonałam siebie , ze robie to bo jest to dla mnie dobre , NIGDY nic nie robiłam na sile tylko i wyłącznie robie rzeczy ktorew sparwiaja mi przyjemność a jeśli cwicze przez prawie 1h i wiem , ze robie to dla siebie to mimo, ze koncze zlana potem i zmacana na maxa to wtedy jestem szczesliwa bo wiem , ze robie to dla siebie. Mysle , ze jest to ajwazniejsza zasada. Nie jest fast-foodow, zadnych chipsów , z kuchni wywaliłam wszelkie kostki i fixy ( uważam , ze to one sa powodem otylosci u ludzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka Gruba
hej Gosc 13:39 No wlasnie taka diete mam zamiar zastoswoac. 3 posilki dziennie i dwie przekaski poza tym nic innego. Koniec z dojadaniem banana po dziecku albo pomaranczy. No i koniec ze slodyczami, ktore w moim przypadku sa glownym powodem mojej otylosci. Gratuluje tych - 2-kg w jakim czasie Ci sie to udalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka Gruba
20 Kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cwiczycie, ale nie chudniecie, bo nie rozumiecie prostej zasady. Jedna forumowiczka pisala o tetnie. Tu jest klucz do schudniecia obok zbilansowanej diety. 90% kobiet na silowni traci tylko czas. Chodzi miedzy maszynami, tetno wolne, tu troche przejdzie na biezni, tu troche na rowerku, porozmawia z kolezanka, podniesie ciezarek i tyle. Chcecie rady? Stancie po treningu przed lustrem i spójrzcie jak wygladacie. A potem rozejrzyjcie sie po sali jak potrafia wygladac kobiety robiace naprawde mocny trening. Jesli wy wygladacie na buzi tak jak weszlyscie lub wasze ciuchu nie sa choc troche przepocone tzn ze straciliscie tylko czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xJagoda
Mi wg klasycznych wyliczeń wychodzi tętno do marszu (220- wiek- coś tam). Jakieś 140-150 u'. :( Przecież to jakaś sciema. :( to musi być więcej. Mięśni nie chcę robić :( na razie robię intuicyjnie. Ponoć dobre tempo biegu to 7, 8 km/h. Ja stopniuje do 8 km/h. Oczywiście, dochodzenie i schodzenie zeń trwa , wlasnie te 50 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×