Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On chce a ja nie

Polecane posty

Gość gość

Tak w skrocie: Jestem z chlopakiem juz dosc dlugo. Rozmawialismy juz nie raz na temat seksu. On chcial a ja nie. Po prostu nie jestem jeszcze gotowa. Tym bardziej ze nasz zwiazek nie zawsze byl stabilny. Ostatnio bylo na prawde dobrze, ale wczesniej zdarzaly sie rozne klotnie (lacznie z powaznym rozstaniem). Dzisiaj wszystko bylo ok, do czasu. Niecala godzine przed moim wyjsciem moj K powiedzial mi ze ostatnio nie bylo miedzy nami bliskosci. Fakt, mial racje, ale bylo kilka powodow. (najpierw nie widzielismy sie przez jakis czas ze wzgledu na studia w innym miescie, jak przyjechal byly swieta, ja bylam po spowiedzi wiec jakies "inne" rzeczy odpadały, później widzieliśmy sie jeden raz - calowalismy sie chwile, potem on zaczal mi robic palcowke). ZObaczylismy sie dopiero dzis. Ja dosc chora, z brakiem chęci na wszystko. Zastanawialam sie nawet nad dzisiejszym spotkaniem, ale zgodzilam sie, mimo ze nie mialam na nic sił. Powiedzial mi ze nie ma miedzy nami bliskosci. Powiedzialam ze nie bylo za bardzo kiedy na co on: ze on "coś" zrobil to ja tez bym mogla sie zrewanzowac. A jesli chodzi o seks , to ze nie chce w nieskonczonosc czekać. Powiedzialam ze go nie zmuszam do tego zeby ze mna byl. Poszlismy do domów w dosc niemilej atmosferze. Jakies rady co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, pozdrowienia od faceta. Z Twojej opowieści wywnioskowałem, że chłopak dość mocno naciska na seks. Postaraj się zrobić to, co kiedyś moja obecna narzeczona - wytłumacz, że nie jesteś jeszcze gotowa, i że jeśli mu na Tobie na prawdę zależy to będzie w stanie jeszcze poczekać, zwłaszcza, że robicie "inne rzeczy". ;) Po drugie według mojego sumienia wzajemne okazywanie sobie uczucia w fizyczny sposób nie jest niczym złym, więc nie masz się czego bać w kontekście spowiedzi. W końcu przynosi same korzyści obu stronom. Po trzecie postaraj się mu wyjaśnić, że jako kobieta nie masz aż tak często ochoty na seks, jak on i żeby to zrozumiał. Jak dobrze pójdzie, to kiedyś się bardziej przyzwyczaisz i coraz częściej będziesz chcieć. ;) Poproś znowu o cierpliwość. A przechodząc do sedna, jeśli chodzi o nieodwzajemnienie palcówki. Wzajemność jest zawsze mile widziana w takich sytuacjach. Zależnie od tego, co czujesz, powiedz albo, że nie miałaś ochoty na pieszczoty i o nie nie prosiłaś, ale po prostu uległaś, żeby mu nie było przykro; albo też, przeproś, że nie odwzajemniłaś się i powiedz, że następnym razem będzie lepiej. ;) A jeśli czujesz, że facet zbyt mocno naciska, to bądź ostrożna i upewnij się, że mu na tobie na prawdę zależy. Jeśli zależy, to będzie umiał być cierpliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za odpowiedz :) Gadalismy juz o tym wiele razy. I niby wie, niby rozumie, niby poczeka, ale jakoś nie do końca.. Jesli chodzi o odwzajemnianie sie, to to nie jest tak , ze dziala to tylko w jedna strone. Po prostu nie bylo za bardzo kiedy. Myslalam ze dzisiaj bedzie szansa, ale dopadla mnie choroba. Mimo tego pojechalam do Niego zeby sie zobaczyc, ale bylam wykonczona. Poza tym jeszcze nie wyjezdza na studia, wiec nic straconego wiec nie wiem o co sie wkurzyl. Pomine fakt ze przez caly dzien bylo dobrze, widzielismy sie bylo dobrze, a problem pojawil sie niecala godzine przed moim wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ile macie lat? Moze sprobuj oralnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu, że się źle czułaś, ale mimo to przyjechałaś się z nim zobaczyć, ewentualnie przeproś, że byłaś niedysponowana. Powinien docenić i może zrobić się bardziej opiekuńczy. Problem pojawił się prawdopodobnie ponieważ on cały czas liczył na jakieś zbliżenie i mógł być rozżalony, gdy zrozumiał, że dziś nic już nie będzie. Znam z autopsji. ;) Jak się będziesz dobrze czuła, to się spotkajcie i przekonajcie się wzajemnie o swoim uczuciu *słownie lub fizycznie ;) ), to na pewno powinno pomóc. Jeśli się bardziej rozchorujesz, to z nim rozmawiaj i mów, że się źle czujesz, powinien się o Ciebie wtedy zatroszczyć (jeśli mieszkasz/mieszkacie z rodzicami to troska wiadomo słowna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×