Uderzył po raz czwatry...

Jesteśmy związkiem z 18 letnim stażem, nie cierpię jego matki, ale ona mnie bardziej. Większość naszych awantur jest z jej powodu, nie będę Was zanudzać, czemu, po prostu sprała mu mózg i jako tęskniący za swoją matką, która opuściła go gdy on miał 14 lat i wyjechała szukać swojego miejsca na ziemi mimo, że od jego urodzenia zajmowała się nim babcia-mamusia jest super. Do rzeczy. Przyjechałam do niego, do Anglii miesiąc temu, jeszcze nie znalazłam pracy, daliśmy sobie mc na aklimatyzację, po czym zapisze dziecko do szkoły, które przez ok 2 tygodnie będę wozić do szkoły, by poznało dobrze drogę, potem znajdę pracę. Awantura poszła poniekąd o pieniądze i o jego matkę. Szczegółów nie będę przybliżać, bo to temat rzeka. Podał jej pieniądze na życie, nam ich brak, bo ja nie pracuję, a jego matka woła zwrotu danych pieniędzy. Od słowa do słowa rozpętała się awantura i on uderzył mnie po raz 4. Ja jemu nie pozostałam dłużna i podrapałam policzek do krwi. Powiedział, że to koniec. Teraz śpi, a ja siedzę i płaczę...Nie mam tu nikogo, gdybym miała to jutro bym się wyprowadziła i nigdy się do niego nie odezwała..On kocha tylko swoją skrzywioną matkę, twierdzi że ja swym usługiwaniem, jakiego nigdy nie doświadczył i tak nie napunktuję, bo nie zarabiam pieniędzy i to nie małych. Chciałam się tylko wyżalić Wam....

Przedstawiciele polskiej patologii w Anglii...

Tyle tej patologii w Polsce, więc w Anglii nie potrzeba przedstawicielstwa, a może coś sensownego doradzisz poza wyciąganiem wnisków?

Kopnij go w d**e. Dla siebie i swojego dziecka. Pochodzę z bogatej rodziny, mój tata bardzo dużo zarabia, jest szanowanym pracownikiem w firmie, sportowcem, perfelcjonistą. Moja mama miała własną firme która zbankrutowała i musi pracować za najniższą krajową ma ten moment. Dla mojego ojca to dno, zabiera jej całą wypłatę i traktuje jak smiecia. Ale do sedna. Ojciec od zawsze ( konkretnie odkąd skończyłam 5 lat) bił mnie, mame i brata. Kiedy skończyłam 18 lat dałam mu w pysk, powiedziałam co nie co i już się nie odważył mnie dotknąć bo wie, że jak się wkurze to nie zostawię tego. Niestety moja mama nie potrafi nawet na niego podnieść głosu. Kiedy ją bije bronię ja własnym ciałem ale od zawsze mam swego rodzaju do niej pretensje, że nie odeszła i nie zabrała nas od noego gdy byliśmy mali. Mężczyzna nie ma prawa uderzyć kobiety! (kobieta też nie powinna uderzyć pierwsza). Moja mama została z takim człowiekiem i doprowadziła do mojej próby samobójczej w wieku 15 lat( wszyscy byli zdziwieni bo przecież dobra rodzina) , ucieczki mojego brata z domu i zerwania kontaktu, zerwania więzi rodzinnych w jakimkolwiek stopniu, swojej głębokiej depresji oraz spaczen psychicznych ( choćby takich, że mój brat zaczął się robić do niego podobny i również podnosi rękę na kobiety a ja po latach stresu i udawania silnej, kiedy ktoś na mnie krzyknie płacze, boję się mężczyzn, staram się każdego zadowolić i pragnę by okazali choć odrobine ciepła). Choćbyś nie wiem e jakiej była sytuacji, jesli2czujesz się poniżana-UCIEKAJ.

ja nie wiem co ci faceci mają w łebach że po awanturach zawsze idą spać :O