Facet zdradza, a nie chce zakończyć związku. Jak to rozumieć?

Taka sytuacja: Facet zaczął zdradzać i dziewczyna się o tym dowiedziała. Gdy powiedziała mu, że to koniec to on przerażony zaczął ją błagać, żeby go nie zostawiała...i rozpłakał się i żałował itp. Ona stwierdziła, że zostaną tylko znajomymi. On nadal zalicza inne, a jej ciągle deklaruje miłość, mówi jaka ona jest wyjątkowa... Jak to rozumiecie? Sprawa nie dotyczy mnie, także trolowanie sobie możecie odpuścić. Będę wdzięczna za jakieś rady, bo nie rozumiem tej sytuacji... a chciałabym komuś pomóc.

Może chciał więcej jej uwagi i pokazać, że jest atrakcyjny skoro inne go chcą. Pewnie ona c*****o go traktuje.

Jest po prostu żałosnym tchórzem, który chciał mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko. Jego ex partnerce doradzam kopnięcie go w dupę. Mocne. Aż doleci na księżyc.

Sama kopnij się w dupę, a nie..ty juz dostałaś kopa w dupę.

http://swiat-slow.pl/

Im więcej otworów tym lepiej. Dotarło.

gość dziś - doprawdy? A to nowość.

Myślę tak jak poprzedniczka z 11.58... i dodam, że jemu tak wygodnie i to się nigdy nie zmieni :(

Tu autorka, dzięki za rady. Ona akurat była dla niego za dobra i tak ją właśnie docenił. A zaczął ją zdradzać na imprezkach z kim popadnie i teraz się chyba od tego uzależnił, albo jest chory psychicznie. Szkoda mi mojej siostry, ona go nadal kocha i cierpi. Byli idealnym związkiem kochali się, budowali dom itp... Jak raz zdradził to teraz nie może przestać i jednocześnie chce być z nią nadal w związku, chore.

Jest po prostu wygodny. Chciał mieć dobrą, kochająca kobietkę w domu i tabuny dziwek z doskoku. wielu facetów by chciało. Facet Twojej siostry był wystarczająco bezmózgi, żeby spróbować. Musisz ją wspierać i koniecznie trzeba zerwać z nim kontakt, bo on ją będzie torturował. Już nie jest jej lekko, po co to utrudniać. Musi go wywalić ze swojego życia. Bezwzględnie.

bo wybaczyła to poczuł się bezkarny