Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kto z was tak ma jak ja, ja chce on nie chce

Polecane posty

Gość gość

powiem tak, dziecko skonczylo 3 lata ja owszem pracuje ale do konca umowy i schrzaniam stamtad. o prace ciezko. nie dogaduje sie z szefową, i mialam wiekszą wiarę w siebie na zmywaku w domu przy pieluchach jak w tej pracy. wierzylam ze sie do czegos nadaje. umowa sie konczy. u nas na umowe o prace walczy o prace okolo 100-200osob na jedno miejsce. nie kolorujmy. na czarno nie pojde-bo nie ma sensu.placą 800zl.do sklepu do 22 tez nie-bo mąz pracuje do 20 srednio 4 dni w tygodniu. babcia ma swoje zycie, a dziadek nie wytrze 4 latkowi np pupy bo to mezczyzna starej daty.wszystkie znaki na niebie mowia ze powinnam miec drugie dziecko. nawet nabralam ochoty. tyle ze mąz mowi nie i juz. -nie jestesmy na kredycie -mieszkamy u rodzicow na piętrze i mamy kuchnie dwa pokoje i lazienke -nie ma duzych rachunkow -nie ma strasznych konfliktów -wystarczy nam pieniedzy jak przekonac, co zrobic. na sile nic nie da rady. nie piszcie o tabletkach-bo takich rzeczy nie biore. stosujemy 2 stosunki w tygodniu stosunek rpzerywany od pieciu lat i dziala. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to już było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrgerg
Jakie "znaki na niebie"? Chyba zacieki na suficie w melinie, z której pochodzisz miałyby ci kazać robić jedno dziecko za drugim. Masz trzylatka, tępa cipo. To wiek gdy dziecko zaczyna intensywnie uczyć się świata. Pora na wyjazdy, wycieczki, zajęcia ogólnorozwojowe, czytanie książek. Kto się tym zajmie jeśli będziesz na nowo grzebała się w pieluchach? Ty zaspokoisz rozrodcze ambicje, zupełnie jak rozpłodowe zwierzę, a starsze dziecko pójdzie w odstawkę i będzie hodowane niejako "przy okazji". Jesteś obrzydliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś tępą ciapą. Na co Autorka ma czekać? Za kolejne 3 lata byś jej napisała "Twoje dziecko idzie do szkoły, masz z nim odrabiać lekcje", za kolejnych kilka lat "Twoje dziecko wchodzi w trudny wiek młodzieńczy, masz pilnować, żeby nie wpadło w złe towarzystwo i nie wyciskało pryszczy", z parę kolejnych "Twoje dziecko zaraz wyfrunie z domu, ciesz się nim kiedy możesz" a gdyby Autorka chciała zajść w ciążę zanim jej dziecko osiągnęło wiek 3 lat, mówiłabyć "Jedno z pieluch nie wyszło a ty już drugie chcesz". Nie dogodzisz. Autorko, nikt Ci nic nie doradzi. To co napisałaś tutaj musisz powiedzieć mężowi. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gtrgerg dziś Jakie "znaki na niebie"? Chyba zacieki na suficie w melinie, z której pochodzisz miałyby ci kazać robić jedno dziecko za drugim. Masz trzylatka, tępa cipo. To wiek gdy dziecko zaczyna intensywnie uczyć się świata. Pora na wyjazdy, wycieczki, zajęcia ogólnorozwojowe, czytanie książek. Kto się tym zajmie jeśli będziesz na nowo grzebała się w pieluchach? Ty zaspokoisz rozrodcze ambicje, zupełnie jak rozpłodowe zwierzę, a starsze dziecko pójdzie w odstawkę i będzie hodowane niejako "przy okazji". Jesteś obrzydliwa. ale ty jesteś ograniczona...jak wyzej ci odpowiedziano...wg ciebie nigdy nie bedzie dobrego czasu na dziecko...ale na szczescie to twoje subiektywne zdanie....kurna , ale ,z eludzie maja takie poglądy na hodowanie dzieci...celowo hodowanie, a nie wychowywanie...wg ciebie to tylko stymulacja, stymulacja....zapełnienie kazdej minutki zycia dziecka , bo cos mozna przegabic...a gdzie uczenie wiezi, zycie rodzinne, uspołecznianie..kurna wyścig szczurów od kołoski..świat zwariował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co piszesz, to nie macie jakiegos soecjalnego zabezpieczenia fnansowego. dloz tak ze 20, 30 000 i wtedy ponownie probuj przekonac meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przymus drugiego dziecka w waszych łbach jest tak silny, ze przesłania wam świat. jasne, nie czekaj, nie ma na co czekać, do boju nienasycona macico :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty jesteś ograniczona...jak wyzej ci odpowiedziano...wg ciebie nigdy nie bedzie dobrego czasu na dziecko...ale na szczescie to twoje subiektywne zdanie....kurna , ale ,z eludzie maja takie poglądy na hodowanie dzieci...celowo hodowanie, a nie wychowywanie...wg ciebie to tylko stymulacja, stymulacja....zapełnienie kazdej minutki zycia dziecka , bo cos mozna przegabic...a gdzie uczenie wiezi, zycie rodzinne, uspołecznianie..kurna wyścig szczurów od kołoski..świat zwariował xxxx a wg takich nabuzowanych mamusiek jak ty zawsze będzie dobry czas na dziecko choćby się waliło i paliło i nie świat nie oszalał i nie ma wyścigu szczurów. Po prostu niektórzy mierzą siły na zamiary, a nie robią sobie kolejne dzieci, bo TAK TRZEBA, bo kiedyś boso latali i suchy chleb jedli i "było dobrze". Są ludzie którzy chcą w życiu czegoś więcej niż gromady dzieci i warto byłoby uszanować zdanie naszych mężczyzn w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy chrzanicie, jakie zabezpieczenie, jakie odkładanie kasy??? Mają gdzie mieszkać, nie mają kredytów, mąż zarabia, dostaną 500 zł na drugie dziecko, na co ma kobieta czekać, na menopauze? Tu wszystkie zamożne, wykształcone z ambicjami :P Puknijcie się w głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki co mąż autorki nie ma ochoty jej zapłodnić, więc co szczekacie? :D I ma prawo nie chcieć. A jakieś urabianie męża jest żałosne. Wyobraźcie sobie jakby Was ktoś chciał zmusić do posiadania dziecka :O Szczególnie w sytuacji gdy jesteście/będziecie jedynym żywicielem rodziny i wszystko będzie na Waszej głowie x A tu baba czarno na białym pisze, że nie chce się jej pracować, nie ma pomysłu na siebie to sobie dzieciaka trzaśnie. To jest ten instynt macierzyński? Robienie sobie dziecka "bo mi się umowa kończy, a na czarno nie pójdę bo bezsensu"???? Nie ma co, odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko porozmawiaj z mezem:) na spokojnie bez emocji, pokaz te plusy-faceci nie podchodza do tego tak jak my, my mielismy dochód 4200 bez kredytu a moj myslal ze nie wyrobimy sie z dzieckiem-pokazalam co ile kosztuje izmienil zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×