Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem w ciąży a mąż traktuje mnie w tym okresie gorzej niż zwykł mnie traktować

Polecane posty

Gość gość

Nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Czepia się mnie dosłownie o wszystko, jakby sam był w ciąży stał się wobec mnie bardziej krytyczny, strofowal mnie np.wcziraj po sylwestrze ze coś tam źle jego zdaniem wyraziłam przy jego znajomym. Potem się okazało ze ma pretensje tez do kilku innych rzeczy. Jego bratowa wypytywala o różne rzeczy i o plany wiec w końcu jej powiedziałam ze jestem w 10 tyg.ciazy . Szwagier się cieszył i ona tez, gratuliwali a mój był jak ściana, nawet się nie uśmiechnął, żadnych emocji . Jakbym to ja sama sobie to dziecko wyczarowala. A to była wspólna decyzja przecież. Nie chodzi o to żeby skakał z radości ale ogólnie jest jakiś dziwny od kiedy jestem w ciąży. Czepia się mnie, strofuje, jest krytykantem :( miała tak któraś z Was? O co chodzi? :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj szczerze o co mu chodzi, moze boi sie ojcostwa. Czepia sie bo coś go uwiera,ale wyzywa sie na tobie. Może nawet nieswiadomie, zwróc mu uwage, porozmawiajcie szczerze a nie na kafe dziewczyno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po porodzie bedzie jeszcze gorzej, faceci się zmieniają po ślubie lub po porodzie. Nie wszyscy - wiadomo. Usidlił Cie i mysli że pewnie nie odejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałam go czy to chodzi o ciążę . Powiedział ze nie. Ogólnie tez pytałam co jest powodem ale on jest taki ze będzie mówił ze mi się zdaje i ze wcale nie jest źle. A zachowanie pokazuje co innego dlaczego 30 letni mężczyzna ma reagować na ciążę żony gorzej niż ona sama? Przecież to nie on będzie z dzieckiem tyle na początku siedział, to nie jego ciało się zmieni i to nie jemu przez te 9 mcy będzie ciężej . A czuje ze to właśnie od dnia kiedy wyszło ze będziemy mieć dziecko on jakby zamknął się w sobie. Czasem mówi ze będzie fajnie ale często przebakuje ze to będzie wyrzeczenie i jakby go yo bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tego nie rozumiem. Bo po pierwsze to nie do niego będzie dziecko przyklejone przez pierwszy rok 24/7 i najczęściej yo matka ma więcej do zrobienia. Nie jest też tak ze utrzymanie rodziny jest tylko na jego głowie bo ja nie jestem bezrobotna i nie będę po macierzyńskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opie/r/dol buca, ustaw toto, bo wlezie ci gad na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×