Co zrobic w tej sytuacji

Witam, mam dziewczynę od pół roku jesteśmy razem, bardzo ją kocham i ona chyba mnie też. Ale czuje że nie daje jej tyle szczęścia co jej były (tzn chłopak w którym się kochała a on nie chciał być z nią), spotykali się, pisali, chodzili na imprezy, z tego co wiem jest bardzo przystojny, wyższy, starszy, świetnie tańczy a ja może i jestem przystojny(tak mi powiedziała) ale czuje się gorszy od tamtego goscia jeszcze jak na początku naszej znajomości powiedziała mi żebym sobie dał spokój bo ona jest w nim zakochana, ale ja nie odpuscilem no i jestem z nią. Ona ma dużo kolegów i koleżanek, nie daje mi powodów do zazdrości tzn nie ukrywa niczego przede mną a ja jednak ciągle jestem o nią zazdrosny, mam bardzo niską samoocenę i myślę że to właśnie to jest powodem tego że boję się iż mogę ją stracić, uważam też że lepiej jej będzie z kimś innym bo np ze mną się tak nie pobawi na imprezach, ale z drugiej strony bardzo mocno ją kocham i nie umiem bez niej żyć

Znajdź sobie jakiegoś kopciucha, dla którego będziesz 7 cudem i ru/chaj ile fabryka dała puki się nie kapnie, że jest workiem na orgazmy. A tą zakochaną w ex zerżnij i rzuć jej 10zl na cycki po robocie, mówiąc 'jesteśmy kwita'.

Daruj sobie takie wypowiedzi, to nie jest problem w niej tylko we mnie