Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość VIP13

Co myślicie o reakcji mojej mamy?

Polecane posty

Gość VIP13

W liceum miałam dobrych znajomych-koleżankę i kolegę. Oboje dobrze się uczyli, byli omnibusami z biologii i chemii. Chcieli się dostać na medycynę. W III liceum zaczęli ze sobą chodzić, co jednak nie przeszkadzało im w nauce. Skończyło się tak, że on wygrał olimpiadę biologiczną i miał wolny wstęp na uczelnię, ona standardowo zdawała maturę rozszerzoną z biologii i chemii, ale zabrakło jej 2-3 pkt., aby się dostać. Moja mama skomentowała to tak"Ja myślę, że jej zaszkodził ten romans z nim." Ja zapytałam się, logicznie chyba:"To dlaczego nie zaszkodził jemu, skoro był zaangażowany w tą samą sytuację." Ona uśmiechnęła się i powiedziała "Aaaaa, to zawsze jest tak, że męska płeć ma przewagę. Im romanse nie szkodzą, a kobietom zawsze szkodzą." Poczułam się wstydy strasznie. Chciałam wyjść z siebie, opuścić swoje ciało i zamienić się w mężczyznę. Znienawidziłam swoją płeć. Co myślicie o jej reakcji? A ta koleżanka dostała się za drugim razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic specjalnego, taki tam ogólnik-farmazon, ludzie gadają takie rzeczy i raczej by to nie wpłynęło tak drastycznie na mój światopogląd co do płci i miłości. Poza tym spodziewałam się, że dziewczyna zaciąży, a tu nieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIP13
Naprawdę nie widzicie w tej wypowiedzi nic nieodpowiedniego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIP13
A nie uważacie, że posłużyła się krzywdzącym uogólnieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spadaj wariatko. współczuję twojej matce córki kretynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIP13
Na jakiej podstawie nazywasz mnie "kretynką"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm... Zapewne jest to uogòlnienie, ale też wysnułam kiedyś taki wniosek. Obserwowałam związki koleżanek, które angażowały się w nie bardziej niż ich partnerzy. Sama też popelnilam ten błąd i zaczynam się łapać na tym, że znów to robię. Tym razem będę mądrzejsza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×