Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anushka_zagubiona

czy ktoras pani miala tak jak ja?

Polecane posty

Gość anushka_zagubiona

Mam pytanie do pan, ktore maja juz dziecko lub staraja sie o nie a wczesniej byly przeciwniczkami macierzynstwa, baly sie i nawet nie chcialy o tym myslec. Co sprawilo,ze zmienilyscie zdanie? Pytam, bo jestem na rozdrozu swoich mysli :-) zawsze lubilam dzieci i z wzajemnoscia ale nigdy nie widzialam siebie w roli matki. Panicznie balam sie ciazy, porodu, siebie jako matki ,ze skonczy sie wolnosc ,zmieni sie cialo itd. Istotny wplyw na moje poglady mial zly wzorzec wyniesiony z domu rodzinnego. Nie zaznalam ciepla,milosci i balam sie , ze dla swoich dzieci bede tak samo zimna,zla matka. Troche w zyciu przeszlam i myslalam,ze nigdy nikogo nie pokocham ,nie zaloze rodziny ale poznalam kogos kogo nie zrazil moj chlod,byl cierpliwy,troskliwy,otoczyl opieka i poczulam sie wreszcie bezpiecznie. Wzielismy slub i z kazdym dniem kocham go mocniej. Od dlubu mija wlasnie siedem miesiecy i Ja coraz czesciej mysle o dizecku. Mam takie momenty,ze jestem w euforii,ciesze sie na ta mysl by zaczac starania,wyobraznia podsuwa mi wspaniale obrazy a za chwile ogarnia lek i smutek. Nie mam nikogo poza mezem by o tych obawach porozmawiac.Jak rozpoznac ,ze to ten czas? Czy w ogole da sie to stwierdzic? Czy matki,ktore sa pewne na 100℅ swojej decyzji rowniez sie boja? Maz mi mowi,zeby tyle nie myslec tylkl po prostu brac sie do roboty :-) materialnie stoimy dobrze,chodzi bardziej o moja psychike W maju skoncze 28 lat czy kiedykolwiek bede gotowa bardziej niz w tym momencie? Dodam,ze od slubu nie zwracsmy szczegolnej uwagi na antykoncepcje i mimo to w ciazy nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też myślałam że nie umiem być matką i chociaż lubiłam dzieci nie mogłam zdecydować się na swoje. W końcu to mąż przekonał mnie że dam radę :-) teraz jestem mamą 4 miesięcznej dziewczynki. Wszystko to czego się bałam zniknęło a miłość i opieka nad dzieckiem to przyszło tak naturalnie samo z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anushka_zagubiona
Najgorzej jest mi chyba ta decyzje podjac,ze o juz zabieramy sie do tego...poki tylko to rozwazam czuje sie "bezpieczna" od tej odpowiedzialnosci. Mezowi jest latwiej bo wychowal sie w duzej,kochajacej rodzinie ,gdzie rodzina ,dzieci to wartosc najwieksza, a nie cierpienie i kara za grzechy jak wpajala mi matka. :-( wiem juz jaki model jest sluszny ale lek pozostal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anushka_zagubiona
Widze ,ze nikt wiecej sie nie wypowie,szkoda. Chyba musze sobie darowac szukania wsparcia na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak cie zapłodni ten twój fagas prędzej czy później, to jest więcej niż pewne więc nie truj nam tu o swoich dylematach, zaciążysz jak wszystkie inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anushka_zagubiona
To jest forum dla wszystkich i mozna pisac o wszystkim,tepa palo. Jak Ci sie nie podoba to nie musisz tu wchodzic,czytac i komentowac, prosilam o dpowiedzi kobiety o podobnych rozterkach a nie takich debili jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam ( mam). Uwielbiam dzieci ale te które ukończyły juz ze 2 latka. Mniejszych sie boje, ze zrobię krzywdę nieświadomie,ze nie zrozumie czemu płacze itp Tysiące pytań w głowie czy bede dobra matka i czy wogole sie do tego nadaje... Tyle ze ja mam juz 32 lata i czułam ze albo teraz sie zdecyduje albo nigdy... mój maź bardzo chciał mieć dziecko i zawsze mnie pociesza. Byliśmy w zeszłym roku na święta i córka mojego brata przytuliła sie do mnie i sie mnie spytała " ciocia czemu nie masz dziecka ty byś była taka fajna mama" coś wtedy we mnie pękło. No i po nowym roku zaczęliśmy sie starać... Dzis jestem w 35 tc, bede miała dwóch synów. Cieszę sie niesamowicie ale tez i trochę sie boje. Jednego natomiast jestem pewna zrobię wszystko by byc dla chłopców jak najlepsza mama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam fakt, że rozważasz macierzyństwo oznacza, ze chcesz tego i jesteś gotowa. Jeśli się nie zdecydujesz, będziesz bardzo żałować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam fakt rozważanie czegokolwiek wskazuje, że tego chcemy? Od kiedy? Rozważanie jest cechą osoby inteligentnej i refleksyjnej - a taka osoba może się nad setką rzeczy zastanawiać i z tej setki wykona zaledwie 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anushka_zagubiona
Dziekuje, dziewuszki za jakikolwiek odzew :-) gosciu z 18:22, to niezwykle ze po tak dlugim oczekiwaniu i niepewnosci zostaniesz nagrodzona podwojnym szczesciem...I zachowanie Twojej bratanicy,kto by nie zmiekl? :-) ja tez uwielbiam dzieci mojego brata i rodzenstwa mojego meza. Mialam i mam nadal mnostwo sytuacji , gdy zuelnie obce dzieci garna sie do mnie ,usmiechaja,wyciagaja raczki i wtedy slysze "bylabys swietna matka,dzieci Cie lubia" ale doskonale zdaje sobie sprawe,ze miec swoje wlasne dziecko to zupelnie Inna para kaloszy. Wciaz zadaje sobie pytanie czy jestem gotowa na ta zmiane zycia o 180 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×