Dlaczego niektóre osoby uważają, że seks lub nawet pocałunek to początek związku

Niezależnie od płci. I nie wiem czy są jakieś uwarunkowania kulturowe. Otóż poznałam faceta, szybko połączył nas seks, więc uznałam, że to romans i tyle. Tym bardziej, że pomiędzy spotkaniami nie odzywał się zbyt często. W końcu poznałam kogoś kim się zauroczyłam i postanowiłam zakończyć romans. Kochanek wówczas zrobił się dociekliwy, wypytywał co zrobił nie tak, dlaczego i czy nie mogę zmienić decyzji! Powiedziałam, że ten seks i tak by nam się znudził, a nic więcej nas nie łączyło, a on stwierdził, że to nie był tylko seks, bo on chciał coś więcej...I że wg niego jak się z kimś idzie do łóżka to się należy do tej osoby :O

niektortzy maja uczucia a nie zwierzeca chuc

Nie niektore osoby tylko kobiety i dotyczy to ponad 97% twojej plci.

To ja autorka - może jestem starej daty, ale dla mnie liczą się słowa. Wg niektórych "proszenie o chodzenie" jest dziecinne, a to przecież dobra deklaracja, wtedy nie będzie nieporozumienia, że ktoś odebrał źle intencje drugiej osoby. Ja np nie wiem czy ktoś całuje mnie dla sportu czy z sympatii. Tego nie da się rozróżnić. Kiedyś pocałowałam kolegę(chciałam sprawdzić czy coś do niego czuję) i on uznał,że to początek związku... To przyniosło rozczarowanie nam obojgu...

jesteś puszczalska i tyle

Nie jestem!

a ile masz lat i ilu mialas partnerow seksualnbych dotychczas?

puszczalska

Argument?!

Też tego nie rozumiem. Dla mnie dopiero deklaracja jest wiążąca.

dobrze, ze nie nabijalas sobie zbyt duzej liczby partnerow i sie nie zbrukalas