Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

TellMe

Staram się a ona nic.

Polecane posty

Witam serdecznie. Mam 27 lat, a ona 25 lat. Spotykamy się od 3 miesiecy na poczatku było cudownie staraliśmy się oboje od Grudnia coś sie dzieje ale ona cały czas twierdzi ze KOCHA, jak proponuje spotkanie w sposób nie nachalny to ona albo rzyga, albo ma jelitówke albo zmienia temat. Na świeta pojechała sama - zostawiła mnie, w sylwestra powiedziała ze idzie do pracy, a ubrała się jak na bal i poszła pić, bawić się czyli po prostu na sylwka. Przez cały grudzień widzieliśmy się włacznie może 6 H z mojej inicjatywy. Tłumaczy ze ona chce ze mna zamieszkać i nie chce spotykać się tak jak inni, ze chce żebyśmy cały czas razem byli, ale jak mamy być razem skoro nie chce się nawet spotkać ani poszukać mieszkania? Ostatnio napisałem, ze wpadne do niej to padły słowa "odpuśc mam wyj****e, nie przyjeźdzaj" poźniej napisała "namyśliłam się - przyjade do Ciebie" po czym jak powiedziałem, ze ok to powiedziała "ja jednak tak nie chce"mieliśmy oboje kupe dni wolnych teraz to ona zamiast sie spotkać wolała siedzieć w domu przed komputerem bo niby znow "rzyga" czy ona się mna bawi zwyczajnie i sprawia jej to frajde, ze cierpie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś idiotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na serio Ci napiszę, też tak miewałam, ale miałam wtedy problemy osobiste - praca, sąd. Całe dnie byłam przygnębiona, potrafiłam wyjść na spacer i za chwilę wrócić, bo po drodze zmieniłam zdanie - nie miałam ochoty. Tak samo zmieniałam zdanie odnośnie przyjazdu faceta - najpierw wyrzycałam mu , że go nie ma, a jak był w połowie drogi to mówiłam, żeby wracał, bo już za późno, jak wrócił to wyrzucałam, żę go nie ma. To brzmi niedorzecznie, ale było to związane z moimi problemami i lekką depresją, na co nałożyło się wiele spraw. Sprawdź, czy ona nie ma jakichś problemów osobistych, może kogoś chorego w rodzinie, może problemy w pracy ? Może być też tak, że nie wie czego chce i marzy o czymś, czego Ty jej nie dajesz i potrzebuje towarzystwa, niekoniecznie Twojego, ale póki co jesteś jedyny na widoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś problemy ma ale ogolnie te problemy raczej nie wpływaja na nic bo ma dobry humor i nawet jeśli ma dobry humor to i tak nic ze wszystkiego, ja się staram próbuje zaskoczyć na prawde na różne sposóby bo to nie tylko tak, ze przyjechać do niej i wszystko. Zaproponowałem wspolne świeta w górach zgodziła się po czym na 4 dni przed świetami zadzwoniła i powiedziała "wiesz co ja jednak pojade do rodziny, a Ty zostań sobie w domu" ja już nie wiem ... ona nigdy nie powiedziała ze mnie nie ma, nigdy nie powiedziała, zeby przyjechać ani nic, nawet jak coś proponowała to po chwili rezygnowała, rezygnowała z momenetem gdy widziała ze się ciesze, opowiadała jak będzie fajnie, co będziemy robić gdy tyko się ucieszyłem to w tej sekundzie rezygnacja.. pastwi się? mowie jej, ze wszystko niszczy, próbuje delikatnie rozmawiać ale to też nie działa, kiedyś napisała "ładnie Cie wynorałam przez miesiac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe, że ma coś z kopułą - nie wiem jak to nazwać, ale w psychologii to na pewno ma swoją nazwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z Toba jest cos nie tak. Spotykacie się od 3 miesięcy i już chcieliście razem zamieszkac? Musicie być bardzo mlodzi. Poza tym z tego co piszesz to prostaczka, czym ona Ci imponuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie chodzi o mnie, chciałbym żebyście spojrzeli subiektywnie na sytuacje i jak to wygląda bo znajomi mowią "daj se spokój" chciałem zobaczyć co na to obcy ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×