Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wytrzymam juz z dziecmi!!!

Polecane posty

Gość gość
Ale ją mam taka miłość na codziennie od męża i oprócz tego co daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra ma 5 ostatnia dwa to blizniaki ale ona beznich by chyba niemogla mowi ze je kocha i lubi z nimi byc ale w domu jak w przedszkolu ja bym niedal rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się ma dzieci to się ma miłość do dzieci przede wszystkim, a nie od dzieci, od dzieci ma się miłość czasami i to jest najważniejsze, a nie pytasz co one Tobie dadzą, to Ty masz im dać i to jest szczęście, bo kochasz je ponad życie i jesteś szczęśliwa jak one są szczęśliwe. Ja jestem zdania, że jak ktoś nie chce mieć dzieci to lepiej żeby nie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu, przeczytałaś opis szczęśliwych chwil z dzieckiem i nadal pytasz co one dają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I chyba mieć ich nie będę rzeczywiście bo nie widzę tego szczęścia patrząc po kokezankach i rodzinie. Wszystkiego dobrego Wam mamusie ;) pamiętajcie o swoich mężach, milosciach waszego życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak bo takie szczęście mam na codziennie i nie muszę stwarzać sobie dodatkowo kogoś bo mi nie brakuje miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale Ty masz jedną miłość do męża i od męża, a miłość do dziecka i od dziecka to inny wymiar. To są inne uczucia. To są te dodatkowe porcje olbrzymiego szczęścia i wysiłku. Zresztą na chłopski rozum, przecież kochasz jeszcze kogoś innego w swoim życiu np mamę tatę, inna miłością. Czy ona zastępuje miłość do męża, nie. A miłość do dziecka jest największą w życiu i też nikt i nic jej nigdy nie zastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłością mojego życia jest właśnie moje dziecko, zrozumiałam kiedy się urodziło, bo przedtem myślałam, że to mąż:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam troje dzieci 12 lat 3 lata i 14 miesięcy oboje z mężem pracujemy czasem jest ciężko ale jak widzę jak te dwa małe szkraby bawią się ze sobą przytulaja kochają to naprawdę żałuję że po pierwszym dziecku dopiero po tylu latach zdecydowaliśmy się na kolejne dzieci. Czasem czuje się jak koń po wyścigu ale uwielbiam swoją trójkę dziewczynek i nawet przeszła mi przez głowę myśl o jeszcze jednym dzidziusiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że rozumiem inne miłości ale wg mnie dziecko tyle psuje w życiu że niecwarto. Naprawdę każda moja koleżanką jest sfrustrowana,zmęczona i ciągle drze się na meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:57 jakie to smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:59 idę o zakład, że nie masz dzieci, skoro nie rozumiesz wpisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:58 po prostu masz złe przykłady, jakich pewnie wiele. Ale ile jest udanych par bez dzieci, też niewiele. Nie sądzę, że przed dziećmi byli super udaną parą i taką by byli, tylko dzieci coś popsuły. To tak nie działa. jak jest udana para, to dzieci scalają związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie tak dawno urodzilam corke i juz rozmyslamy nad kolejnym :) mam w domu 3 miesiecznego aniolka, nie wiem co to zmeczenie, wstawanie w nocy itp W naszym zwiazku malzenskim praktycznie nic sie nie zmienilo. Kochamy sie chyba jeszcze mocniej niz wczesniej. Pewnie, ze to sie kiedys zmieni, dziecko nie bedzie przeciez caly czas takie grzeczne. Kiedys pewnie mi sie oberwie. Poki co ciesze sie kazda chwila spedzona z mala i z mezem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to masz szczęście, bo nie wszystkie dzieci są takie grzeczne. Moja córcia miała kolki 24h/dobę do 5 miesiąca życia i naprawdę było ciężko, czasem żałowałam, że dałam jej takie bolące życie. Jeździłam po wszystkich możliwych lekarzach, więc inny powód był wykluczony. Dopiero po 5 miesiącu zaczęłam cieszyć się macierzyństwem i trwa to dzisiaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu, to tak jakbyś napisała, że od mamy masz wystarczająco dużo miłości i nie potrzebujesz już męża. Zaraz powiesz, że to co innego, ale właśnie miłość od i do dzieci to co innego. To jest właśnie scalowanie tych doznań. Zatrzymałaś się na etapie męża i nie znasz innej cudownej miłości, skoro nie potrzebujesz ok, tylko po prostu nie wiesz o czym mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  • NAJŚWIEŻSZE

    • 3
      Hej
×