Smutno mi i chce się wyżalić

Mam już 30 lat. Wciąż jestem sama. Ostatnio byłam w poważnym związku 5 lat temu. Bardzo brakuje mi kogoś. Niestety zawsze byłam wymagająca, szukam ideału i nie umiem zwrócić uwagi na coś pośredniego. Sama też nie mam jakiegoś dużego powodzenia, obiektywnie oceniam się na 6/10. Jakiś czas temu zalozylam konto na sympatii. Pisało do mnie sporo osób, niestety większość nie w moim typie. Któregoś dnia przez przypadek trafilam na jego profil. On zupełnie z innego miasta, żaden z niego przystojniak ale wzbudził we mnie zainteresowanie, nie wiem jak to opisać ale poczulam że to właśnie " ten". Rozmawialiśmy ze sobą kilka dni, on wydawał się być zainteresowany, deklarował spotkanie. A potem urwał kontakt, przestał się odzywać. Probowalam kilka razy pisać do niego, owszem odpisywal ale chyba tylko z grzeczności bo potem sam nie inicjował żadnej rozmowy. Przykro mi, zawsze kiedy poznam kogoś kto mnie zainteresuje tak to się kończy:(

Nawet tutaj macie mnie wszyscy w doopie: (

Znalazł lepszy towar.

Możliwe. Usunelam już konto na sympatii:(

Czy ja jestem normalna, że tak to przeżywam? Przecież nawet go nie znam, więc dlaczego tak mnie to boli.

Halo :(

W tym wieku powinnaś już wiedzieć, że nie należy sugerować się wyglądem zewnętrznym. Nawet jeśli ktoś nie podoba Ci się na zdjęciu powinnaś dać mu szansę, popisać, spotkać się. Być może ktoś taki okaże się wspaniałym i wartościowym człowiekiem a z czasem zacznie Ci się podobać bez względu na wszystko. Tak było w moim przypadku. Jestem w długoletnim, poważnym związku z chłopakiem poznanym przez internet. Najpierw ze sobą dużo pisaliśmy przez gadu-gadu zanim wymieniliśmy się zdjęciami. Gdybym wcześniej tyle z nim nie rozmawiała pewnie bym nie pomyślała że coś może nas łączyć. Pochodziliśmy z zupełnie "różnych światów". Także od siebie mogę Ci powiedzieć żebyś się tak nie przejmowała i nie szukała chłopaka na wzór ideału, ale daj szanse także innym, być może któryś z nich okaże się fantastycznym człowiekiem i wtedy te cechy które wymyśliłaś dla ideału zupełnie się zmienią. Nie przejmuj się i nie szukaj na siłę. Miłość przyjdzie sama, a poza tym desperatka szukająca kogoś idealnego nikogo raczej nie zainteresuje ;) A co do tego który się nie odzywa to nie przejmuj się nim, nie rozmyślaj, a myślenie po kilku rozmowach że to ten jedyny jest raczej nieracjonalne. Skoro nie odpisuje nie narzucaj mu się. Ktoś taki nie jest wart Twojej uwagi.