Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

Dzień dobry ! :) I cześć Fergie I Witaj Wiola I po mojej obecności na topiku widać że życie mnie nie głaszcze pogłowie . Ja zauważę że to mało powiedziane gdyż twierdzę że ostatnio życie wali mnie po łbie. Ale mam nadzieję że opatrzność nie pozwoli mi ciągle siedzieć pod wozem. Chciałbym już zmiany, dobrej zmiany wczoraj po północy nie udało mi się zasnąć w fotelu tak jak dnia poprzedniego. Może dlatego że zbyt długo z nim nie siedziałem. Nie było sensu siedzieć bo nie miałem internetu w telefonie. Wcale. Już myślałem że albo wszystko wykorzystałem albo wyłączyłem przypadkiem przesył danych. Po raz pierwszy dostałem komunikat jesteś offline. Ale teraz włączam telefon i wszystko jest dobrze.

Dziękuję za podpowiedzi w sprawie muffinek. Mam nadzieję że będę miał czas wyszukać coś odpowiedniego. Kiedyś robiłem muffinki ale nie pamiętam skąd brałem przepis i oczywiście nie zapisałem. I wolałbym żeby przepis był na maśle bo mam kostkę a chleba nie smaruje. Pewnie wkrótce się przeterminuje. I gdyby dzwonił do mnie nieznany numer to oczywiście że bym odebrał. Zresztą niedawno zmieniłem karte SIM wszystkie numery zapisane na niej przepadły. Tak więc w większości dzwonią do mnie teraz numery nieznane. Ale rozmówca nie ma ze mnie wiele korzyści. Nie raz już tu wspominałem że jestem nieśmiały i małomówny. Ale za to jestem dobrym słuchaczem :p I I

Dzien Dobry Ferdzi ,niestety ,chyba nr. telefonu Cal sie nie doczekasz ,bynajmniej ode mnie :-o.Ja bardziej obawiam sie o jej bezpieczenstwo ,anizeli ona sama :-). Do Saama tez nie mam numeru ,on sobie kiedys zazartowal z tym numerem ,a to blad :-),bo lzej byloby mu na sercu gdyby sobie z kims porozmawial :-),tak czesto jest saam i jedynie moze sobie pogadac saam ze soba albo z Zula :-). Niektorzy rozumieja rozmowe tel. z kims za zdrade ,a przeciez kazdy z nas ma gorsze dni i wowczas taka rozmowa potrafi nas podniesc na duchu ,wiem z wlasnego doswiadczenia :-) Ferdzi Droga ,cosik mi sie wydaje ,ze dzis rowniez przyjmujesz zyczenia :-p ,tak wiec zycze Ci wszystkego co najpiekniejsze i najmilsze w zyciu .Niech Ci zdrowie ,szczescie sprzyja ,a dobroc ludzka nie omija :-) Wiolka ,no nie ,nie przygladalam sie piwom :-),ale zwroce na nieuwage i przymierze do mojej dloni ,a dlonie mam male :-) .Musze wziac do sklepu Ulana ,wowczas bede smielej stala w dziale z alkoholami:D Saam ,mysle ,ze 'dobra zmiana 'zalezy glownie od Ciebie (nie mam na mysli ostatnich problemow ,ale ogolnie ) ,jestes za dobry ,nie potrafisz tupnac noga i powiedziec 'dosc ,od dzis ja tu rzadze ' :-) Spokojnego dnia Mili ....:D ,Saam ,przypomnial mi sie ten pan wypiekajacy muffinki na youtube ,ktory wlasnie piecze na masle :-),prosze ; https://www.youtube.com/watch?v=C4ho53PXggc Od razu masz pol kostki masla z glowy :-) Hrum ,ahromat :-),nie idzie pominac w pisowni 'r' :-),to jest urocze :-) ...https://www.youtube.com/watch?v=JXPMOyU02Yk

Ojej, przeczytałam tekst Saama i strasznie smutno mi się zrobiło Jeśli facet pisze takie smutne rzeczy, to chyba naprawdę jest bardzo ciężko:( jeszcze trudniej jest gdy tak jak Saam, z nikim o problemach nie rozmawia a przecież z nami mógłby, tyle że pewnie nie chce tak otwarcie, więc może @ wyjaśniłby całą sytuację a my mogłybyśmy jakoś pomóc, doradzić ... Saam, choć myślisz że mój pomysł jest niedorzeczny, to wierz mi ...co trzy kobiece głowy to nie jedna (męska) Mamy spore życiowe doświadczenie i sporą wiedzę, więc śmiało mógłbyś napisać do którejś z nas a ona prześle innym. Gdybyś nie odszukał się swojego hasła na starą pocztę to może napisz z innej alby utwórz jakąś całkiem nową. Jeśli trzeba to na potrzeby topiku mogę też utworzyć nową pocztę, choć mam już 4 :O ale co tam :D Daa, wiem, wiem że się martwisz o Calinessę i dlatego nie mam tego numeru, ale myślę że gdyby Calinessa chciała mnie usłyszeć, to przecież sama by mi go podała przez @ . Tak że spokojnie czekam, może się kiedyś doczekam :D Zlałam już sok z zasypanych wiśni, tak na wszelki wypadek, by mi czasem nie sfermentowały. Otrzymałam 1litr czystego soku, dodałam spirolek, rum i wyszło mi dwa litry wiśnióweczki :D Niech sobie teraz stoi i dojrzewa :D Resztę wiśni zagotowałam, sok poszedł do butelek, kolejny litr...a wisienki włożyłam do małych słoiczków po musztardzie i jest ich 7 sztuk. Cieszę się że mnie dziś naszło by to zrobić, mam już spokój z wiśniami. Teraz zostały mi jeszcze maliny, a powinno być ich jeszcze sporo, więc pewnie znów zamrożę :D a może też zrobię jakąś naleweczkę malinową :D Dziś zrobiłam też przegląd nalewek i wśród wczoraj wymienionych zabrakło właśnie malinowej :D a mam całą jedną pół litrową buteleczkę :D Przesadziłam też kwiaty do nowej skrzyni drewnianej...fuksje i pelargonie a także laury 2 sztuki poszły do większych doniczek. Dziś pierwszy raz ukopałam sobie ziemniaczków na obiad, właśnie się gotują, ciekawe jak będą smakować :D Postawiałam teraz kapuchę poszatkowaną do gotowania, ale część jak się tylko sparzy, to wybiorę i zrobię sałatkę a resztę znów zrobię zasmażaną, bo M bardzo smakuje. Muszę jeszcze odkurzyć całą chatę, łącznie z klatką schodową....a tu chyba się zastanowię, bo M zrzuca węgiel do piwnicy, więc i tak się nakurzy, chyba jednak poczekam jak skończy. Popołudniu ma podjechać do mnie pan, z którym chcę się umówić na wymianę dachu na garażu, bo blacha niegdyś ocynk, dziś już bardziej rdzawka :P wymaga albo malowania, albo wymiany. Wybrałam wymianę na blachę akrylową, by mieć spokój na 30 lat:D Mam też w planie wymianę rynien, ale zobaczę jaką cenę pan mi poda, tak będę się zastanawiać nad realizacją:D No nic, lecę do kuchni i łapię się też za odkurzacz.

ha ha haa nr telefonu do saamusia chca, naiwne ojj naiwne :D

http://www.dowcipnisie.pl/img/966/hahaha-ale-smieszne-/#

Złośliwego jak zawsze gościa pominę milczeniem. Daa, słoneczko Ty moje, no przeca ja jesienna dziołcha jestem :D albo raczej późno letnia, bo przecież urodziłam się dopiero we wrześniu :D więc imieninuję jak królowa Angielska w listopadzie :D Jednak wszelkie życzenia dobre i miłe sercu, mogę przyjmować każdego dnia przez cały rok i za te miłe życzenia bardzo dziękuję, niech się spełnią Wiecie że jeszcze nie zdążyłam poodkurzać, bo M przyszedł na obiad i drzemie w fotelu a ja mam zakaz zakłócania jego drzemki :D:D:P W takim razie pewnie ja też się zdrzemnę :D ale jeszcze chciałam zrobić sos marinara , tylko muszę poszukać dobry przepis.

https://www.youtube.com/watch?v=p6NCSPayoMQ Tak ziewam :D i nie moge przestac :-).Ferdzi wraz ze swoim slubnym pozwolila sobie na drzemke ,a ja musze sie meczyc do 24;00 co najmniej :-) Po obiedzie szybciutko pojechalismy do biblioteki ,bo w wakacje czynna tylko do 16;00 i przy okazji skoczylam do Biedronki po duza butle oleju i kilka pierdolek ,aby jutro bylo lzej :-) U mnie troche popadalo ,ale jest cieplo . Ferdzi ,jesli masz okazje ,to swietuj nawet codziennie ,milo otrzymywac zyczenia ,tym bardziej szczere zyczenia :-) Co u Was ? ....Przed chwila wysluchalam ponizszej piosenki w TV nastawiajac glosnosc na ful :-) https://www.youtube.com/watch?v=nsMF52MOdP8

hehe, Daa, tak drzemałam godzinkę, a później nie ma zmiłuj :D było odkurzanie i sprzątanie łazienki, kuchnia też musiała błyszczeć :D Zamiatałam też patio, bo niedaleko ode mnie rosną brzozy i tak sypią że aż grubo tego dziadostwa wszędzie Osioł jeden posadził cały rząd brzóz, chyba jakieś 15, nie zastanawiając się że to urośnie wielkie, chyba mają już po 30 metrów :O Posadził i nagle zmarł, nie doczekał tego co my, bo może zechciałby je ściąć a tak to my się z tym musimy męczyć:( Jak jest wiatr z zachodu to wszystko leci w moją stronę i wszędzie aż brązowo:O trzeba zamiatać kilka razy dziennie, bo wnosi się to na butach:O eh... Podlałam też ogródek, sąsiad użyczył wody ze studni, więc miałam darmówkę :D Teraz tylko prysznic i lulu :D Dobrej nocy Wam życzę, pięknych uśmiechniętych snów

Sporo roboty 'odwalilas ' Ferdzi ,to sie chwali :-) Spij dobrze ,snij mile :-)

http://supergify.pl/images/stories/Aniolki%20gify/16.gif

Dobry wieczór :) o Padam na paszczękę ale jeszcze coś skrobnę. Ale już chociaż jestem wyłazienkowana i gotowa do skoku w pościel. Zmiany w pracy na dziesiątą mało życia pozostawiają co widać po mojej frekwencji;). A że przedszkole cały lipiec nieczynne to od 8 rano już jest ru/ch i hałas na podwórku, który to wita mnie też gdy wracam po pracy i przenosi się chwilami do mnie do domu;) A dzisiaj po pracy też były grubsze zakupy bo córka kupowała telewizor. Mamy teraz na telewizory 25% zniżki z kartą klienta a jeszcze z moją pracowniczą w tym tygodniu 20% więc prawie za połowe ceny można nabyć telewizor i mikrofale. Co do rozmów telefonicznych to nie angażuję się w nie bo po prostu nie mam kiedy rozmawiać. W pracy się za bardzo nie da, w domu też bo ściany mają uszy:D ale może kiedyś nadarzy się coś co zaowocuje rozmową :) Przyznaję, że dobrze jest się komuś wygadać jeśli to kłopoty osobiste ale jeśli rodzinne to zapewne w przypadku Saama z tego co nadmieniał są rozmowy i narady rodzinne w temacie nawet na odległość. Stąd pewnie nie ma czasu na rozmowe tutaj. Po za tym niektóre problemy są tak złożone, że trudno je wystawiać do dyskusji. Wiem bo mam taki i nawet nigdy nie pisnęłam o nim:D o Daa:) widzę na podglądzie, że aniołka puściłaś, udało Ci się gifa wkleić ;) A może to jest aniołek dobranocny?:) więc pomacham mu i Wam łapką spokojnej nocy wszystkim:)

Dzień dobry ! :) Z saamego rana wita Was przedstawiciel pracujących mas. I Dzisiaj Dzień Chodzenia do pracy inną drogą. Nie wiedząc o tym przyjechałem do pracy tą samą drogą co zawsze. Jednak godzina inna bo pół godziny wcześniej niż zwykle. Nie muszę chyba opisywać jak ciężko było wstać gdy poszedłem spać o pierwszej. Ale nie wypadało zostawić gości samych i lecieć wcześniej do łóżka. Goście pewnie jeszcze śpią a ja mam nadzieję że nadrobię kolejnej nocy. I U mnie dzień pochmurny a nawet kropiło przed chwilą. Na dworze temperatura taka sama jak w morzu czyli 17 stopni. Ale podobno nadchodzą cieplejsze dni. I udanej soboty wszystkim życzę :)l L

Dziękuję za chęć pomocy w rozwiązywaniu moich trudnych spraw. Jednak trudno o nich tutaj pisać gdyż są zbyt skomplikowane i pewnie nawet sąd miałby problemy z nich rozstrzygnięciem. Poza tym są dość charakterystyczne więc lepiej ich nie upubliczniać. Ale to nie jest aż taki problem z którym nie można żyć. Postanowiłem nie robić nerwowych ruchów lecz obrać sensowną strategią najlepiej przy pomocy prawnika. Ale na wszystko potrzeba czasu a tego jak wiadomo zawsze brakuje. Jednak przecież nie pali się a planowany urlop już wkrótce. I I

Moja połamana sliwa już sprzątnięta z grubsza. Okazem wigoru to ona raczej nie było ani szczytem płodności. Nie miała na to warunków bo ziemia pod nią słaba. Zastanawiałem się nawet nad jej wycięciem bo się mocno rozrosła i zasłaniała innym światło. Najbardziej więc szkoda że to właśnie w tym momencie kiedy śliwki już duże ale niestety jeszcze zielone. I O snach Danusi już saam nie wiem co myśleć. Za mało by coś z tego mieć a za dużo żeby zapomnieć. Poza tym niepokoi mnie ta trzecia postać. Dochodzę jednak do przekonania to raczej dobrze ucharakteryzowany szpiegujący małżowinek Danusiowy :D I I

O mojej drodze do pracy mogę powiedzieć tylko tyle ...... Albo aż tyle ... I https://youtu.be/boAopl58Ruk I I

saamuś, a numer tel dasz??;)

albo maila, pomożemy rozwiązać problem;)

Dzień dobry:) o he, he ...Saam:) ja tę piosenkę pamiętam tak: ...moja droga asfaltowa...la, la,la la,la,la...:D myślę, że Twoja droga do pracy jest asfaltowa, co? Moja jest częściowo z puzli a częściowo asfaltowa i mogę do pracy dojechać na trzy sposoby. Gdyby doliczyć komunikację miejską, wprawdzie troszkę okrężną to jeszcze mam autobus i tramwaj. A ja dzisiaj w domu:) tzn mam wolne. no oczywiście M też;) Wczoraj zaczęłam o telefonach i z tego znużenia dniem zapomniałam dopisać, że Daa może spokojnie przekazać mój numer koleżankom tylko koleżanki przed dzwonieniem proszę najpierw o sms czy jestem wolna od gumowych uszów:D o U mnie jest 24 stopnie, nie pada, raz jest słońce raz chmury i trochę wieje. o miłego sobotniego dnia życzę wszystkim:)

Kurcze! jak to wszystko wychodzi w praniu. Dosłownie:D W poprzedniej pralce było wiadomo ile będzie trwało pranie na konkretnym programie a w obecnej nowej już nie. Czekam i czekam bo muszę gdzieś jechać a chcę wywiesić pranie by nie leżało w pralce. A tu się miesza i miesza

Dzien Dobry Moja droga do pracy to jest dopiero surwiwal i to codziennie .Musze pokonywac rozne trudnosci szczegolnie z rana gdy 'dochodze ',wowczas nie wiem jak sie nazywam gdyby ktos mnie zapytal :-) Dlugo dzis 'dochodzilam ',pewnie dlatego ,ze Ulan jest w domu :-),potem pojechalismy na zakupy oczywiscie male :-)i bylam w Mrowce ,myslalam ,ze tam znajde maty antyposlizgowe ,ale takich nie bylo ,musi syn mi kupic w Ikei . Cal ,jesli chcesz to oczywiscie przekaze kontakt do Ciebie ,jesli ktos bedzie chcial :D Teraz polozylabym sie na boku ,ale musze odkurzyc chalupe ,a Ulan drzemie . Musialabys sobie zapisac dlugosc poszczegolnych cykli prania i wowczas nie bedzie nerwowki :-) U mnie sie wyswietla czas ,takze wiadomo . Ide odkurzyc i bedzie z glowy .W ogole ,na dzis zaplanowalam dalsze mycie okien i nie tylko ,ale po pierwsze juz mi sie nie chce ,a po drugie chwilami pada deszcz . Spokojnego dnia Mili

http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/RCGTB_Wn_orig.gif :-) Czy tutaj mieszka panna Agnieszka ? :-)

O kurczki ,zapisalam na poprzedniej stronie ostatni post ,wiec odrobine popchne :-)

Wieczór dobry:) Ja już mieszkam w domu od kilku godzin i gotuję gar zupy jarzynowej z fasolką szparagową, kalafiorem i brokułem na dwa dni. Bo jutro znów do pracy na dziesiątą. Na indyczych, wyjątkowo mięsistych szyjach(ta zupa:D ) Poodkurzać też jeszcze by się przydało. Pomidory i ogórki podlane ale żeby mi nie było za dobrze na wolnym to zaczyna mnie boleć głowa o Daa:) i tak zrobię, wezmę notes i zanotuję godzinę wstawienia na danym programie i zakończenia. Chciałam prostą pralkę to mam:D a M dotąd nie umie wstawić prania o Saam :) tak trzymaj! z tym zdaniem, że nie ma co nerwować się i trzeba oprzeć na pomocy prawnika. Oni(prawnicy) naprawdę potrafią znaleźć sensowne korzystne wyjście opierając się na obowiązujących przepisach.

no i padło na mnie...

a tak dzisiaj ciężko net chodzi...

pewnie że sobota

i obywatele odpoczywają przy kompach:)

Cal ,Ulanowi tez pokazywalam jak sie wlącza i wylącza pralke ,oraz pokazalam jaki program ma wybrac w razie 'W' ,a nie jest to skomplikowana sprawa :-).Pamietal tylko jeden dzien :-).Moja jak skonczy pranie to piszczy :-) Nie chcialam jesc kolacji ,ale jednak za bardzo mnie mulilo z glodu i w tej chwili sie posilam :-),do spania daleko :-) Wiolka sie nie odzywa ,moze ma nas powyzej uszu :D ...Chyba poloze na przescieradlo podklad ,bo jem arbuza ,a wiadomo ,jest moczopedny :-)

He, he Daa:) tak, arbuz jest moczopędny :D wczoraj zjadłam ćwiartkę takiego dużego i trzy razy w nocy biegałam:D przez co się nie wyspałam. Zupa wyszła pyszna i się skusiłam na noc zjeść dwie chochelki. Trzeba będzie poćwiczyć przed spaniem:) M już śpi, jest po pięciu nockach więc nie będę go męczyć:P