Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

saam

Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

Polecane posty

Gość Zuzanna Amelia ææ
Ferdzi - podziwiam Twoj zapal do przetworow i kucharzenia. Twoja rodzina ma duzo szczescia , ze ma taka osobe jak Ty. Powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdżi
Dzień dobry wszystkim. U mnie nadal słoneczna pogoda, pewnie koło południa będę zdychać z goraca :-( Po tak długiej przerwie (4dni)to najpierw zajęłam się gruntownym sprzątaniem. Muszę jednak przyznać że panowie się starają i syfu nie zostawiają. Ogólnie jest dobrze,jeszcze tylko by mnie po nocy nie budzili telefonami z pytaniami, to byłoby świetnie. Z drugiej strony, lepiej że pytają niż by mieli zrobić coś głupiego. Zuzanno, zaprawianie to ja mam już chyba we krwi :-Dbo zaprawiam wszystko od zawsze :-D Teraz to już lajtowo, bo przecież jest nas tylko dwoje, no ale zawsze trzeba mieć więcej na rozdawanie:-D Ciekawa jestem czy rośnie Ci ten chrzan? Oj, muszę kończyć bo goście idą. Miłego dnia wszystkim życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) o Ferdzi:) Ty już połowe pracy masz za sobą a ja jeszcze ciągle przed. Ale nie jest źle bo przed pracą więcej potrafię zrobić czegoś pożytecznego w domu i około niż po;) Np. dzisiaj zabawiłam się od rana w tarzankę:D i ze sprzętem tnącym wskoczyłam za płot do dzikiego ogrodu. Zadziwiąjące jak przez dwa tygodnie mogą urosnąć krzaczory i gałęzie dzikich drzew. Wycięłam wszystko w promieniu ok metra od mojego płotu. Na szczęście był to tylko 10-metrowy odcinek. Najgorsze było coś baaardzo kolczastego co rośnie jak jeżyny ale jeżyn nie ma:-o. Właziło mi to już na moje terytorium! Jeszcze obiadek dokończę by M miał gdy wróci z pracy i ja do pracki:) no i pazurki od nowa trzeba zrobić;) o miłego weekendu wszystkim:)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Witam sobotnio. Ferdzi - moj chrzan odbil ale potem cos zaczelo go zjadac. Slabo wyglada ale moze znowu odbije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, no, ale się obijacie! podnoszę...dobranocką:) spokojnej nocy i spadam bo jeszcze siedzę ale już padam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie na pozegnanie dnia :-) Moje korzonki maja sie dobrze i nie ulatwiaja mi zycia ,a jak wiadomo dzisiaj sobota i troche roboty mialam .Chodzilam jak zolw i dalam rade .Nawet bylam na malych :-)zakupach .Wiecie ,chyba juz nie kupie wedlin ,bynajmniej w plasterkach .Kurcze ,ekspedientki nakladaja mieso w tej rekawiczce foliowej i potem w tej samej kroja i dotykaja wedlin ,fuj ,te soki z salmonnela przenosza na wedliny ,skandal .Kiedys byl czas ,ze jedna osoba kasowala i brala pieniadze ,a druga podawala towar .Rozumiem oszczednosci na personelu ,ale bez przesady ,powinni przynajmniej podszkolic personel w tej materii . No dosyc utyskiwania ,czas polozyc te polamane kosci :-) Dobrej nocy Mili 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry 🖐️ He,he,przylozylam moj paluszek do palca Saama :D ,no i utopil sie ,dolozylam jeszcze jeden i jeszcze troche bylo luzu :-) Dzis bardzo inspirujacy dzen ,Miedzynarodowy Dzien Wirtualnej Milosci :-) Rowniez obchodzimy dzis Dzien Policjanta ,pewnie medale sie posypia :-) Moje korzonki sie poluznily i jesli pogoda sie nie 'zepsuje 'to pojedziemy w plener ,choc musze przyznac ,ze coraz bardziej sie boje kleszczy .Moja bratowa byla na grzybach i przyniosla dwa kleszcze ,ktore zauwazya po dwoch dniach ,jeden w okolicy zgiecia nogi ,a drugi nie powiem gdzie :D,a miala majtusie na pupie i spodnie :-) Musze zmykac na moja msze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Witam niedzielnie. Podoba mi sie ten Miedzynarodowy Dzien Wielkiej Milosci. Czy jakis wirtualny tort z tej okazji bedzie podany ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej ,taka cisza w naszym mieszkanku :( ,czyzbysmy sie juz nie kochali :-),troche to przykre ,a nawet bardzo . Tak w zyciu bywa ,ze jesli ludzie nie rozmawiaja ze soba ,to nastepuje rozpad zwiazku ,czyzby tak mialo byc z nami ? :( Nigdzie nie wyjezdzalismy dzisiaj ,znow zmogl mnie bol ,bol globusa ,taki ,ze musialam tylko lezec na boku . Nic to ,zycze dobrej nocy Mili 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Daa - To nie tak. Topiki maja swoje lepsze i gorsze okresy. Ten tez. Filtrownia ma juz sporo lat. Przezyje drugie tyle. Tak mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Machne łapką na konie weekendu A że jestem na skraju wyczerpania fizycznego to musi to wystarczyć. Dobranoc :) I I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dobry wieczór po pracy:) o No co Ty Daa:) przecież kochamy się bardzo...wirtualnie:D👄😍 Dzisiaj rano mojego M coś wygięło, ledwo chodzi, chyba też korzonki. Mieliśmy gdy wrócę z pracy poświętować naszą rocznicę ślubu ale gdy przyszłam to okazało się, że przedawkował lekarstwo w ramach leczenia korzonków i jest narąbany jak bąk:-o:D więc mam go gdzieś, weszłam na net ;) o Saam:) dzięki za miłe sercu i oczom nadmorskie widoczki oraz pozdrowienia :) a może przy okazji chciałeś nas ośmielić byśmy też zapodawały kawałek siebie?:D:P ciekawe czy smażona rybka naprawdę jest tak bardzo droga w tym sezonie w porównaniu z poprzednimi laty? Ale to może będzie wiedziała też Wiola gdy wróci z nadmorskich wypraw?:) o Zuzia:) masz racje, czasem tak bywa na topiku gdy Saam ma gości a innym też coś wypadnie. Nie raz wiało pustką a potem wszystko ożywało i nawet pojawiały się nowe osoby. o ....zanim skończyłam pisanie wyczerpany Saam myknął do łóżka ładować akumulatory:)a że już najwyższa pora na wypoczynek to zostawiam wirtualne życzenia realnej dobrej nocy wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie w poniedziałkowy poranek. Nie śpię jak zawsze od 5 ale dopiero niedawno zwlekłam się z łóżka, wykorzystując tak rzadkie dni wolności od pracy. Ja się przyznaję bez bicia że ostatnie dni, wykończyły mnie psychicznie, czasem myślę by wyłączyć pstryczek już na dobre by nie myśleć...nie wkurzać się...nie przeżywać...:( Nie dość, że muszę znosić ciągłe dąsy mamy, że drżę o młodych, że mam problemy pracorowe, to jeszcze wczoraj moje oczko w głowie , moja wnusia miała wypadek na deskorolce i leży w szpitalu ze wstrząsem mózgu😭 Czy jest coś dziwnego w tym że nie jestem w stanie nawet słowa napisać ? Przepraszam, ale czasem życie mnie zwyczajnie przerasta:( Saam, dziękuję Ci za przesłanie fotek, naprawdę jestem z Ciebie dumna że tak dobrze Ci idzie. Najpierw długo nic a teraz proszę, czyżby to spowodowały możliwości telefonu ? czy może wreszcie postanowiłeś nas podopieszczać pięknymi widokami?, jeszcze raz bardzo dziękuję👄 Niestety Saam, mam dla Ciebie kiepskie wiadomości, nie było wygranej, ani nawet zwrotu kosztów, więc pewnie dopiero puszczę los na sobotę,no ale wierzyć trzeba, może kiedyś się uda. Daa, masz rację trzeba rozmawiać i wczoraj bardzo potrzebowałam rozmowy, ale nie odważyłam się nigdzie zadzwonić. Po pierwsze że była niedziela i nie chciałam nikomu przeszkadzać, a po drugie że cały czas miałam gości w lokalu a nie zabrałam ze sobą słuchawek . Pisać też nie mogłam, bo bez przerwy ktoś coś do mnie mówił i nie mogłam się skupić. Prosto po pracy pojechałam do szpitala i tam przesiedziałam z małą do 21 . Jak wróciłam to już nie miałam siły na nic. Pytałam wczoraj synową czy chce ogórki, bo dziś sprawdzę czy są i mogłaby wziąć ile będzie to jak sądzisz co mi odpowiedziała ?:D A będą już w słoikach?:D No i tak jak myślałam, zrobię a oni sobie wezmą gotowe, bo nie chce mi się ciągle pytać i prosić by przyjechali i zabrali. W sobotę jadą nad morze, więc tak czy siak, wszystko zostaje na moich rękach. Calinessa, też lipcowy ślub jak mój :D Wszystkiego najlepszego na dalsze wspólne lata🌼 👄 https://pk1.pocztakwiatowa.pl/media/catalog/product/cache/1/thumbnail/550x550/222a2d7cc48ece453ad11a50735712da/3/9/3951_bukiet_dwa_serca_7309_001.jpg Nie wiem co prawda która rocznica, ale pewnie nie jakaś okrągła, bo chyba M by sobie nie pozwolił na tak mocne znieczulenie. No, ale przykro mi że tak się rozczarowałaś, na pewno chciałaś ten dzień spędzić o wiele przyjemniej...eh faceci..:( Zuzanno, ja tylko słowo w sprawie chrzanu. Nie musisz za bardzo dbać o chrzan, a najlepiej jak uda Ci się kupić , czy dostać od kogoś świeży kawałek chrzanu to potnij go na kawałki i wrzuć do ziemi. Z każdego kawałka wyrośnie nowa roślina,nie potrzebujesz sadzonki. U mnie traktorzysta orząc, przecina ten chrzan co została w gruncie i na wiosnę odrasta w wielu miejscach jako chwast :D Tyle że w tym roku rzeczywiście jest go jakby trochę mniej, ale to pewnie dlatego że w zeszłym roku niewiele go zostało w gruncie. Wiola, gdzie się zapodziałaś? Rozumiem że jakiś przystojniak zawrócił Ci w głowie i zaszalałaś trochę dłużej, no, ale co z ogórami ? Czy ma je kto przetworzyć kiedy Ciebie nie ma ? Co z resztą roślin, które potrzebują Twojej opieki ? Przybywaj już bo tęsknimy za Tobą👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przewrócę kartkę z kalendarza; Mamy dziś 25 lipca. Imieniny obchodzą: Jakub, Krzysztof Przysłowie: „Na święty Jakub chleba sobie nakup” A po co ? a dlaczego ? właśnie od dziś postanowiłam nie jeść chleba wcale,więc po co mam go kupować ?:D Jest też dziś Dzień Bezpiecznego Kierowcy. No, powiem Wam że w ostatnim czasie jeżdżenie po moim mieście to hart cor:( i wcale nie czuję się bezpiecznie, tym bardziej teraz kiedy zbliża się ŚDM a przez moje miasto przejadą setki tysięcy turystów:O Nie mam pojęcia jak to przetrwamy:O No, dobra, już nie smęcę. Pozdrawiam całą ferajnę i życzę wszystkim udanego poniedziałku i całego, pięknie zapowiadającego się tygodnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry bo wolny:) więc skrobnę, zwłaszcza, że M jeszcze śpi. Ciekawa jestem czy wstanie zdrowy? Wczoraj aż nei mogłam uwierzyć, że ból tak może pogiąć człowieka bo musiał trzymać się czegokolwiek by ujść parę kroków:-o ale to jeszcze przed znieczuleniem:D głupio mi było ale strasznie to śmiesznie wyglądało i trochę się podśmiewałam a dzisiaj gdy wstałam to też poczułam jakieś blokady w barkach i krzyżu. Ale u mnie to chwilowe, mam swoje sposoby i zaraz t o rozgonię. Poza tym ja tak mam, że gdy się przejmę czyjąś chorobą to potem mam jakby też jej lekkie objawy:D pewnie za bardzo się wczuwam. Ale mam tego świadomość więc nic mi nie grozi:D o Ferdzi:) no teraz to trzeba Ciebie na kolano i parę klapsów by zabolało...jak możesz tak mówić? Chodzi mi o ten pstryczek!. Przecież to tchórzowstwo i taki przykład dasz dzieciom i wnukom . W razie problemów nie będą ich pokonywać tylko wyłączą pstryczek:-o!!!! przykład najczęściej idzie z góry, z otoczenia :( Myślę, że tylko masz chwilowo takie myśli i nigdy głośno przy bliskich o nich nie mówisz? Mała ma pewnie podejrzenie o wstrząśnienie albo lekkie skoro w sobotę jadą już nad morze a Ty niepotrzebnie widzisz w tym koniec świata. Będzie dobrze, zobaczysz:) Cholercia, kończę bo słyszę, że M wstaje... miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam, bo miałam telefon, więc obowiązkowo usiadłam przy kompie. Zerwałam dwa wiadra ogórów i zaraz zacznę zaprawiać. Jedno wiadro dałam mamie a jedno zaprawię też na kiszone, bo mało z tym roboty. Calinessa, takie przegięcie w kręgosłupie, jest bardzo bolesne i bardzo niebezpieczne, bo to czasem jest wypadnięcie dysku, ojejkuś jak to boli😭 Nie śmiej się więc z M, ale teraz pomóc mu za bardzo farmakologią nie można, myślę że jedynie masaże i w tej fazie jakieś bardzo delikatne.Dopiero jak z niego wyparuje znieczulenie, trzeba będzie chyba udać się po pomoc do lekarza i byc może nawet zastrzyki, oj, wiem jak faceci tego się boją, więc pewnie zostanie na tabsach albo na znieczuleniu ogólnym wysokoprocentowym :P Jeśli chodzi o małą, to nie było podejrzenie wstrząsu, tylko stwierdzenie wstrząsu, bo wymiotowała cały czas i musieli podpiąć ją kroplówkę. Dziś jest już lepiej. Wyjazd nad morze planowali już w marcu, więc data jest ustalona, chyba oczywiście gdyby coś złego się działo, to nie pojadą, ale lekarze są dobrej myśli i na dzisiejszej wizycie ordynator powiedział, że jak tak będzie dalej to jutro ją wypiszą. Jeśli chodzi o mój pstryczek, to czasem niestety mam wszystkiego dość, po prostu każdy człowiek ma jakieś granice wytrzymałości i jeśli zbyt często te granice są przekraczane to taki może byc efekt niestety. Może to wszystko się jakoś unormuje. Na pewno będzie mi znacznie lepiej kiedy mała będzie u mnie, przynajmniej przez te dwa tygodnie.Wtedy jest szansa że mój nastrój znacznie się poprawi. teraz już uciekam do zajęć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i już jestem. Ferdzi:)dobrze, że małej już lepiej. Jak pisałam będzie dobrze bo dzieci są jak pin-pongi, są giętkie i trzeba bardzo mocnego urazu by stan był poważny. Mózg też ważny ale na szczęscie organizm zawsze dąży do równowagi a przy pomocy lekarzy napewno szybko to nastąpi. M wstał prosty i rześki z opinią i miną zwycięzcy, że lekarze mu niepotrzebni, wystarczy gorzałka:D Trochę tylko narzeka na bóle mięśniowe, rąk, tyłka i nóg ale już układa drewno. A jeszcze dziś idzie na nocke. Faktem jest, że w przeddzień jego pogięcia pomagał synowi układać 4 kubiki klocy drewna do kominka. I pewnie trochę się przeliczył z siłami. U mnie w mieście, na dworcu a nawet w markecie też wciąż przetaczają się grupy obcokrajowców i naszych by podążać w kierunku Krakowa. Oj to Ferdzi i Olivier cały świat młodzieżowy mają okazję obejrzeć z bliska;) Z drugiej strony uważam, że to wielkie ryzyko w obecnym czasie organizować takie spędy. Oby tylko wszystko zagrało ze strony ochrony bo jak widzimy szaleńców nie brakuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🖐️ Czytam Was od rana ,a ze nastroj mam tez kiepski ,to milcze .Chyba nie ma osoby ,ktorą nic nie 'gniecie ' ,a to maz wkurza ,a to dzieciaki pokrecone ,a to wkurzajacy sasiedzi lub bliscy itp. Nic nie boli tak jak zycie .Jak obserwuje jest multum ludzi ,ktorzy potrafia spokojnie rozmawiac o niewygodnych sytuacjach i tez tak bym chciala ,a tymczasem ja sie w srodku gotuje gdy mnie cos ,ktos zdenerwuje . Wczoraj umowilam sie z Ulanem ,ze podjedzie po mnie tak ok 10;00 bo chcialam skoczyc do Lidla obejrzec i moze zakupic pewne ciuchy dla mnie i Ulana ,no i nici z tych planow ,nie moge 'dojsc' ,a w takim rozdygotanym stanie nie rusze sie nigdzie . Mimo wszystko spokojnego dnia Mili :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Witam poniedzialkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej popołudniowo U mnie przeszła burza, ale jakaś taka sucha. Grzmiało, błyskało, groziło ale deszczu z tego wiele nie było, już droga sucha. M pojechał do małej a ja nie mam siły:( Wzięłam właśnie nimesil w nadziei że choć trochę złagodzi ból. Tak że Daa, nie jesteś odosobniona w swoich słabościach a i Calinessa też odczuwała dziś jakieś bóle. Dobrze że M już lepiej się czuje, chyba rzeczywiście przeciągnął się przy tym drzewie. Myślę Daa, że jesteś już po zakupach, bo taka godzina, to juz wszelkie słabości ustąpiły. Mamy podobnie z tym wkurzaniem się, rzadko mi się zdarzy wybuchnąć, ale myślę o tym od dłuższego czasu. Wydaje mi się że dobrze jest się wykrzyczeć, no ale wiadomo Ty w bloku a ja mam też wkoło sąsiadów i okna otwarte, słychać każde słowo, a ja nie koniecznie chcę krzyczeć do sąsiadów, później mieliby o czym gadać przez miesiąc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już w końcu nie wiem, czy to nowa stronka, czy kaffe szwankuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciągle nic nie widzę ciągle nic nie widzę. Wreszcie coś widać, musiałam pousuwać powielone wpisy. czy Wam też się wyświetla reklama na 1/3 strony ? nijak obejść jej nie mogę, nie pomaga nawet adblok:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Ferdzi - odblokowalas topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej popołudniowo:) o Ale u mnie duszno przy niewielkim słońcu. Miałam robić dżem ale poczekam na chłodniejszy dzień. Wystarczy, że musiałam gotować rosołek z lanymi kluseczkami by M nabrał sił. Nic nie chce dzisiaj jeść. Gorzej niż z dzieckiem. Ledwie miseczke bobu mu wcisnęłam. Ale z kluseczkami w rosołku zrobiłam eksperyment bo zrobiłam je z błyskawicznych płatków jaglanych. Już myślałam, że coś sknocę bo masa jajeczno jaglana nie chciała być konsystencji takiej jak z mąki pszennej. Tylko była taka zbita. Małą łyżeczką wrzucałam do rosołu po troszkę i wyszło pysznie smakowo i widokowo;)rosół nie zmętniał, no super :) Tak, ja też mam taką upierdliwą reklamę, nawet już się do niej przyzwyczaiłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdzi Droga nigdzie nie bylam jeszcze ,jestem nie do zycia ,oprocz obiadu praktycznie nic nie robilam ,musialam sie pokladac i to mnie tez denerwuje tzn.ten brak energii . Wiesz ,ja nie potrafie krzyczec ,u mnie jesli juz to jest krotko :-),ze dwa epitety i koniec ,czasem moze i trzy :-).Na szczescie tak na codzien nie ma mnie kto wkurzac :-).Czesciej podniecam sie tym co sie dzieje w naszym kraju . Mam zamiar podjechac do sklepu ale troche pozniej ,moze bedzie chlodniej ,bo nie ma czym oddychac . Tak ,juz od jakiegos czasu jakies dziwne tło wystepuje na kafeterii ,dzisiaj mam czarne ,na poczatku sie przestraszylam :-) ...Od kilku dni wyswietlala mi sie ramka o aktualizacji Windowsa 1o ,ja mam 8 i nie zezwalalam na aktualizacje .Trwalo to kilka dni i wczoraj ta wiadomosc byla taka upierdliwa ,ze nie moglam jej zamknac .Musialam wylaczac laptopa ,a przy wlączaniu ta wiadomosc czyhala i za ktoryms razem czytam ,ze zaczela sie aktualizacja ,ale sie zdenerwowalam i znow ja odrzucilam no i poki co mam spokoj ,ale na pulpicie widnieje ona .Tez tak mieliscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam co trochę komunikat by pobrać wersję Chrome bo ta już sie nie aktualizuje. Co pobiorę to dalej mam komunikat:D Weszłam w panel pusuwać bo już trzy zainstalowałam niepotrzebnie. Zainstaluję gdy przestanie działać bo jak na razie nic się dzieje. Saam to chyba jednak nie poszedł do pracy tylko gościami się zajmuje. Bo z pracy to by chociaż machnął;) Ano wiadomo teraz najazd na wybrzeże a jeszcze gdy się ma tam gościnną rodzinkę to już super okazja do odwiedzin ;) Daa:) zjedz sobie czekoladkę na dobry humor:) Ja mam tę gorzką z malinami od Alpen Gold. Trochę się klei teraz bo gorąco ale lubię ją:) ...idę teraz za okno bo za moim oknem mam "klub pod świerkiem" :D M już czeka na mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×