Problem z szefem

nie chciał mi pomóc gdy robiłam dodatkowe studia, ani nie wsparł finansowo (chociaż w firmie jest na to pula pieniędzy) ani nie chciał iść na rękę jeśli chodzi o urlop szkoleniowy (musiałam wybrać cały urlop i jeszcze bezpłatne brać) A teraz kiedy mam dodatkowy tytuł i już pewną pozycję na rynku pracy (wypracowałam sobie sama, założyłam firmę i pracuję w niej poza etatem), to teraz szef się burzy i chce w swojej firmie używać nazwy mojego nowego tytułu. Ja mówię, że zatrudnił mnie jako X, więc nadal dla niego jestem X, a XY to ja jestem w swojej firmie. Kto ma racje wg was?

a i dodam, ze oczywiście nie ma mowy o większej pensji u niego, po prostu chce mój tytuł wykorzystywac do rozwoju swojej firmy, ze niby takich dobrych ma specjalistów.

czy ktoś pogada?

up

up

czy ktoś sie orientuje czy pracownik ma obowiązek zgłaszania swojego rozwoju zawodowego pracodawcy? on mnie zatrudnił jako fachowca w danej dziedzinie i płaci tylko za to. Czy może "przejąc" mój nowy tytuł/specjalizację na użytek swojego wizerunku?

rozumiem, ze temat jest mało patologiczny jak na kafe, ale może jednak znajdzie się ktoś z odpowiednią wiedzą

Powiedz mu, że jeżeli chce Cię zatrudnić jako osobę z dodatkowym tytułem, to niech przedstawi Ci nowe warunki (czytaj: większe pieniądze), a Ty się zastanowisz, czy chcesz zmieniać pracę. ;)

haha ok, dziękuję potrzebowałam takiego konkretu, ale z jajem wykorzystam to ;-)

ciezko sie wypowiedziec nie wiedzac o jaki tytul chodzi

nie ma znaczenia jaki to tytuł, po prostu zrobiłam węższą w swojej dziedzinie specjalizację, którą ma bardzo niewielu i on teraz chce to wykorzystywać na rzecz swojej firmy

up

biznes nie ma nic wspólnego z moralnością. Skoro pracujesz w jego firmie tzn., że coś ci to daje. On zakłada, że Ty użyczysz swojego wizerunku na chwałę jego firmy.

niedoczekanie jego ja pracuję, ale do czasu już 2 razy składałam wymówienie

Tak ktos powyzej dobrze to ujal, skoro chce wykorzystac twoj tytul rzadaj podwyzki nowej umowy a jesli zbytnio ci nie zalezy i na przymus nie musisz tam pracowac powiedz ze zlozysz wypowiedzenie i zmieknie xd

i tak zrobię albo podwyżka albo składam wypowiedzenie dzięki

przynajmniej wiem, ze nie przesadzam i sytuacja jest nieciekawa, a facet próbuje ze mnie zrobić idiotkę i wykorzystać mnie do swoich celów.

>>>Tak ktos powyzej dobrze to ujal, skoro chce wykorzystac twoj tytul rzadaj podwyzki nowej umowy a jesli zbytnio ci nie zalezy i na przymus nie musisz tam pracowac powiedz ze zlozysz wypowiedzenie i zmieknie xd<<< x >>>i tak zrobię albo podwyżka albo składam wypowiedzenie<<< x Musisz być wybitnym "secjalistom" :P, skoro słuchasz porad analfabetów, nie potrafiących złożyć zdania po polsku :P. x Twój tytuł, to Twoja sprawa, tak samo jak Twój adres. Tyle, że aktualny adres masz obowiązek zgłosić pracodawcy, podobnie jak swoje aktualne uprawnienia. Inaczej pijak, któremu odebrano prawo jazdy, mógłby nadal prowadzić autobus. Przepisy nie są tu jednoznaczne, jednak podanie przez pracodawcę informacji, że jakieś uprawnienia posiadasz, jest zgodne z prawdą, więc nie bardzo rozumiem problemu. Będziesz wszystkim zaprzeczać, że dane uprawnienia posiadasz ?

no własnie dałes przykład kto tu jest analfabetą naprawdę wspólczuję

Rozumiem, że uzyskałaś tytuł, specjalisty d/s konserwacji płaszczyzn poziomych :P i dlatego robisz taki rwetes :P. x Ludzie miewają kłopoty z ortografią :(, ale tylko prawdziwe matoły, nie wiedzą, do czego może służyć cudzysłów :P. x Pogroź tym zwolnieniem jeszcze dzisiaj :P. x Przynajmniej ktoś normalny tą pracę dostanie :P.

Jak chcesz wiedziec jak będa wygladały Twoje relacje szefem w przyszlosci i ci zrobic aby sie poprawily, napisz do moje tarocistki Sofii. Ona Ci pomoże. Jej email; tarocistkasofii@wp.pl

Faktycznie :D, takim "specjalizdą" :P, tylko porady analfabetów i wróżek pozostały :P.

Trzeba umieć negocjować, wiedzieć jak podejść do tematu, urobić szefa i wtedy da się ugrać podwyżkę. Wszystko można wyćwiczyć. Można iść na szkolenie z negocjacji, ale zacząć też można od czytania na ten temat, np. blog www.negocjowaniewbiznesie.pl jest świetnym źródłem wiedzy. Na pewno warto próbować, bo nic się na tym nie straci ;)