Jak zaakceptowac swoja twarz?

Temat jak powyżej. Akceptacja samej siebie nie jest dla mnie problemem, borykałam sie pare lat temu z niska samoocena ale udało mi sie z tego wyleczyc, lubie siebie, swoj wyglad i znam swoja wartosc. Jednak jedynym problemem jest moja twarz a bardziej nie tyle twarz co kosci szczeki dolnej. Twarz mam pociągłą ale z profilu szczeka wydaje mi sie dosc szeroka taka lekko kwadratowa. I to jest moim problem-kiedy mam zdjecia z profilu uważam ze nie wychodze ładnie, ze moje kolezanki sa duzo ladniejsze ode mnie i to ja jestem jakims bublem genetycznym. Zalezaloby mi na akceptacji swojej twarzy i jesli ktos ma jakis sprawdzony sposob to byloby naprawde super bo wiem kiedy brak akceptacji zaczyna dobijac ludziom zycie. Wiem ze moze sie to wydawac absurdalne ale to jedyna rzecz ktora mnie przyprawia o takie mysli o samej sobie.