Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam już dość tego ryku :((((

Polecane posty

Gość gość
Jakaś przyczyna musi być, może spróbuj zmienić mleko , był badany pod kątem alergii w jaki sposób ?? U takiego małego dziecka żadne testy nie wyjda.Kup chustę niech czuje twoje ciepło , takie dzieci lubią czuć się dziś iete.Musicie szukać rozwiązania, na dworze jest spokojny ?? Ile śpi w dzień ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie w okresie ciąży palilas lub pilas i teraz masz skutki, ze dziecko cierpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko pewnie mnie tez zmieszasz z błotem ale ja ci tak samo napisze ze dziecko wyczuwa nerwy,zniecierpliwienie matki. pisalas ze przy dziadkach jest spokojny,przeanalizuj co moze byc nie tak. a przede wszystkim wyluzuj. placze? tak zgadza się,dzieci tak mają:) a ty podejrzewam z tych wybuchowych,niestety musisz poćwiczyc cierpliwosc bo im dalej tym dojda kolejne problemy,trudnosci, dziecko zacznie raczkowac, chodzic i wszystko w domu bedzie fruwało:) przerabiałam to a obecnie znajoma ma 2l.synka,słodkiego rozrabiaka i juz odlicza dni kiedy posle go do przedszkola. i pisze to nie by cie zdołowac tylko abys byla przygotowana na wszystko. piszesz "Ludzie się nie znają, nie wiedzą przed porodem jak to będzie. Dopiero potem wychodzi, że nie dają rady i wysiadają psychicznie. " no wiesz przed tak wazną decyzją powinnas jednak się dowiedziec jak to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerabialam to samo choć nie tak intensywnie, caly dzien z dzieckiem, na dworze upal taki ze szlo sie usmażyć wiec oprócz spaceru o 8 rano w temp 28 stopni nie mialam żadnych rozrywek, maz w pracy a ja wiecznie sama. Wieczne marudzenie, nic nie moglam zrobić, tylko na ręce i wtedy dziecko bylo cicho. I wiesz co zrobilam? Olalam wszystko, przez 3 dni zamawialam obiad z knajpy, zaciemnilam sypialnie, pogonilam chlopa po kilka fajnych książek, zrobilam sobie zimnej wody z cytryna i lezalam caly dzien w lozku. Wstawalam tylko do wc, zmienić pieluchę i odebrac jedzenie. Dziecko wylegiwalo sie razem ze mna albo spało albo jadlo (kp) albo leżeliśmy sobie i mu opowiadalam co fajnego przeczytalam, glaskalam i wywijalam zabawką. Tego mi i mu bylo trzeba, odpoczelam, dziecko sie uspokoilo i wrocila ta wiez. Teraz ma prawie 2 latka i do dzis to praktykujemy, moze juz nie przez kilka dni z rzędu ale przy każdym zabkowaniu bralam do siebie, mialo niespokojne i za krotkie drzemki w dzien to szlam spac razem z nim lub bralam książkę czy tablet i kladlam sie obok. Cos mu doskwieralo i przy mamie czul sie lepiej, najwazniejsze to olać wszystko, nie wkurzać sie i dać wam czas. Nie tobie, nie praniu, prasowaniu, gotowaniu, tv itd. Tylko wam. Musisz znaleźć metode bo moze on placze bo chce byc blisko a ciebie to frustruje bo wydaje ci sie ze marudzi bez powodu i tylko wzajemnie sie źle nakrecacie? Pamietam ze z moim pierwszym pisalam prace magisterską i co odkladalam do łóżeczka to wrzeszczal a mi czas uciekał i balam sie ze nie zdążę. W końcu sie wkurzylam i polozylam go sobie na klatce piersiowej a laptopa na kolanach i tak pisalam, po chyba 2 godzinach przezucilam dziecko na kanape obok mnie, tak by czul ciepło i pisalam dalej. Spal prawie 5 h z przerwa na karmienie a ja prawie wszystko skonczylam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko bez powodu nie placze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.25 to Ameryke odkrylas. To moze powiedz autorce z jakieego powodu bo mysle ze bardzo bylaby dla niej cenna ta informacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma twardy brzuch po jedzeniu? problemy z wypróznianiem? koniecznie sprobuj innego mleka, moze sie też nie najadać piersią, wtedy przejdż namieszankę moze za cieplo ubieracie?potówki ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest taki okres, mało słońca i nawet ludzie nie mający małych dzieci są wrażliwi nerwowi i mają zachwiania nastroju. Myślę, że może powinniście wzbogacić swoją dietę o witaminy, zwłaszcza witaminę D. Dodatkowo parzcie sobie melisę i pijcie ona na prawdę uspokaja takie nastroje i nerwy. Zadbaj w miarę możliwości o sen, żeby zrozumieć swoje dziecko, sama musisz się uspokoić. Jak już to zrobisz, to obserwuj je w jakich okolicznościach płacze? Może masz jakieś drażniące perfumy?:) Różne rzeczy mogą być tego przyczyną, a może spróbuj włączać głośniej jakaś muzykę, dobrze to zrobi Tobie a dziecko tez się może uspokoi. Dobry sposób to po prostu założyć słuchawki nie będziesz słyszeć krzyku ale będziesz mogła normalnie się zając dzieckiem w rytm muzyki:) Wiem że to głupie ale instynktownie będziesz drygać podczas przewijania, czy tańczyć z dzieckiem na rękach może jemu się to też spodoba i zaciekawi?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zla  jak zawsze na kafe
prawda jets taka ,ze dziecko cie terroryzuje a ty się dajesz!! Tak, linczujcie mnie za te słowa, ale ja wiem swoje. Dzieciom się NIGDY nie ulega, NIGDY nie można dac zmanipulować, ani sterroryzować , nawet niemowlakowi bo im starsze tym na więcej sobie pozwala, a wiem o czym pisze. Od urodzenia dziecku się pokazuje ,ze rządzi rodzic,a nie dziecko, dziecko jedynie się dostosowuje pod rodzica rządy, NIGDY odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty 00:19 zablysnelas wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatyczki do uszu albo zakładasz słuchawki z muzyka a młody niech ryczy , Sa dzieci ktore swoje musza wypłakać i zadne noszenie nie pomoże ot taki charakterek . Zobaczysz ze to minie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spr metodę uspokajania dr korpa i dużo cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma teraz 14 miesięcy i tez ciągle wyla dzień i noc krople itp dawały marny skotek. U nas choc trochę pomogło od gazowywanie tj. w aptece kup taka rurkę gumowa na smaruj ja kremem i wsadz w pupke i delikatnie ruszają mojej małej to pomagało tylko nie rob tego często bo się nie nauczy sam z gazami radzić. I u nas sprawdziła się tez taka sprężyna z koszem na fotelik samochodowy, która była przyczepiona do sufitu. Gdy dziecko sue w niej buja ti niby czuje się jak w łonie matki. Tylko nie wiem gdzie to kupić j jak się to nazywa bo ja miałam to od wujka a on to kupił kilkanaście lat temuza granica. Fakt trzeba było czasem siedzieć i bujac ale ta cisza była tego warta. Mam nadzieje ze będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedy miałam taką sytuację ze swoją córką intuicyjnie wiedziałam że chodzi o pokarm! Lekarze zmieniali na takie bym przestała czuć albo zgłupiała w tym temacie ale ja uparcie drążyłam temat i po omacku szukałam(to było bardzo dawno temu, mam już duże dziecko) Znajoma powiedziała mi o istnieniu mleka nutramigen i jeszcze tego samego dnia miałam to mleko w domu. Córka tego dnia dostała to mleko i kolejnego dnia również(płacz jakby zmalał) do tygodnia córka z płaczka zamieniła się w MAŁEGO, POGODNEGO ANIOŁKA! Każdy się bił o chwile z nią spędzane rodzina wyrywała sobie ją z rąk! Wcześniej to był obowiązek potem przyjemność! Nie urodziłam płaczka! Tylko zdrowe dziecko z alergiami których do dziś oficjalnie nie diagnozuje się(sama je posiadam ty też tylko o tym nie wiesz) Ostatnio lekarz powiedział mi wprost: MY LEKARZE NIE KIERUJEMY WA NA BADANIA PRYWATNE PONIEWAŻ WY PACJENCI SKARŻYCIE NAS ZA TO FO NARODOWEGO FUNDUSZY ZDROWIA NA CO POZWALA WAM PRAWO A NAM ZABRANIA BY WAS NA TAKIE BADANIA KIEROWAĆ. MOŻEMY WAM TYLKO OFEROWAĆ TO, CO MIEŚCI SIĘ W ZAKRESIE FUNDUSZU NFZ. Nigdy nie wiesz co dokładnie wchodzi w jego zakres? Nie martw się ja też:) Działaj intuicyjnie tak jak ja inaczej się pogubisz. Polecam testy na wrażliwość pokarmową fooddetective. Każdy powinien je wykonać bo każda choroba wynika z nietolerancji na coś. Płacz Twojego dziecka również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja bratowa miała takie dziecko że darło się non stop a ona ryczała z bezsilności. Trzeba było z nim non stop siedzieć i sie nim zajmować - wystarczy że odeszła na krok i ryczał w niebogłosy. Przy tym straszliwie przebierał rączkami i nóżkami że zastanawiałam się czy on jest zdrowy neurologicznie i psychicznie(wszyscy myśleli że to może jakieś adhd czy co). Przeszło mu około roku i przestał się drzeć. Teraz ma dwa latka i to anioł chodzący, spokojniutki, opanowany, sam się sobą zajmuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:03 zapytaj lekarz to ci powie że gazy są rzeczą naturalną. Zapytaj o to samo mnie a jestem swoistym barometrem od tego typu dolegliwości bo, mam alergie pokarmowe to, powiem ci że gazy mam jak zjem coś czego nie trawię. Kiedy jem wyłącznie to co mogę nie mam gazów nawet miesiącami do czasu jak zgrzeszę i zjem cos zakazanego! Więc gazy nie są niczym naturalnym! Są nieświadomym zabijaniem się! Kiedy jem niedozwolone pokarmy boli mnie kręgosłup, boli mnie pod żebrami, bolą mnie oczy, głowa itd. Kiedy jem wyłącznie to co mogę czuję się jak 6latka i nigdy nie puszczam bąków!:P Reasumując GAZY SĄ ZŁE I NIENATURALNE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chalka
Moje dziecię płakało duzo jak było głodne - przeszło jak zaczęłam dokarmiać mm, bo nie dałam rady samym kp. Trzeba dziecku ustalić rytm. Nie wszyscy tak uważają, ja w każdym razie, posiłkowałam sie planem w książce Tracy Hogg i od tego czasu wiem o co dziecku chodzi. Moja córka ma prawie 4 mce, je co trzy godziny, po każdym jedzeniu jesteś ok godzina- półtorej zabawy, potem idzie spać. I tak w kółko. A z tego co zrozumiałam Twój synek spi od razu po jedzeniu, krótko i budzi sie - wiec po pierwsze niedobrze ze drzemka od razu po jedzeniu, budzi sie i jest zmęczony i płacze a z czasem zmęczony i ponownie głodny i dalej płacze jeszcze bardziej. Taki mam na to pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coldb***h
A ja tam nie mam żadnego rytmu. Nasze dziecko ma już 1.5 roczku, nie mamy ani stałych pór jedzenia. Sorry, nie mam takiego komfortu, a i sama mnie mam zamiaru zamienić się w zegarek. Raz je o 13 raz o 16 i nie mam problemów. Nie jestem typem osoby dostosowującej się do wszystkiego. I teraz mega zd******* jest cisza i spokój. Jak było malutkie, krzyczało wniebogłosy po każdym typie mleka, potem się uspokoiło na dokładnie tym samym typie mleka co było wcześniej - czyli na każdym :D Tak, że alergie pokarmowe to zapewne są, ale to nie musi być 100% powód. Do gościa z dziś - co ty gadasz za farmazony człowieku, masz pojęcie o fizjologii i działaniu układu trawiennego jak krowa o mechanice kwantowej. Naczytałeś się głupot albo jesteś "doktorem uczelni youtube". Gazy są zupełnie naturalne w jego wieku bo je PO-ŁY-KA. Ma ich w jelitach więcej niż ty po zjedzeniu tego czego nie trawisz. Możesz je karmić mlekiem matki i masz ten sam efekt - dziecko po prostu tak je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co czujesz mam to samo... tylko ze ja juz nie umiem opanowac zlosci... zdarzalo mi sie na niego krzyknac... bardzo sie tego wstydze i boje sie bo moj maly nie lapie ze mna kontaktu wzrokowego ani sie nie usmiecha... :( czuje ze to moja wina... maly placze odkad przywiezlismy go ze szpitala urodzil sie w 37 tyg.. nie wodzi wzrokiem... lekarz ogladal mu oczy i zagladal do uszu wygladaja ok... jestem cale dnie sama w domu bo maz pracuje .... na rekach mu zle na lezaco tez... jestem bez silna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elenko A ile twoje dziecko ma teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elenka28
Ma 9tyg korygowane 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się tylko obserwuj. Na uśmiech to jeszcze trochę za wcześnie. Pamiętaj ze dzieci urodzone przedwcześnie rozwijają się troszkę inaczej. A płacz taki wzmożony też jest dla nich "normalny" one są trochę bardziej nerwowe. Jako wcześniak ma chyba badany wzrok prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha ale sie usmialam! ale czy wy na serio czy polska teraz taka zacofana jest? 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elenka88
Sprawdzali czy źrenice reagują na światło... I wyszło że tak... Ale mnie to nie uspokoiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×