Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aparatek1000

Aparat na zęby usuwać zęby na koniec?

Polecane posty

Witam! Mam 20 lat. Aparat na zęby miałem założony 2,5 roku temu. Głównie krzywa była tylko jedna "jedynka" i według ortodontki miałem krzywy zgryz (góra dół) przez co tępiły mi się zęby. Dla mnie jednak powodem to założenia aparatu była tylko ta krzywa jedynka. Wydawało mi się, że aparat będę nosił dosyć krótko, jednakże ostatnio dowiedziałem się, że będę mieć go zdejmowany za około pół roku. Wizyty mam co około 2-3 miesiące. Na samym początku noszenia aparatu czułem "ciągnięcie" za zęby, a teraz po wizycie praktycznie nic nie czuje. Możne leciutko bardziej ciągnie zęby, ale albo jestem do tego przyzwyczajony, albo nic nie "podkręcają" aparatu. Wydaje mi się, że zęby już mam proste, ale ortodonta powiedział, że będę mieć noszone jeszcze pół roku. Dodatkowo, noszę wyciągi z gumek (chyba tak to się nazywa). Na noc noszę zawsze, a w trakcie dnia często mi się zdarza zapomnieć założyć. Jednakże piszę tu z innego powodu. Chodzi o wyrwanie zębów. Początkowo ortodonta stwierdził, że będę mieć wyrwane cztery "ósemki" jednak po jakimś czasie zmienił zdanie na konieczne wyrwanie 2 ósemek a co z resztą to "się zobaczy". Swoją drogą to jak usłyszałem, że wyrwanie jednej ósemki kosztuje 400 zł to aż zaniemówiłem.. Około 3 miesiące temu bolał mnie 1 ząb (górna szóstka) przez 1 dzień. Skontaktowałem się z ortodontą i opowiedziałem o zajściu. Lekarz zalecił zrobienie zdjęcia rentgenowskiego przy kolejnej wizycie. Po zrobieniu zdjęcia ortodonta powiedział mi, że ząb który mnie bolał był kiedyś leczony kanałowo, więc jest martwy (widocznie był leczony kiedy byłem mały). A skoro bolał, to znaczy, że coś się tam już ogniskuje i być może kiedyś będzie mnie bolał tak, że będę musiał go wyrwać. Ortodonta dał mi 2 wyjścia: a) wyrwać zęba już teraz a w jego miejsce przesunąć inne zęby. Jako, że jest to górna szczęka to przesunięcie będzie trwało około tyle, ile zostało do ściągnięcia aparatu. Lekarz zaleca mi tą opcję, bo jak za kilka lat będę musiał wyrwać tego zęba, to zostanę z luką. b) nie wyrywać zęba. Tą opcję poleca mi rodzina, ponieważ "szkoda zębów". Według mnie powinienem myśleć przyszłościowo. Co jak kiedyś mnie tak rozboli, że tak czy siak będę musiał go wyrwać? Oto zdjęcie: puu.sh/kHDYP/f386d376dc.jpg czerwony kolor - szóstka, którą mogę wyrwać niebieski kolor - górne ósemki, które według ortodonty powinienem wyrwać zielony kolor - dolne ósemki, które być może będę wyrywać. W skrócie: Według ortodonty mam mieć wyrwane dwie dolne ósemki i jedną szóstkę. W miejsce szóstki przesunąć resztę zębów. Być może też będę mieć wyrwane dwie górne ósemki. Co byście mi poradzili? Był ktoś w podobnej sytuacji? Szczerze, to jakoś nigdy nie wierzyłem w magiczne przesuwanie zębów. Jak niby lukę po szóstce można zastąpić przesunięciem innych zębów. Jakoś tego nie widzę. Jak pisałem, aparat noszę już 2,5 roku. Niedługo (pewnie pół roku) będzie zdejmowany. Czy usuwanie 8 w tym czasie jest w ogóle dobrym pomysłem? Dolne 8 nachodzą mi na zęby, więc trzeba je usunąć. Czy jak usunę 8 i zdejmę aparat to zęby mogą zacząć mi się krzywić? oto aktualne zdjęcie zębów: puu.sh/kHJNv/ecd37f4873.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam tylko streszczenie... ja miałam krzywe zeby, dodatkowo miałam 6 leczoną kanałowo (kilka lat przed załozneiem aparatu) była szara i zaczeła się kruszyć, orto poradziła mi żeby ją usunąć ale przy okazji trzeba było wyrwac z pozostałych stron 4 żeby było równo. 5 ładnie weszła w miejsce 4 , 7 w 6 itd... stosunkowo szybko się przesuwały. Zdjełam aparat jakies 4 lata temu, mam proste zeby , nie widać że nie mam 4 czy tej 6 ( jak tłumacze dentyscie to zawsze muszę im powiedzieć ,ze nie mam 4 tylko 5 :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u Ciebie to są 8 wiec tym bardziej by je usuneła (wiekszosc ludzi z nich wogole "nie korzysta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby Ci sie skrzywia jak po zdjeciu nie bedziesz nosił aparatu retencyjnego a nie przez 8 lub ich brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Zeby natychmiast po zdjeciu aparatu zaczynaja wracac do poprzedniego ukladu, wiec dlatego sie nosi retencje na cale zycie. Ortodoncja zeby przesuwa ale nie utrzymuje ich w tej pozycji bo zeby naturalnie wedruja. Nie rozumiem czemu niektorzy ortodonci sa tacy niefrasobliwi, ze pacjenta nie informuja czarno na bialym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zęby można naprostować, aczkolwiek nie będzie się ich posiadało faktycznie prostych do końca życia. Wystarczy tylko jednego zęba wyrwać i już wszystko leci. Jak chcesz to mogę polecić dobrego specjalistę, który informuje o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicha4
A gdzie byś mógł polecić ortodontę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicha4
Wiesz co szukam we Wrocławiu i nie umiem znaleźć. Może kogoś z polecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zastanawiam nad aparatem ortodontycznym, jednak mam za rok ślub i zastanawiam się, czy w tym czasie zdążę zdjąć aparat? W przeciwnym wypadku rozważam założenie niewidocznego aparatu lingwalnego, http://aparat-lingwalny.pl - nosi ktoś z Was taki może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadra345
Ja korzystałam we Wrocławiu z usług Pani Iwony Gnach-Olejniczak, możesz spróbować. :) A o tym aparacie słyszałam, ale nie odważyłam się na jego założenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×