Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mozna sie odkochac przez urazona dume?

Polecane posty

Gość gość

Przez rok pracowalismy razem , ja mu duzo pomoglam bo sie zakochalam ale ukrywalam to i marzylam by mnie tez pokochal bo lubil mnie bardzo od poczatku .Dawal mi znaki ale ja nie dowierzalam , po jakims czasie tak zaczelo iskrzyc ze juz trudno bylo sie kryc bo wiele nas zdradzalo.Domyslalam sie ze i on cos czuje .Wkoncu wyznal mi uczucie a moja urazona duma nie pozwolila mi powiedziec ze czuje to samo.Jeszcze tego samego dnia sie wycofal i powiedzial ze kocha jak przyjsciolke .Za pare dni jednak znow tak na luzie sobie podspiewywal ( to jego sposob bo nie ma odwagi) ze jestem jego najlepsza przyjaciolka i troche wiecej , ja go zbylam bo myslalam ze sie bawi moimi uczuciami bo ma przeciez dziewczyne i jest bardziej atrakcyjniejszy ode mnie.Potem juz nie moglam sie zdobyc na rozmowe a za miesiac juz u nas nie pracowal . Wzielam numer z pracy do niego i dzwonilam bo on nawet sie nie pozegnal ani nie zadzwonil by powiedziec ze go zwolnili.Dzwonilam kilka razy bo chcialam porozmawiac ale rozmowa byla na podsluchu jego dziewczyny .Potem obiecal ze przyjedzie do pracy w odwiedziny dwa razy ale nie przyjechal . Wkoncu przyjechal bez zapowiedzi ale z dziewczyna i przywiuzl prezenty dla dzieci ( pracuje z dziecmi). Serce mi pekalo ale gralam , zaproponowalam kawe itp. Wkoncu wyszedl bez pozegnania . Napisalam wieczorem smsa wyznajac mu ze dziekuje mu za jego milosc , ze cholernie mocno go kocham i ze nigdy nie zapomne i ze bedzie zawsze w moim sercu .Nie odpisal od niedzieli. Wiem ze mnie kochal bo nie tylko slowa o tym mowia , czulam to i widzialam jego starania. Czy ja jeszcze jestem w jego sercu ?Czy tak szybko sie odkochal ? Czy nie odpisuje przed utrata zwiazku ? Nigdy sie mu nie narzucalam , wiec chyba sie nie boi.Zlamal mi jednak serce , bo gdyby nigdy nie wyznal milosci to by tak nie bolalo.A tak obwiniam sie ze to ja wszystko popsulam ze nie wyzmalam od razu co czuje . Jak to ratowac ? Uszczesliwi mnie nawet przyjazn z nim, ale boje sie ze kolejny moj telefon czy sms moze byc tylko gwozdziem do trumny jesli on sie boi by dziewczyna nie zaczela czegos podejrzewac. Co radzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu prowo. nie wierzę, że kobieta tak się dobija do faceta, który ma dziewczynę i jest taki pasywny (bo ma dziewczynę). On ma dziewczynę, wybrał ją i woli ją. Czego od niego oczekujesz ? Gdyby to było prawdą, co piszesz, to zwie się to narzucaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktos mnie nie chce to ja jego tez nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu go wyrzucili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w którym miejscu ta Twoja duma urażona ? ".Wkoncu wyznal mi uczucie a moja urazona duma nie pozwolila mi powiedziec ze czuje to samo." Urażona Twoja duma została, bo wyznał Ci uczucia ? x poniosło go i nie wyrzucaj sobie, bo mi też ktoś wyznał uczucie, a gdy ja zrobiłam to samo, osoba się wycofała, więc nic pewnego, że u Was byłaby sielanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy sie nie narzucalam .Teraz sie dobijalam jak****al nam sie jedyny kontakt czyli w pracy.Dobijalam sie by wyznac to czego nie zdazylam . Dlaczego mowisz ze wybral ja przeciez zawsze mial ja a mimo to pokochal mnie i wiem ze mu bardzo zalezalo . Co nagle dostal olsnienia ? Dlaczego nie bierze odpowiedzialnosci za swoje slowa i wyznania i nie wyjasni mi szczerze tylko odchodzi pozostawiajac za soba milczenie . Jesli to byla chocby przyjazn to tak sie nie robi komus kogo sie kochalo jeszcze dwa miesiace temu. Czy mam prawo chciec jeszcze jakiegos wyjasnienia ? Czy reanimowac to co bylo ? Chociaz przyjazn ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.10 Moja urazona duma - bo on mi wyznal uczucie po tym jak sie poklocilismy i zamiast przeprosin wyznal mi ze mnie zawsze kochal ale nie mial odwagi mi tego powiedziec a ja go zgsilam - ze jestem zla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś omg, dziewczyno, ja nie wiem, sama baba jestem i nie rozumiem bab - on Ci wyznał uczucie i Ty jeszcze chcesz od niego jakichś wyjaśnień ? Po co ? To on się źle czuje lub czuł, bo on Ci wyznał, chociaż miał dziewczynę i miał prawo oczekiwać odpowiedzi w ten sam deseń, a czego się doczekał ? W zasadzie to jak zareagowałaś na jego wyznanie ? Jak się zachowywałaś potem ? PEwnie z dystansem i chłodem, z satysfakcją, że on to powiedział, czyli ustawił się na słabszej pozycji. Zastanów się i przemyśl sama dla siebie - jak się od tamtego wyznania zachowywałaś wobec niego, jak znowu robił aluzje, był miły - czy nie byłaś bardziej wycofana, zdystansowana ? To bardzo boli, gdy ktoś milczy, jak mu coś wyznajesz - bo daje to co ma najpiękniejsze, a druga osoba ma to coś głęboko wieszgdzie. Może tak tego nie czujesz, może tego nie rozumiesz, ale to jego duma była urażona, o ile był szczery, nie Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym chciała żeby mi facet wyznał uczucie ale w realu.Kocham go a milczenie złotem nie jest.Mam nadzieję że nie piszesz o tym samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak jego duma rozumiem i mam zal do siebie.Myslalam ze zdarze jeszcze mu powiedziec bo przeciez razem pracujemy ale los chcial ze po jego wyznaniu widzielismy sie jeszcze dwa dni .Nie zachowywalsm sie chlodno ale jestem niesmiala i balam sie otworzyc. Czy az tak go zranilam ze juz mu przeszlo.Nie umiem sobie tego wybaczyc. Czekalam na kogos tskiego jak on dlugo . Jak to ratowac ? Pisac , dzwonic , prosic o spotkanie i rozmowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to juz bylo kilka dni temu na forum. Daj mu spokuj ma dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwia
A czemu go zwolnili.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" o tym samym" ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolnili bo za duzo mowil , nie umial byc cicho , nie chcieli klopotu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwia
To prawda texty znajomo wyglądają ale nic sie nie zgadza oprócz milczenia i przyjazni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwia
A w jakiej branży ..jak można za dużo mówić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz sie wiecej razy upokozylam niz on .Nie wierze ze go to wogole nie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no teraz to już szczera rozmowa Ci została - musisz się odkryć i wiedzieć, że zawsze masz 50% szansy, że się uda. Możesz też czekać, aż go coś oświeci i znowu zechce uderzyć, ale tak czekać możesz w nieskończoność, do tego będziesz żałować, że nie dałaś sobie szansy. Moim zdaniem warto zagrać szczerze, tym bardziej, że facet był szczery wobec Ciebie ,a co najważniesze, czujesz, że to coś jest pomiędzy wami i w zasadzie to jest ważniejsze niż słowa. Druga sprawa - daj mu czas i nie bój się, jak nie da Ci odpowiedzi natychmiast - widzisz, sama potrzebowałaś czasu, aby dojrzeć do tematu, więc i on ma prawo mieć trochę czasu. Facet to w końcu też człowiek :) . Jedno jest pewne - jeżeli nie spróbujesz, to będziesz sobie wypominać całe życie, a jak spróbujesz i nic z tego nie wyjdzie, to będzie Ci o wiele łatwiej połknąć pigułkę. Nie bój się. Dobry strateg ma zawsze kilka scenariuszy, dlatego pomyśl co zrobisz, jak się zachowasz w zależności od jego odpowiedzi - on może być pozytywny, negatywny, może udawać obojętność, albo prosić o więcej czasu - powiedz co czujesz, daj mu czas i czekaj na jego ruch. Nie dobijaj się w nieskońcozność - zrób jeden cios , ale zdecydowany i nie odzywaj się więcej. Jeżeli zaskoczy, facet będzie Twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok napisze , od poczatku chcieli go wyrzucic a ja go bronilam , wstawialam sie , a oni ciagle szukali haka .Wkoncu powiedzial szefowi ze i zaskarzy o mobning , dali mu jeszcze miesiac a potem wywalili by pozbyc sie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kazdej normalnej firmie o odejscie prosi sie kobiete a nie mezczyzne. :D Cos sciemniasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był nauczycielem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwia
Rok. ..pracowaliscie razem to krótko.Czy to praca w szkole?wspomniałaś o dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi a zwlaszcza za 01.01. Dobrze radzisz i dajesz nadzieje. Wyslalam smsa z wyznaniem uczucia i podziekowalam za jego milosc .Ok poczekam , dam mu czas . Ale to chyba za maly "cios" i zadna szczera rozmowa. To co radzisz odczekac po tym smsie ze dwa trzy tygodnie ( czy dluzej?) i poprosic o spotkanie w celu szczerej rozmowy ? Prosze odpowiedz jeszcze tylko ostatni raz i juz nie truje .Z gory dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urażona duma może zamienić miłość w niechęć, nienawiść, lekceważenie, śmiesznosć i wreszcie obojętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jeżeli już napisałaś mu te słowa, to teraz czekaj - takich rzeczy nie trzeba powtarzać 2 razy. Albo coś z tym zrobi, albo nie. Tego nie wyprosisz od niego, nie wybłagasz, nie wypłaczesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok.rozumiem .Ale to tylko slowa a wlasciwie brzmialy jak list pozegnalny.Napisalam ze go bardzo kocham ze dziekuje za jego milosci i ze zawsze bedzie w moim sercu ?Czy nie pomysli ze teraz ja zrywam kontakt? Chcialabym z nim wiecej wyjasnic bo nawet nie mam gwarancji ze on tego smsa dostal czy przeczytal , czy przypadkiem dziewczyna nie przeczytala i nie skasowala pod jego nieobecnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwia
Nie mowi sie "to są tylko słowa" bo nawet w biblii jest napisane-"na początku było słowo i Bogiem było słowo i u Boga było słowo ,a bez Niego nic sie nie stało co się stało ..."A słowo stało się ciałem.".Nie drwij ze słowa.Napisałaś list pożegnalny_?w tych czasach listów sie już nie pisze bo to staroswiecka forma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za analfabetka.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka. Napisalam smsa bo balam sie ze nie odbierze jak zadzwonie .Nie chcialam byc tez natretna. On sobie juz chyba wszystko poukladal w glowie , pewnie ma juz inne plany , szuka nowej pracy , ale mam jeszcze nadzieje ze tak calkiem nie jestem mu obojetna . Skoro wyczuwal moja milosc to moze zrozumial ze nie mialam odwagi. Wiem tez ze szukal pracy w dzielnicy , ktora lezy na nastepnej stacji od mojej ( i moze wieczorami po pracy spotkamy sie w pociagu).To chyba nie przypadek ze na tak wielkie miasto szukal pracy wlsnie tam dwie minuty od mojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×