Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mozna sie odkochac przez urazona dume?

Polecane posty

Gość gość
Dzieki za te dluga odpiwiedz Zolza. On jest od niej uzalezniony mieszkaniowo w tej chwili bo oszczednosci ma ale ciezko znalezc mieszkanie z drugiej reki no i drozej to wychodzi , napewno ja tez kocha ale mowil ze ona nie jest dla niego wszystkim. Boje sie zadzwonic teraz bo oni mieszkaja w malym studenckim mieszkaniu ( ona jest duzo mlodsza od niego).Nie minal tydzien od mojego smsa i ich odwiedzin , zorientuje sie ze o cos mi chodzi. On szukal pracy niedaleko mojego miejsca pracy ( heh dwie minuty odleglosc szybkim pociagiem na nastepnej stacji ) a mieszka daleko i mial wiecej mozliwosci jak na miasto stoleczne .Myslisz ze to przypadek ? Po niedzieli ma dostac odpowiedz .To moze poczekac jeszcze z tydzien dwa z tym telefonem moze sam sie odezwie ze tu niedaleko pracuje i sie zechce spotkac w pociagu .Mnie sie w sumie nie pali ja moge poczekac tylko sie boje ze jesli naprawde cos czuje by to nie wygaslo. A czy mam poprosic o spotkanie na miescie ? Czy nie uzna to za propozycje randki ? Czy moze zaprosic go do domu ? Czy tez poprosic o rozmowe telefoniczna jak jej nie bedzie w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowisz ze mogl poczuc ze sie osmieszyl no ale teraz wie po moim smsie ze czuje to samo , czy moze mysli ze kocham go jak przyjaciela ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołza 41
ja bym nie czekala - po co:) trzeba kuc zelazo poki gorace. jak zadzwonisz to musisz być sprytna:) wyczujesz po nim czy ona jest w pobliżu. powiedz szybko ze chcesz się spotkać żeby pomyslal gdzie i jak i dal Ci znac. pomysl ze może nie będzie mogl rozmawiać i nie odbierze. wtedy napisz smsa ze masz sluzbowe wiadomości. jak ona to przeczyta to i on i ty będziecie mogli zwalic na sprawy sluzbowe. jest tylko minus ze jak on to przeczyta to pomyśli ze chcesz gadac sluzbowo a skoro tak to on nie chce. najlepiej by było żeby odebral choć na minute. nie jestem zwolennikiem dzwonienia z obcego numeru bo to trochę ponizajace i ryzykowne bo jeśli odbierze ona i pozna Cie po glosie to już będzie wiedziała ze jest cos na rzeczy. istnieje możliwość ze odbierze on i potraktuje Cie zimno. i wtedy albo musial bo ona slyszala albo niestety mu się odwidziało uczucie do Ciebie. to drugie rozwiązanie jest mało prawdopodobne bo nikomu tak szybko milosc nie przechodzi. gdybym ja była na jego miejscu i Ty nie odezwalabys się przez tydzień pomyslalabym ze nie jesteś zainteresowana. ja bez pracy bez mieszkania z dziewczyna - pewnie przeanalizowalas wszystkie za i przeciw i masz mnie gdzies, nie chcesz się pakowac w cos co nie jest pewne ale wiesz ja nie jestem ekspertem - musisz zrobić tak jak Ty bys to zrobila. on zakochal się w końcu w Tobie a nie we mnie:) ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 38 lat on 34. Mowisz ze jak po tygodniu nie zadzwonie to on pomysli ze ja nie jestem zainteresowana ? Przeciez to ja mu wyslalam smsa z wyznaniem uczucia , to on zamilkl. Jak do tego dzisiaj zadzwonie to ona go odrazu spakuje heh . A myslisz ze jest duzo prawdopodobne ze ona przeczytala tego smsa pierwsza i jeszcze go szybko skasowala ? Boze mi juz odbija ale juz mi rozne mysli chodza po glowie. A uwazasz ze jesli poczul ze sie osmieszyl przede mna to mogl sie odkochac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołza 41
oczywiście ze jeśli przeczytala to skasowala. tego jestem pewna na 100%. jeśli to był tylko ten jeden sms w którym wyznalas mu co czujesz to on może niczego nie wiedzieć. jeśli myśli ze się osmieszyl to na pewno się nie odkochał ale mogl się wycofać. wyznal szczerze co czuje a Ty nic - wiec co mu pozostalo. upewnij się ze przeczytal tego smsa. masz tam jakiegoś kumpla? może ten kumpel moglby zadzwonić ze swojego numeru i jeśli odbierze on to odda Ci sluchawke a jeśli ona to poprosi o rozmowe z nim i wtedy mu powie ze Ty chcesz się z nim spotkać chociaż na chwile. nie wiem tak mysle na goraco. nie znam dokładnie sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To byl jeden taki sms i tam nie tylko napisalam ze go kocham sle tez ze dziekuje ze mi okazal tyle uczucia . Jak to skasowala to pol biedy ale jak mu to pokazala i zrobila awanture to mnie juz napewno znienawidzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi się wydaje, że ten facet chciał się po prostu zabawić. Próbował Cię uwieść w wiadomym celu, a teraz zwyczajnie olewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno nie chodzilo o uwiedzenie Widzialam ile go kosztowalo wyznanie uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołza 41
może być i tak ze chciał Cie zwyczajnie przelecieć:( i tego musisz się dowiedzieć. nie poddawaj się - zadzwon do niego bo nigdy się nie dowiesz. zaryzykuj - chyba nie masz nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie napewno nie chcial mnie tylko przeleciec , widzialam w jego zachowaniu , oczach ze kochal mnie zanim mi to potwierdzil slowami .Mowil kiedys ze jestem jego bratnia dusza ze czyta mnie jak otwarta ksiege , ze wie o mnie wiecej niz ja sama .Na poczatku byla to przyjazn i tego mi najbardziej zal , kogos takiego nie spotyka sie ot tak w knajpie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołza 41
gdyby mu pokazala smsa to nie znienawidziłby Cie - to nie takie proste:) ale wtedy jakos by się z Toba skontaktowal. jeśli jesteś pewna ze jego wyznanie było szczere to dużo wskazuje na to ze on Twojego wyznania nie przeczytal. on się wycofal bo wygląda to tak jakbys nie odwzajemniala jego uczuc (przy zalozeniu ze nie przeczytal smsa bo ona go skasowala). musisz jakos do niego dotrzeć. choćby na sile. musisz mu powiedzieć co czujesz. wtedy wóz albo przewoz - bądź przygotowana ze wcale nie musi tak być jak Ty bys tego chciała. ale nie masz nic do stracenia. lepszego rozwiązania nie widze. jak będziesz siedziała z zalozonymi rekami to Ci milosc przeleci kolo nosa. zawalcz. będziesz spokojna wiedzac ze zrobilas wszystko - latwiej Ci się będzie pogodzić z ewentualna porazka. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki ! Nie ma to jak spojrzenie innej osoby na problem bo ja moge nie myslec racjonalnie.Dzieki za pomoc , rady , poczytam to jeszcze kilka razy i napewno sie z nim skontaktuje w celu szczerej rozmowy. Zolza a u Ciebie jak bylo , napisze choc troche w przyblizeniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołza 41
szkoda gadac:) ja to mam dopiero zryty beret:) tkwie w jakiejś beznadziejnej relacji, która jest bez sensu i powinnam odpuscic ale jakos nie umiem. pracujemy razem ale widze go 2 - 3 razy w tyg. on kogos ma, ja tez. niby jesteśmy kumplami ale to taka wersja oficjalna - sami tez sobie to wmawiamy. powiedział mi wiele cieplych slow ale nie wiem czy w zartach czy na serio, często mowi "uwielbiam Cie" i usmiecha się przy tym. ja glupia może zle to odbieram. sluzbowa impreza on tańczy tylko ze mna ale bywa i tak ze ignoruje mnie. ja się wściekam jest awantura potem znowu jest dobrze. wiele razy chciałam porozmawiać. on niby tez chciał ale jakos nie doszło do tej rozmowy. były kwiaty sraty taty, niespodzianki. wiele razy chciałam to zakonczyc i przysiegalam ze już się nie odezwe. ale co? odezwałam się bo prosil! jak go widze to mnie skreca. już dość długo się do niego nie odzywalam, ignorowałam tak samo jak on mnie. i nie wytrzymałam, znowu się odezwałam. bawi się mna a ja glupia czekam na niego. powiedziałam mu żeby s*******al ale mi wciska ze będzie czekal. a potem się nie odzywa. jak chce żeby pogadal to nie. no to potem ja się nie odzywam i tak w kolo Macieju. i co? Teraz ja proszę o rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołza 41
ja mam 41 lat on 43. ja mam meza on zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zolza U Ciebie to wyzsza szkola jazdy , ja biedna chyba Ci nie doradze bo nawet nie mialam meza moze inni forumiwicze. Ale jak on tak daje takie sprzeczne sygnaly to moze zalezy od tego jak jest z zona jak zle to sie zbliza do Ciebie . A macie dzieci , sluby koscielne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oboje chcecie ale nie mozecie proste :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac ze sie wacha krok do przodu krok do tylu .Jestes w o tyle lepszej sytuacji ze on ciagle z Toba pracuje i macie kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołza 41
ja slub i dzieci. on bez slubu tzn bez papierka bo ona jest zoną w moim odczuciu. tak ją traktuje. mówił ze ja kocha wiec wymalowal mi się wielki czerwony napis ŻONA. ale slubu nie mają. widujemy się w pracy ale to jedynie sprawia ze trudno odejść. robie z siebie kretynke. tyle razy mu kazałam odejść, mowilam ze sama odejde. jak wytlumaczyc zachowanie faceta (tego faceta) który mowi czule slowka, wysyla kwiaty (ze 4 - 5 razy) adoruje, wyroznia wśród innych i takie tam a jednocześnie czasem ignoruje, nie odzywa się, jest zimny i oschly, niedostępny. wkurza mnie. pasuje to do układanki ze jak z zona dobrze to krok w tyl a jak z zona zle to krok do przodu. ale czemu nie chce o tym pogadać? czemu nie chce się jasno okreslic? przecież ja w końcu nie wytrzymam, odejde. chyba jest tego swiadom. może to taki wieczny chlopiec? sam nie wie czego chce. pepek swiata. może rozpieszczony synalek mamuni? jak mam sprawdzić w czym rzecz? jak go przycisnąć do muru? jak go zmusic żeby powiedział o co chodzi? grac obojetna? - grałam - udało mi się przez tydzień:)))))))) nie odzywalam się az pękłam, k***a peklam a niby twarda jestem:)))))) wkurzam się ze przy nim pekam, nie jestem konsekwentna. nap******i mi czułych słowek a ja jak cma do swiatla:))))))))))) co byscie zrobily? tak konkretnie? a może faceci się wypowiedzą? sa tu jacys faceci? może z punktu widzenia faceta sprawa jest jednoznaczna? tylko w która strone ta jednoznaczność? dajcie mi tu jakiegoś chlopa niech się wypowie:) a Wy dziewczyny? tak po babsku co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×