Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość howlong

Kiedy zaczesliscie byc ze soba na powaznie?

Polecane posty

Gość howlong

Jka dlugo zajelo Wam/ile randek zanim zaczeliscie byc ze soba oficjalnie razem a takze jak dlugo wam zajelo zebyscie przestali uwazac na to co mowiecie (zeby nie powiedziec czegos nieodpowiedniego albo ze on /ona sie przestrasza i uciekna ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam 16 lat a on 29 zaczęliśmy ze sobą poważnie być po miesiącu spotykania się. Niedługo mam 18nastkę i nadal jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hymmm. tak razem to byliśmy już po tygodniu codziennego spotykania się ; P Tak wiem, wcześnie, nawet wyszliśmy z założenia żeby nie informować zbyt wielu ludzi o tym od razu bo pewnie i tak się nie uda itd.. A teraz jesteśmy razem już półtora roku. W miarę oficjalnie. Kto chce żeby wiedział ten wie, na fb tego nie ogłaszaliśmy ani nic, nie czuje potrzeby chwalenia się tym przed całym światem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość howlong
Czy od poczatku nie mieliscie zadnych watpliwosci itd? Czy w glowie krazyly jakies mysli ze moze sie nie udac lub co bedzie jesli sie nie uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam wątpliwości, zaczęliśmy się spotykać po tygodniu a studiowaliśmy razem. I bałam się że jak zerwiemy to do końca studiów będzie niezręcznie. Ale nam się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość howlong
A skad braly sie Twoje watpliwosci? On tez jakies mial? Rozmawialiscie o tym (wiem troche glupie pytania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd brały się wątpliości: No, nie chciałam niezręcznej atmosfery na wspólnych zajęciach itp w przypadku gdybyśmy ze sobą szybko zerwali. Rozmawialiśmy i doszliśmy do wniosku że przez pierwszych parę miesięcy po prostu nie będziemy się zachowywać jak para na terenie uczleni. Tak na wypadek ; ) Oczywiście nie wyszło bo wszyscy szybko zauważyli że jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość howlong
A jak bylo z innymi? Czy od razu bylo wiadomo, ze bedziecie razem juz zawsze? dlugie rozmowy i mnostwo wiadomosci czy raczej stopniowo wszystko sie rozgrzewalo trzymajac dystans na poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie jest wiadomo czy będziemy razem już zawsze ; P A nie było między nami raczej dystansu. od razu codzienne długie rozmowy, większość czasu spędzaliśmy razem. Po zajęciach jechaliśmy albo do niego albo do mnie żeby się razem uczyć, robić obiad, oglądać filmy itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest dystans to jest to zły znak... Spotykałam się z takim jednym który trzymał mnie na dystans, tygodnie mijały a on mimo że niby tworzyliśmy parę nadal trzymał na dystans. Zakonczyłam to coś, gdy nie dotrzymał ponownie słowa. Powiem ci tak, jeżeli ktoś ma z kims być to na pewno nie na siłę i nie czuje się wtedy dystansu i związek rozwija się płynnie i nie masz watpliowsci. Natomiast jeśli się zastanawiasz czemu on nie dzowni, czemu tak rzadko pisze, czuje ze mnie trzyma na dystans to znaczy ze on nie traktuje cie na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nie można ignorować wewnętrznego głosu który jeśli podpowiada ci ze cos jest nie tak to tak właśnie jest. Ja ignorowałam, myslalam że z czasem on się przekona i ten dystans się zmniejszy. Niestety nawet poszłam z nim do łóżka co niestety jeszcze bardziej go zdystansowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość howlong
Zostanie u mnie w ten weekend, ale nie wiem czy zdecyduje sie na 'spanie z nim' z tego wlasnie wzgledu. Nie,ze jest jakis tam dystans, wszytsko jest dobrze tylko moze ja potrzebuje jeszcze wiecej tego kontaktu , a z drugiej strony przeciez nie moge liczyc na za dzuo po dwoch randkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po dwóch randkach zostanie u ciebie??????o kuuuuurrrr....dziewczyny szanujcie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzien poznania sie traktujemy jako dzien, odkad jestesmy razem. trafilo nas, jak piorun z jasnego nieba. Zareczyny byly po niespelna roku, a slub po okolo 2 latach. Jestesmy razem 10 lat i mamy dwojke dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość howlong
Mieszkamy daleko od siebie wiec to jest dobre wyjscie dla nas. Ludzie spia ze soba na pierwszej randce wiec nawet jak bedziemy tylko spac w jednym domu lub lozku to nie koniec swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
howlong hahahha abys się nie zdziwiła:-D Poza tym co ty taka jesteś matka teresa ze nie chcesz aby twój nowo poznany facecik wysilił się i postarał o ciebie ze już mu gwarantujesz nocleg??? Matko jedynya, wy się wogole nie znacie przecież nie wiem ale ja bym w zyciu nie zaproponowała obcemu facetowi noclegu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
howlong a ile macie kilometrów do siebie??40??? hahahah jeszcze mu się podaj na tacy, zrób loda za to że się tak fatygował te 40 km do ciebie i zabiez na romantyczna kolację a potem za nią zapłać:-D samo to ze zaproponowalas mu nocleg w moich oczach cie skresla po całości, żadna sznuajaca się dziewczyna by czegos takiego nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z proponowaniem noclegu mogłabyś zaczekać... tzn nie wiem ile się znacie, ja u mojego chłopaka nocowałam już po 2 miesiącach aczkolwiek z seksem czekaliśmy jeszcze kolejne pare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no kuzwa nie mogę z tym noclegiem:-D ledwo co poznała faceta i już się martwi aby bidulek nie wracał po nocy do domu i żeby zaoszczędził na benzynie?:-D Dziewczyny a potem się dziwicie ze faceci was nie szanują, tutaj mamy idealny przykład dlaczego to robią:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×