Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wasze pierwsze spotkanie z matką waszego faceta!!pamiętacie?było miło??

Polecane posty

Gość gość

wasze pierwsze spotkanie z matką waszego faceta!!pamiętacie?było miło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poznalam w tym tygodniu matkę swojego faceta i bylam trochę zdziwiona.PO PIERWSZE zaczęla mnie wypytywac o wszystko(dokladne szczegoly naszego poznania,czy nie jestem czasem po rozwodzie ,czy jestem katoliczką,co robi moj brat i moja siostra w zyciu itd.)-zrobila poprostu wywiad ze mną.. Moj facet ma tylko jednego brata ,który jest zonaty i maja z żona wspolny dom.Poznalam więc i jego brata ,ale kiedy brat poszedl juz z żona do domu to się zaczęło. Zeszla rozmowa na brata mego faceta i jego matka do mnie zaczela mówic tak: "Iwonko bardzo sie ciesze ,że mój Tomus poznal kogos tak fajnego ,bo ja mam synową bardzo niedobrą TE DRUGA .. A co ona soba reprezentuje??NIC....nie pracuje i DZIECI TYLKO WYCHOWUJE a nasz Macius ją utrzymuje ,żadnej kariery nie zrobila i nawet duzo nie wniosla od siebie do domu ,który Macius budował..." Kurcze co byscie pomyslaly po takim zachowaniu swej przyszlej tesciowej? Czy mialyscie tak samo na pierwszych wizytach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bylo super. Matka mego misia nie pytala mnie o nic.Ma takt i kulture bo jest prawnikiem.Wyższe sfery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm i Twój mężczyzna na to pozwolił, aby jego mamusia takie pytania Tobie zadawała? Niestety teściowa zapowiada się bardzo kiepsko, ale bym się tym nie przejmowała, jeżeli Twój mężczyzna potrafi jej buzie zamknąć i zwrócić uwagę, że to nie jej biznes. Jak się spotkałam pierwszy raz z moją teściową, to ona się bardziej stresowała niż ja. Byłam pierwszą dziewczyną którą przyprowadził do domu a miał wtedy 28 lat. Teściowa, mnie przekonywała, że jej syn jest wartościowym człowiekiem i ma własne mieszkanie, wiec jest dobrym kandydatem :D Tak na wszelki wypadek, abym go nie chciała zostawić. Jeżeli zadawała jakieś za bardzo osobiste pytania, to mój facet zwracał jej uwagę, że to nie jej sprawa, przepraszała i było po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuuuu... Przygotuj się na to, że ona będzie się do wszystkiego wtrącała, wszystko skomentuje i zawsze znajdzie powód by skrytykować. A twój mężczyzna to co, nawet słowem się nie odezwał, a ty stałaś przed plutonem egzekucyjnym w postaci jego matki? Litości... Moja już prawowita teściowa jest zupełnie inna i uwielbiam ją. Na pierwsze spotkanie z nami przyleciała zza granicy i od początku wyszła z założenia, że skoro jej syn przedstawia jej swoją kobietę, to musi być coś poważnego i ja muszę być kimś wyjątkowym. Bardzo się polubiłyśmy i pomagamy sobie. Taka kobieca solidarność, tym bardziej, że ona nie ma córki, a z drugą synową relacje ma co najwyżej poprawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh niezla wredota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z matką mojego ex na początku było dziwnie. Ale potem bardzo ją polubiłam i jak zrywałam z moim byłym to bardziej tęskniłam za jego matką niż za nim :D To o czymś świadczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×