lokatorka nie wpuściła mnie do mojego mieszkania i wymienila zamki!

od pół roku wynajmuje mieszkanie młodej dziewczynie. miałam kilka skrarg ze jest za głośno. zwróciłam uwagę, niby się trochę poprawiło. wczoraj zadzwonił sąsiad z dołu ze ma zaciek na suficie . szybko zadzwoniłam ale lokatorka nie odbierala telefonu. pojechałam więc do mieszkania i ... lokatorka otworzyła mi drzwi w szlafroku i stwierdziła ze nie zalała sąsiada ślę nie wpis co mnie bo jest w piżamie. i uwaga zamknęła drzwi!!! jak chciałam je otworzyć okazało się ze moj klucz nie pasuje! wywale smarkule, dziś zanioslam jej wypowiedzenie ale mię otworzyła. dlatego jutro wyśle jej wypowiedzenie poleconym. tylko już się boję co jak się nie wyprowadzi?

Bierzesz paru Mietkow i wbijasz na chate

Tez jak wynajmowałam mieszkanie to wymieniałam zamki. I co to za naloty... nie masz tel by zadzwonić i ewentualnie zrobić termin...

Nie ma obowiązku cię wpuszczać bez uprzedzenia, choć w przypadku awarii powinna. Nie ma prawa wymieniać zamków, chyba, że przywróci stan do poprzedniego przy wyprowadzce. Jeśli się nie wyprowadzi - to będziesz musiała wymienić zamki na swój koszt i odjąć jej to z kaucji. Jak chcesz załatwiać sprawę formalnie, to życze powodzenia - parę lat w sądzie i spore koszty.

jakim prawem w ymieniasz zamki w cudzym mieszkaniu? w kwaterze na urlopie też w ymieniasz? dzwoniłam do niej ale nie odbierala.

Oczywiście ze ma prawo wymienić zamki i póki ram mieszka to autorka nie ma prawa bez jej zgody tam wejść!!!

Jak wynajmuje i płace to jest to tymczasowo moje! A ty jakim prawem zostawiasz sobie klucz do mieszkania w którym sa jej zeczy osobiste???

to jest moje mieszkanie nie jej! nie ma prawa sobie wymieniać zamków i ma obowiązek mnie wpuścić o każdej porze dnia czy nocy jeśli zachodzi podejrzenie awarii!

zostawiam sobie klucz BO TO MOJE MIESZKANIE . nigdy nie wychodziłam tam pod jej nieobecność. jej rzeczy osobiste??? kilka szmat i tyle. W mieszkaniu wszystko jest moje łącznie z naczyniami i sztuccami.

Ha, znalazlam w necie ze mozna wymienisc zamek. Mi to do glowy nie przyszlo ale warto wiedziec (jestem najemca ;) )

podaj link do podstawy prawnej.

nie rozumiem problemu. sprawdzasz, czy nie złamała umowy z Tobą i lub prawa i jutro z rana idziesz na policję, jeśli tak

Googli nie masz? Artykul 336 kodeksu cywilnego

czy ten art mowi takze ze lokator odpowiada za szkody nie wynikle z jego winy ale z jego winy nie usuniete? (bo wymienil zamki i nie mozna bylo tego zrobic?)

ten art sa je jej prawo użytkowania mieszkania a nie dokonywania w nim zmian. złamała umowę bo w umowie jasno jest napisane ze nie może robić żadnych modernizacji bez mojej zgody i ze w razie awarii musi mnie wpuścić w celu jej usunięcia.

Jak przyszłaś bez zapowiedzi to mogła Cię nie wpuścić. A zamki mogła wymienić dla własnego bezpieczeństwa, nie wpadłaś na to? Ona nie wie jakiej melinie wcześniej to mieszkanie wynajmowałaś. Co do zalania - przykre, bo nie wpadła dziunia na to, że mogła pęknąć rura której na pierwszy rzut oka nie widać. Dzwoniłaś do niej?

Wymiana zamków nie jest żadną modernizacją. Jak w momencie wyprowadzki wstawi Ci Twoje zamki nie będzie żadnej sprawy. Ale no skoro jesteś mądrzejsza od osób które interpretowały to zagadnienie to powodzenia. Widać jaki masz do niej stosunek skoro jej rzeczy nazywasz "kilkoma szmatami" Fakt, że odmawia Ci wstępu pomimo awarii to inna bajka i w tym wypadku jest to jej wina.

po raz TRZECI pisze ze dzwoniłam ale nie odbierala telefonu!

19:17 to nie jest twoje mieszkanie nawet tymczasowo i nigdy nie będzie, ty tylko płacisz za tymczasowy pobyt a to jest ogromna różnica, podpisz umowę kredytową, umowę kupna-sprzedaży, ponieś wysokie opłaty notarialne to wtedy będziesz mogła mówić że to twoje

Co to: ślę nie wpis co mnie bo jest w piżamie.

ale nie wpusci mnie bo - tylko słownik w telrfonie mi poprawił bo wbilam nie ta lirerke.

"to nie jest twoje mieszkanie nawet tymczasowo i nigdy nie będzie, ty tylko płacisz za tymczasowy pobyt a to jest ogromna różnica, podpisz umowę kredytową, umowę kupna-sprzedaży, ponieś wysokie opłaty notarialne to wtedy będziesz mogła mówić że to twoje" BZdura. Zapoznaj się z obowiązującym prawem. Umowa o najem mieszkania to nie umowa o pokój w hotelu. Chyba, ze wyraźnie masz to napisane w umowie - ale to musisz samodzielnie wszystko wyszczególnić i wypisać. W przypadku standardowej umowy najmującemu przysługuje część praw przypisanych właścicielowi (wyłącznie na czas najmu - nie na stałe jak to jest w przypadku umowy kupna-sprzedaży) Serio, polecam się doedukować zamiast szczekać i się kompromitować.

jak mam umowę najmu okazjonalnego. i w umowie jest jasno napisane ze żadnych modernizacji, remontów ani zmian, bo wynajmuje jej mieszkanie z całym wyposażeniem. wcześniej ja tam mieszkałam. to pierwszy najem mieszkania. ja jej nie daruję!

Z tej pazerności wynajęłas mieszkanie nie zapoznając sie wcześniej jak to wyglada ze strony prawnej a teraz robisz z siebie idiotkę!!!

Z pazerność? chyba coś ci się w głowie pomieszalo. wynajmuje mieszkanie więc jestem pazerna ? A wynajmyjaca to święta krowa co może z moim mieszkaniem robić co jej się podoba... wynajmowalam z pomocą prawnika więc mi znawco nie pisz co jej wolno a co nie :O

Jak bedzie w pracy to ty wymien zamki

jutro wyśle jej wypowiedzenie poleconym wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym. jak tylko je odbierze od razu wymienię zamki w asyście póki co a jej rzeczy wystawie na klatkę.

"Art. 336. Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny)." "Posiadacz może więc ingerować w daną rzecz, jednak tak aby nie naruszać podpisanej umowy. Zazwyczaj będzie to oznaczało, że po zakończeniu okresu wynajmu, musi zdać mieszkanie w takim samym stanie, w jakim było przy jego przejmowaniu. W przypadku wkładki w zamku, konieczne może być zamontowanie starej, do której klucze ma prawowity właściciel." Najemca może więc zmienić zamki, tak samo jak może przestawić meble, wstawić własne meble czy powiesić obrazek na ścianie.

"Umowa najmu zawarta na czas nieoznaczony może być wypowiedziana przez obie strony, na warunkach określonych w umowie. Ważne! Za umowę zawartą na czas nieokreślony uważa się także umowę, w której nie określono czasu jej trwania, ani nie wynika on w sposób jednoznaczny z okoliczności. Jeśli więc w umowie zawartej na czas nieoznaczony nie określono warunków jej wypowiedzenia, może ona zostać zerwana przy zachowaniu terminów ustawowych wypowiedzenia, określonych w art 673 § 2 Kodeksu cywilnego. Terminy te wynoszą odpowiednio: gdy czynsz jest płatny miesięcznie – na miesiąc naprzód na koniec miesiąca kalendarzowego, gdy czynsz jest płatny w odstępach czasu dłuższych niż miesiąc – najpóźniej na trzy miesiące naprzód na koniec kwartału kalendarzowego, gdy czynsz jest płatny w krótszych odstępach czasu – na trzy dni naprzód, gdy najem jest dzienny – na jeden dzień naprzód. W przypadku umowy najmu zawartej na czas określony, wynajmujący i najemca mogą wypowiedzieć najem w sytuacjach i terminach, które określono w umowie."

20:02 to ty się kompromitujesz twierdząc że cudze mieszkanie jest twoją własnością- zero wstydu