Jestem sama, nie mogę już tak żyć...

Witam wszystkich, mam 22 lata dzisiaj są moje urodziny a ja siedzę sama w zimnym mieszkaniu i oprócz życzeń z FB nikt nie zadzwonił, nie napisał głupiego, szczerego "100 lat". Staram się od lat rozwijać jak tylko mogę, żeby nie myśleć o tym, że jestem sama na tym świecie. Biorę wszystkie obowiązki jak leci w pracy, na uczelni ale już to przestało działać. Boli mnie jak cholera samotność, czuję, że to ostatnie dni które mogę wytrzymać sama. Potrzebuję kogoś, potrzebuję mężczyzny. Moją wadą jest to, że nie biorę "byle kogo " (nie mam tutaj ogromnych wymagań, chodzi mi o szacunek do mnie i fajny charakter. No i fajnie by było gdybym nie była zwykłą zabawką i pierwszą lepszą co się nawinie). Niestety nie mogę takiego znaleźć. Ciągle natrafiam (jak już mi się zdarzy umówić na randkę) na powierzchownych kolesi, którym zależy na fizyczności lub są idiotami albo próbują mnie wykorzystać. Czy istnieją jeszcze faceci, którzy potrafią pokochać, szanować i żyć z kobietą jak z partnerem a nie z niewolnikiem? Bo ja już straciłam wiarę w takie bajki.....

Wszystkiego najlepszego!!!! Głowa do góry, uśmiech na twarz - ten świat jest pełen facetów - ten Twój też gdzieś jest.

100 lat życzę ci!:) Rozumiem cię, gdyż też czuje się ostatnio nieco samotny.

Chyba nie ma. Coraz mniej facetów chcę się wiązać. Ja też się nigdy nie związałem i nie zwiąże a mam więcej lat niż ty.

Tutaj nie chodzi nawet o wiek... Mogłabym być z facetem nawet i 15 lat starszym ode mnie. W związkach wiek metrykalny nic nie znaczy. Bo najwięcej właśnie mówi "wiek psychiczny" do czego dorosłeś a do czego nie. Nie prze mnie na zakładanie rodziny z gromadką dzieci i kredytem na karku. Po prostu potrzebuje partnera. Kogoś z kim będę mogła dzielić szczęście, miłość, mieszkanie. Kogoś z kim będę mogła rozmawiać dużo nocami.....

Możesz sobie znaleźć również i koleżankę do rozmów. Ja mam np kolegę, też nie lubiącego związków i się nawzajem wspieramy jak kumple. Kobieta lepiej kobietę zrozumie niż na odwrót.

I wygląd nie ma dla ciebie zadnego znaczenia? Jak dla mnie ściema chyba że sama jesteś bardzo brzydka i zdesperowana.

Rozmawiam czasami z jedną na takie tematy ale nie lubie taki zwierzeń. Kilkanaście razy sparzyłam się na kobietach, wydały nie jeden mój sekret itp. Sęk w tym że ja nie potrzebuje przyjaźni jako takiej. Potrzebuje bliskości, intymności również. Nie jestem aspołecznikiem, mam wielu znajomych z którymi gadam na codzień ale nie są to zbyt '"ciasne" więzy. I nie czuję potrzeby zacieśniania ich. Dużo lepiej mi się rozmawia z mamą, bratem na takie tematy niż z obcymi ludźmi.

To może sobie znajdź, np przyjaciela i kochanka w jednym ? To dobre rozwiązanie. Każdy jest samotny, nawet w związku.

I wygląd nie ma dla ciebie zadnego znaczenia? Jak dla mnie ściema chyba że sama jesteś bardzo brzydka i zdesperowana. Oceniam inaczej wygląd niż większość ludzkości a zwłaszcza faceci :D . Zwracam uwagę nie na to co ktoś od natury dostał tylko na dbanie o siebie. HIGIENĘ (u naszych rodaków w opłakanym stanie...NAWET u młodych). No i "to coś". Nie mam typu, którym mogę określić zdaniem co mi się podoba. No może bardziej się skłaniam w stronę Ralpha Fiennesa niż J. Deppa.

A jednak jakieś preferencje wyglądowe są , no proszę.:D

To może sobie znajdź, np przyjaciela i kochanka w jednym ? To dobre rozwiązanie. Każdy jest samotny, nawet w związku. Dziewczyna pisze jasno i wyraźnie , że szuka związku a nie przyjaźni z bonusem. A w XXIw to o przyjaciela ciężej niż o faceta....

Przyjaciel do rozmów i do intymności, świetne połączenie.

Czy istnieją jeszcze faceci, którzy potrafią pokochać, szanować i żyć z kobietą jak z partnerem a nie z niewolnikiem? X Co do niewolnictwa to nie mam takich fantazji.Podejrzewam, że gdzieś tam we wszechświecie istnieją istoty rozumne, które posiadają wymienione przez ciebie cechy. Może nawet parę uychowało się na ziemi, kto wie.;)

A jednak jakieś preferencje wyglądowe są , no proszę.smiech.gif Zaraz będzie s**tstorm, że jaka to dziewczyna nie jest pusta bo śmie wymagać czegokolwiek od facetów..... Uprzedzając następne posty twój problem tkwi w tym, że mas jakieś wymagania no bo w cebulandii wymagania mogą stawiać tylko faceci. Nie wiem co Ci poradzić... sama jestem sama ale nie odczuwam tego tak boleśnie jak Ty. Portali randkowych nie polecam bo sama na nich się udzielałam i trafiałam na dziwnych kolesi. Pozostaje wierzyć w przeznaczenie i że miłość sama nas znajdzie :D

A Dante już rwie młodą włoszczyzne....

Najserdeczniejsze zyczenia dla ciebie! Rozumiem cie bardzo dobrze,ale cale zycie przed toba i znajdziesz swoja druga polowke.Tak sie sklada,ze wiekszosc ludzi jest samotna nawet w dlugich zwiazkach jestesmy samotni ,a przed toba samo zycie.

Dante888 nie rwie niczego , to nie sezon na zabawę w ogródku.Dodam też, że Dante ma co prawda troche wiecej 22 lata, ale nie tyle by nazywać się starym dziadem.

Gdybyś chciała podpisać kiedyś o wszystkim i o niczym to dodaj do mojego nicka "pl" i już masz. mam konto na gmail.com :)

Skąd jesteś i ile masz lat?

Z Wrocka mama 24 lata

mozesz podac gg?