Męska koszula... a co z resztą?

Często można usłyszeć, że kobiety uwielbiają u facetów męskie koszule, z kołnierzem i guzikami. Czy są kobiety, które kręcą inne wdzianka na tors? Może t-shirty, swetry, bluzy z kapturem, podkoszulki?

Oj wymyślasz :p Nagi facet mnie kręci, zwłaszcza pośladki i dłonie ;) Dobrej nocy i mokrych snów ;)

To zależy od sylwetki faceta :) Akurat rodzaj wdzianka aż tak nie działa na moją wyobraźnię ;) ale krótka kurtka skórzana może przykuć uwagę :D tak jak teraz Twoj nick, bo mam za sprawą powiesci i ostatniej ekranizacji, mam do niego sporą słabość ;)

...a reszta jest milczeniem :-)

dumna Elizabeth Masz na myśli ekranizację z 2005 roku, z Keirą Knightley? Jak dla mnie o wiele lepszy jest miniserial z 1995, gdzie Darcy był grany przez Colina Firth. W ogóle wszyscy aktorzy byli tam dużo lepiej dobrani, lepiej oddawali ducha epoki i byli bardziej realistyczni. Nowa, kinowa "Duma i Uprzedzenie" to hollywoodzki fastfood filmowy ;-) (choć nie powiem, że ten typ filmów też ma swój urok :-)) Wracając do tematu... widzę bieda coś. Raptem 2 wypowiedzi? :-)

Lubie klasycznie ubranych mezczyzn, wiec tak, koszula, mozna podwinac rekawy na codzien, wybrac mniej oficjalny model. Ale jakis dobry, ciekawy, model tshirta z dlugim rekawem, badz swetra tez jak najbardziej. Bluzy, to chyba tylko zeby isc pobiegac. Albo na spacer po bezdrozach.

Na mnie tam wyznanie Darciego w deszczu zrobiło duże wrażenie, poczułam wszędzie wilgoć ;) Odkryłam właśnie -smoking z epoki napoleońskiej działa na mnie :D Ps. Colin przez dzienniki Bridget już tak nie kręcił :P

To tak odnoszę wrażenie, że z grubsza lepiej widziane jest ubranie kojarzące się z wiekiem dojrzałym, średnim (ewentualnie jeszcze starszym), zaś typowe rzeczy kojarzące się z młodzieżą (np. t-shirty z krótkim rękawkiem) raczej furory nie robią. dumna Elizabeth Dzienników Bridget nie widziałem (chciałem kiedyś i pewnie jeszcze mi się zachce, to wtedy nadrobię ;-) )... co on tam tak przeskrobał, że stracił na wartości? :-)

Nie przeskrobał ;) Tylko taki opatrzony już jest ;) I zdecydowanie nie miał takiego przeszywającego spojrzenia jak Matthew Macfadyen ;) Oj miało być o substytutach koszuli, a ja tu o wzdychaniu do amantów filmowych ;)

Nie pamiętam jakie spojrzenie miał Macfadyen, film widziałem w kinie jak wyszedł... a potem ani razu. Ja jak zobaczyłem pierwszy raz Firtha jako Darcy'iego to już wiedziałem, że Darcy to on. Nie było i nie ma nawet mowy, żeby ktokolwiek inny mógł lepiej wcielić się w tą rolę. To tak jakby nakręcili teraz nową wersję piratów z karaibów i zamiast Johnny Deppa obsadzić w roli Jacka Sparrowa kogokolwiek innego. Matthew może pasowałby do podobnej roli, ale niestety nie w tej książce (której notabene nie przeczytałem ;) ) Coś na temat nie chcą gadać ludzie, to i na offtop sobie pozwólmy... Nowy rok jest, karnawał się zaczął... co tam sobie szczędzić :P

Nie wiem, gdzie wysłuchujesz tego typu opinii, ale na właściwym facecie każde nakrycie torsu działa pobudzająco na wyobraźnie :)

Od kobiet bo od kogóż by innego ;). Nawet najprzystojniejszego faceta można ubrać w coś, co byłoby mało zachęcające. Ostatecznie kobiety pewnie by mu to wybaczyły, bo nadrabiał by czym innym ;)

Jestem Kobieta :) Odp brzmi - nie można :)

Trochę starych łachmanów, jakiegoś brudu na policzkach... może byś nawet nie zauważyła, że masz do czynienia z przystojnym biedakiem, jakby się postarał ;) (jest gdzieś na necie krótki film, o tym jak Cristiano Ronaldo przebrał się ze bezdomnego i grał w piłkę na ulicy... trochę mu to wyszło ;) ). Poza tym są jeszcze przebierańcy w damskie ciuszki, ale to już podaję skrajności. Z grubsza ci najprzystojniejsi faktycznie wyglądają niemal we wszystkim dość dobrze, podobnie jest z kobietami. Mimo to uważam, że opakowanie też ma wpływ na odbiór całości i dlatego m.in. rozpocząłem ten wątek. :)

A Ty autorze? Jak się ubierasz na co dzień?

Ja na co dzień najczęściej noszę pod spodem t-shirty lub koszule z 2-3 guzikami pod szyją i długimi, bądź krótkimi rękawami (polo). Na wierzch swetry, bluzy, bluzy z zamkiem, czasem z kapturem. Do tego spodnie jeansy lub ciemne sztruksy.

Sweterki w stylu Marka Darcy są bardzo pociągające;) A tak zupełnie poważnie - taki styl, który najbardziej mi się podoba to jeansy, koszulka polo lub koszula w stylu bardziej sportowym najlepiej w jakichs przyjemnych dla oka kolorach;) do tego sweter lub bluza :) Panowie nie zawsze mogą sobie pozwolić na noszenie ubrań, które najbardziej lubią lub w których wg nich wyglądają świetnie. Myślę, że ładne opakowanie jest miłe dla oka, ale jeśli mężczyzna sam w sobie jest interesujący można wybaczyć mu kiepskie opakowanie :)

osobiscie jakos koszule mnie nie przyprawiaja o hiperwentylacje, moze to dlatego, ze takie osobniki nie maja wlasnego zapachu. pachna mniej lub bardziej ekskluzywnymi wodami. co innego podkoszulki, koszulki przesiakniete zapachu SWIEZEGO potu, dzieki intensywnemu wysilkowi fizycznemu. i nie mam tu na mysli wizyty na silowni :) dzien dobry

Jeszcze raz zabierz mnie Dokładnie. Podobna jest sytuacja z legginsami u pań. U jednych podkreślają piękną linię i kształty, a u drugich... "what has been seen cannot be unseen" ;)

Niezupełnie to miałam na myśli;) chodzilo mi raczej o to, ze niektóre zawody wymagają od mężczyzny określonego stylu ubierania się w związku z czym mężczyzna ten rzadko może pozwolić sobie na ubranie stroju, który preferuje :) Sądzę jednak, że z tego małego nieporozumienia wyszedł kolejny problem - nosimy rzeczy, które nam nie pasują lub w których źle wyglądamy ... odnośnie legginsow ... wierzę Ci na słowo, bo nie oglądam się za pupami innych kobiet:)

A propo legginsów ... Panie powinny je nosić na zajęciach fitness, ewentualnie do tuniki czy krótkiej sukienki, a nie jako "strój wyjściowy" choćby najzgrabniejsza pupa nawet była Panie Darcy jak nie nosisz na co dzień powyciąganych spodni od dresu, śmiem twierdzić, żeś Pan Elegant ;)

Za pupami to ja też się nie oglądam lub rzadziej niż za czym innym ;-). Fakt, że niektóre zawody mają swój dress code, ale praca to jedno, a życie prywatne to drugie. Mi raczej chodziło o tą drugą sferę naszego życia (no i zawody, gdzie można ubierać się po swojemu) ;)

Właśnie za to lubię moją pracę - mogę ubierać się po swojemu ... tyle, że ja nie jestem mężczyzną :) Rzadziej oglądasz się za pupami ... mam kilka pomysłów na to, za czym możesz oglądać się częściej, ale ten temat nie jest o tym;) A Z Panią Elizabeth pozwolę się nie zgodzić :) moim zdaniem to, czy moga byc strojem wyjsciowym zależy od okazji i tego, jakie są to legginsy ;)

dumna Elizabeth Jak dla mnie to niech sobie panie noszą co chcą i jak chcą, jeśli mogę zerkać jak mi się coś podoba, to mogę również odwrócić wzrok... Na szczęście w Polsce pewne skrajności w tej kwestii są mniej spotykane, niż na zachodzie (szczególnie USA), gdzie problem z nadwagą jest dużo bardziej widoczny :/. Dresu nie ubieram (no czasem wyjątkowo, przy brudnej pracy)... a jako eleganta siebie nie postrzegam :)

Pan Darcy..błagam napisz, że oczy, że oczy !!!! Nawet jak są to nogi, cycki, włosy etc. skłam i zrób mi tą małą przyjemność :D Jeszcze raz zabierz mnie - no może ciut doprecyzuję, w sumie do sklepu czy na spacer z psem mogą być, o ile nie są prześwitujące albo rajstopowe "z klinami" :O

Ja mam dwa "style". Jeden służbowy czyli koniecznie koszula i ogólnie elegancko, a drugi to skórzana kurtka , wysokie buty i takie tam ;) Oczywiście dres też mi się zdarza, ale to raczej teraz przy bieganiu :D

Męska koszula jak najbardziej, ja lubię jeszcze swetry w kol granatowym oraz marynarki. W sumie to wszystko zależy od postury mężczyzny tak jak u kobiet nie każdej pasuje dopasowana sukienka. Ja leginsom mówię nie - najczęściej na ulicach widzę młode dziewczyny, kobiety które nie powinny tego nosić

Oczy? Nudaaaa;) Mowy nie ma żeby znalazł się taki, który powie oczy ;) chociaż gdyby jednak taki się znalazł... Ja lubię legginsy i uwaga ... zakładam je czasem do pracy :) każdy ma swój styl i gust :) Kurtka skórzana i wysokie buty to już inna historią :):)

No to znalazł się taki właśnie;) Ja raz spotkałem taką której oczy były niesamowite, takie czarne, przenikliwe , no cudo :) Reszta była w miare ok, ale oczy w skali do 10 to 12 ;) Jak mało jestem wstydliwy to peszyłem się gdy na mnie patrzyła :D

NiezdecydowanyOn już Cię loffam za te oczy