Kobiety, łatwo wam mówić, że facet ma to i tamto, jak same nic nie potraficie

i g****o sobą reprezentujecie, a przypominam, że jest równouprawnienie od wielu lat, a jeśli ktoś ma równe prawa to ma takie same obowiązki i nie pomoże wam już rzucanie na okrągło kilkoma tymi samymi tekstami na krzyż, grającymi na ego facetów, by wmówić im, że mają na was zapieprzać i siedzenie z założonymi rękami na pedagogice i kierunkach humanistycznych. Potraficie w ogóle coś poza rzucaniem naokrągło kilku tych samych tekstów, o prawdziwych i nieprawdziwych mężczyznach, których nawet same nie rozumiecie, tylko napieprzacie jak automaty? Jeśli chodzi o determinizm biologiczny to możecie sobie w cztery litery wsadzić pieprzenie, że rolą samca jest to i tamto, bo po pierwsze natura to sk*rwysyn i nikt normalny nie będzie się jej podporządkowywał, jeśli może się sprzeciwić, wy też nie chcecie spełniać swoich niektórych biologicznych ról.

ale ze o co chodzi?

O to, że według was facet powinien radzić sobie z rzeczami, z którymi same nie byłybyście w stanie się uporać za cholerę, a mimo to jawnie i otwarcie gardzicie facetami, którzy też nie mogą.

to tak samo jak maja duże oczekiwania a robią egoistów z mężczyzn, nazywają sie szanującymi by sie dobrze sprzedawać, powtarzają tą swoją fałszywą mantre każdego dnia

A wiesz co jest w tym najpiekniejsze? Ze guzik mozesz zrobic. Twoje narzekanie nic nie zmieni bo to inni faceci cie zgnoja. Podbija wlasne ego umniejszajac mniej meskim mezczyzna. I nic nie poradzisz bo nie masz z nimi szans :P

niesiołowski to ty?