Jak wybić mu z głowy ten pomysł???

Jestem od niedawna w związku z facetem, który pracuje za granicą, prowadzimy więc związek na odległość. Za tydzień moje urodziny i chłopak chce mi w związku z tym zrobić jakiś prezent na tę odległość, czyli zamówić cos przez Internet na mój adres- powiedział mi o tym. Wszystko super, to bardzo miło z jego strony, jednak nie do końca podoba mi sie to, co chce mi wysłać.. Otóż jak sam powiedział, ma to być bielizna. Odważna... Super, ten prezent bardzo by mi się spodobał wręczony osobiście, jednak paczką? Mieszkam z rodzicami. Nikt nigdy nie wysyłał do mnie żadnych paczek, więc na pewno będą tym zachwyceni i przede wszystkim ciekawi, co dostałam. A bielizny, w dodatku TAKIEJ im przeciez nie pokażę :/ Oczywiście mogę zataić co przyszło, ale wiem, że będą męczyć żebym pokazała, raczej nigdy nie mialam przed nimi tajemnic. Niestety dopoki mieszkam z rodzicami takie intymne wysyłane prezenty nie są dobrym pomysłem :( Teraz mam problem, jak mu powiedzieć, żeby zrezygnował z tego pomysłu. Żeby nie było mu przykro, nie obraził się, jakoś delikatnie. To jeszcze świeży związek, mój pierwszy poważny, więc nie wiem jak się zachować. Wczoraj mi o tym pomyśle powiedział, nie protestowalam, bo mnie zaskoczył. Jak z tego delikatnie wybrnąć? Pomocy :(

Najlepiej by było gdyby nikogo nie było jak przyjdzie kurier najczęściej i tak przychodzi w godzinach gdy ludzie są w pracy :) wtedy paczka będzie do odebrania na poczcie :) Pozostanie Ci tylko pilnować awizo w skrzynce i przynieść paczkę niezauważenie do domu :)

A nie możesz po prostu powiedzieć rodzicom, że dostałaś bieliznę i nie chcesz jej pokazywać? Twój ojciec, chyba nie będzie chciał czegoś takiego oglądać, co?

A jakby wysłać na adres koleżanki?

No właśnie, gdyby przyszedł w ciągu dnia kiedy będę sama, to bez problemu, wtedy tylko ja będę wiedzieć o tej paczce :) Jednak nie musi tak być, ktoś z nich może być w domu itd. No niby nie muszę im mówić, co do mnie przyszło, jestem dorosła. Ale mimo wszystko głupio mi tak coś zatajać. Mam bardzo dobry kontakt z rodzicami, nigdy niczego nie ukrywałam, a tutaj ni z gruchy ni z pietruchy, nagle jakieś tajemnice. Będą się zastanawiać, co to, sama bym się zastanawiała, gdyby coś nagle przyszło do mojej matki i nie chciałaby powiedzieć, co to. Ktos kto mieszka z rodzicami może to sobie wyobrazić... Dzięki za wszystkie rady!