Problem z l4

Witam pracuje w biedronce jestem w 10 tygodniu ciąży jak chodziłam do lekarza prywatnie nie było problemu z l4 dziś byłam na nfz i nie dostałam zwolnienia mimo że mówiłam lekarzowi jak się pracuje w bidzie trzeba nosić dźwigać nikt nie pomoże bo każdy mówi że pracujemy za te same pieniądze i teraz nie wiem co robić nie wiem czy lekarz rodzinny wypisze mi zwolnienie czy co robić mam nudności i bóle brzucha w pracy kierowniczka powiedziała żebym odeszła na l4 bo nie jedna dziewczyna straciła już ciążę i co ja mam teraz robić proszę bez hejtu.

idz prywatnie do lekarza

No tak ale za każdym razem chodzić prywatnie? Co dwa tygodnie do lekarza po zwolnienie 150zł u mnie to kosztuje

no ja tak robiłam,chodziłam prywatnie i płaciłam

nieh wystawia na dluzej niz 14 dni

Skoro ginekolog nie chce na NFZ wystawić Ci zwolnienia ,to lekarz rodzinny powinien to zrobić.

idź do psychiatry normalnie na nfz, powiedz, że jesteś w ciąży i nie wyrabiasz w robocie, wymyśl historyjkę z brakiem chęci do życia i mobingujących cię przełożonych i dostaniesz L4 na miesiąc