Pracuję w kostnicy. Żadna mnie nie chce.

Postanowiłem wejść tutaj na to forum dla kobiet, żeby zapytać o co Wam chodzi drogie panie. Nie jestem bardzo szpetny, mam swoje mieszkanie, ostatnio kupiłem nowe auto, ale nie mogę znaleźć sobie kobiety, bo KAŻDA gdy dowiaduje się, że pracuję w kostnicy s*******a gdzie pieprz rośnie. Powoli tracę nadzieję, że kiedykolwiek założę rodzinę. Pracy zmieniać nie chcę, bo jest dobrze płatna i nigdy bym nie miał tego co mam gdyby nie ona. Ukrywać przed kobietami miejsca pracy też nie będę, bo wydaje mi się to nie fair, a poza tym prędzej czy później i tak każda się dowie.

A jako kto pracujesz? Jakieś bojaźliwe niewiasty ;)

Każda chciałaby luksusów, traktowania jak księżniczkę, restauracji, teatru, kina, ale kasę to z powietrza powinienem brać. Ogólnie to się ostatnio załamałem jak jedna zapytała czy jestem nekrofilem i czy chcę jej o tym opowiedzieć, bo ona jest dziennikarką. Szczęka mi opadła.

Głowa do góry, kiedyś znajdziesz tę jedyną ;)

albo i nie!!!

A to ciekawe, cos innego :) Zawsze mnie pociagalo cos gdzie jest szczypta oryginalności. Mysle ze mogłabym miec faceta wykonującego taka prace. No co...:)

jak się nie ma tego co sie chce to się bierze to co jest