Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój mąż lekką ręką pożyczył swojemu bratu kupę pieniędzy i nie podoba mi się to

Polecane posty

Gość gość

a dlatego mi się to nie podoba, że uważam że szanowny braciszek żeruje na moim mężu. Po pierwsze to żyją ponad stan bo ich dom przypomina pałac, mają bogatego wujka który im ciągle odpala jakieś kasiorki a oni to przetracają na Majorki, Grecje i inne Turcje. Wszystko kupują sobie najdroższe. Uważam że brat wykorzystuje zaradność mojego mężą i fakt, że mąż ma sporo odłożone. My nie mamy nawet jeszcze swojego mieszkania, a ten ma czelność przyjść do mojego po kilkadziesiąt tysięcy. A ten mu pożyczył. a awiecie na co? NA KOLEJNE AUTO. Jestem w****i...na

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jego rodzina, brat... a ty ? ty jestes tylko żoną, obcą osobą :D wiec nie krzycz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co obcą osobą???!!! to z braciszkiem rodzinę założył i dzieci będzie wychowywał czy z żoną??? nie mają swoijego mieszkania i zamiast na nie ciułać to gościu daje braciszkowi hulace na wieczne oddanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko popieram cię, twój mąż ma za miękkie serce i daje się doic. hehe ciekawe czy mu bogaty majorkowy braciszek odda choc polowe widze ze braciszek typowy polaczek zastaw sie a postaw sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zonka niech sama sobie zarobi jak chce pieniedzy a nie poszła na utrzymanie meza i sie wymądrza :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nie liczy się z twoim zdaniem. Czyt. nie masz nic do powiedzenia. Przykre, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego na utrzymanie? Pracuję za zarabiam i to wcale nie najniższą krajową, więc czuję jakby pożyczano także ode mnie. ja rozumiem dać biednemu czy pożyczyć na coś ważnego ale nie na zachciankę czy szpan. przy czym ich stopa życiowa jest lepsza od naszej nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi się wydaje, ze Twój maz nie liczy się z Toba. W glowie mi się nie miesci żeby pozyczac komus jeśli samemu nie ma się nawet mieszaknia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż o tym pomyśle dowiedział się wczoraj i wczoraj tez napisał mi smsa że idzie pożyczyć bratu pieniądze bo ten go prosi. On się zasłania że brat zawsze mu oddawał to i teraz mu odda. tu już nawet nie tyle chodzi mi o to kiedy odda bo pal go licho, nie powinnismy zbiednieć ale mnie wkurza postawa też takich ludzi że trwonią swoją kasę której nie mają wcale mało, a jeszcze mają czelność iść do rodziny która sama ciuła na swoje, żeby pożyczyć kolejne tysiące na kolejne wybryki by pokazać sąsiadowi że "un ma nowy ałtu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może pora uświadomić mężowi że coś takiego jest niedopuszczalne, jest to nielojalność małżeńska i np. przy rozstaniu może być uznany za wyłącznie winnego rozpadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie spokoj ja rozumiem jakby ten brat był jakiś biedny czy coś, czy tak jak my mieszkał w wynajmowanych hawirach bo go nie stać. ale ten człowiek żyje ponad stan i zapożycza sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty dalej swoje...... Brat twojego męża na jest problemem, ani to że żyje ponad stan. Problemem jest twój mąż. Powinien zapytać cie o zdanie, ale tego nie zrobił. Mam podjął decyzję. W związku decyzję podejmuje się wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no zgoda ze jest mój mąż problemem i bardzo nad tym ubolewam. ale problemem są tez ludzie którzy wykorzystują miękkie serce innych i więzi rodzinne dla własnych celów a sami żyją jak pączki w maśle. i założe sie że ten brat dobrze wiedział że mój nawet nie będzie miał jak mnie spytać. mój byl wtedy w pracy i przez smsa to se mozna. co z tego ze mi napisal smsa. co ja moglam? brat juz czekal pod drzwiami pracy a ten wyszedl i mu po prostu z bankomatu wszystko to wybrał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo brat mojego dobrze wie że mój nie umiałby mu odmówić pomocy. i naprawde w d....mam to czy on te kase odda czy nie!!! wk...wilo mnie zachowanie i mojego męża i teg jego braciszka który naprawde uwierzcie mi ma bardzo wysoką stope życia a ma jeszcze czelność przychodzic do kogos po haracz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli pieniadze byly wasze wspolne to nie mial prawa tego zrobic bez powiadomienia ciebie o tym- to powinna byc wasza wspolna decyzja. Powiedz mu to, jestescie malzenstwem i takie rzeczy ustala sie wspolnie, to byly tez twoje pieniadze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż, choć wcale go nie usprawiedliwiam bo mógł odłożyć decyzję o tej pożyczce, postawiony pod ścianą od razu sie zgodził. było to tak, że brat napisał do niego smsa czy mu pozyczy a za 20 minut byl juz u niego pod pracą. nie wiem czy pod presją czasu można działać racjonalnie zwlaszcza jak sie ma za miekkie serce do brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż twierdzi że pieniądze pożyczył bratu z tych oszczednosci ktore mial na tym koncie które miał zanim jeszcze sie poznalismy. OK zrozumcie mi nie chodzi o konkretną sumę tylko o to że MÓJ DAJE SIĘ ROBIĆ W CH..... człowiekowi który żyje lepiej od niego samego!!!!! koleś wymienia samochody, wozi się to tu, to tam, remonty w domu robi za 50 tysi a jak sie spłukał to jeszcze nas znalazł po kasę!!!! a ten mu jszcze dokłada!!!!!!! najbardizej wkurza mnie naiwność mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro brat oddaje, a twój mąż ma własne prywatne oszczędności które chce na niego przeznaczać, to w czym widzisz problem? W życiu bym się nie odzywała gdyby mąż jakieś swoje własne, zachomikowane przed ślubem pieniądze pożyczał siostrze, POŻYCZAŁ, bez względu na to jaki mam stosunek do jej trybu życia (podobny do tego u twojego szwagra). Nie popierasz, nie lubisz- twoja sprawa, ale jakby nie było- to nie Ty wspierasz ich finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybrał na miejscu z bankomatu pieniadze na zakup auta??? to w Polsce nie ma limitów wypłat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i prowo się ze\srało na drugi raz autorko lepiej się przygotuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:18 sama żeś się zesrała miernoto. Źle się wyraziłam, wybrał pieniądze z trzech bankomatów w ulicy. Bo u nas w mieście wyobraź sobie na jednej ulicy może być i 5 bankomatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×