Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy Wsze 6 latki też są takie irytujące

Polecane posty

Gość gość

moja córka tak mnie denerwuje, że nie wyrabiam. Jestem z nią np. u babci- lata skacze śpiewa zmyśla wyrazy robi głupie irytujące miny, piszczy wymyśla... Strasznie mnie to wnerwia, kiedy to się skończy tzn w jakim wieku? Jak na to reagować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wprawdzie ma 7 lat ale nie przypominam sobie żeby rok temu się tak zachowywała, może kiedy miała 3 lata. Trochę dziwne zachowanie jak na tak duże dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
moja taka nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba normalne? Nie bylas nigdy dzieckiem. Wez idz do psychologa jak Ci to przeszkadza bo ty masz problem ze soba nie corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tak sobie teraz myślę i u córki w klasie jest jedną taka dziewczynka, zachowuje się dokładnie tak jak opisałaś. Tak rozwydrzona, że już nawet żadne z dzieci jej nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i normalne ale u dużo młodszego dziecka, a nie 6 latki która pewnie chodzi już do zerówki lub pierwszej klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepij jakby siedziala jak trusia i nie odzywala sie? Boze jakie z was dziwne baby. Nic dziewnego, ze coraz wiecej problemow wsrod mlodziezy, jesli od malego maja takie mamuski w domach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka mojej siostry taka jest . Zawsze taka byla i mimo ze ma teraz 10 lat niewiele sie jej zmienilo chyba nadpobudliwa jest albo to juz taka osobowość. Moja córka ma lat 8 i jak sa razem to moja wydaje sie z charakteru ze starsza, tamta jak jest godzinę u nas mnie glowa zaczyna bolec no ale dziewczynki sie dogadują wiec póki sie grzecznie bawią nie ma sprawy gorzej, ze tamtej szybko humor moze się popsuć i nieraz juz dziekuje za zabawe i idzie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3/4 znanych mi dzieci w tym wieku sie tak sie zachowuje. Moj 6-letni brat tez. Ja naturalne zachowanie dziecka was drazni to kupcie sobie pieska albo lalke zamiast i pobawic sie w dom na probe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moja taka nie jest. Jest grzeczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem zmęczona mało opisałam, generalnie ona zawsze była grzeczna ułożona i nieśmiała, nawet wychowawczyni mówi że rzadko spotyka się tak kulturalne dzieci dziękuje przeprasza, jest empatyczna pomaga innym. Tylko ostatnio zaczęło jej tak "odwalać" a co do opinii że ze mną coś nie tak- to na pewno, bo strasznie mnie to wkur... tym bardziej że dotychczas ona była dzieckiem idealnym wręcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz juz wiem, ze to nie problem w dziecku a w tobie. Byla idealna bo niesmiala i cicha? Wiesz jak tacy ludzie maja pozniej ciezko w zyciu? Bardzo bobrze, ze taka juz nie jest. A jesli przeszkadza ci zywiolowe i wesole dziecko to idz do psychologa zamiast zniszczyc kiedys psychike dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest pikus, moja mlodsza siostra jest o rok starsza od Pani corki, ale niesamowicie wredna, potrafi powiedziec : Ty ryju osrany, chcesz w pysk, idz w chuj, swinio perfidna- potrafi bic, szarpac, drapac, jest agresywna i nadpobudliwa, jak sie kiedys zdenerwowala to zrzucila wieszak z ubraniami z pralni na schody, a i jeszcze kradnie, przede wszystkim moje perfumy, ale tez i pieniadze, nazywa wszystkich domownikow "gowniarzami" gdy jej sie czegos zabroni! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jednak prawda, ze stereotypowe baby wychowuja dziewczynki na grzeczne, zakompleksione i zahukane kobiety. Zamiast cieszyc sie z tego, ze dziecko jest zywioleowe i ciekawe swiata takie narzekanie na nie i ograniczanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prędzej czy poźniej musiało jej na chwilę odwalić pewnie, skoro zawsze grzeczna była. Ja po pierwsze wprowadziłabym jej konkretny sport (rower, rolki, łyżwy, basen), żeby ją zmęczyć fizycznie, a na psychiczne to coś kreatywnego - kupić jakąś wielką rolkę papieru do malowania i palcami na tym malować, glinę i lepić jakieś figurki - właśnie myślę, że takie bardziej brudzące rzeczy lepiej ją wciągną niż zwykła plastelina czy kredki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skads to zachowanie musiala podpatrzec. Swoja droga to od czego sa rodzice. To juz przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawabi
Moja jakieś pół roku temu przez pół roku była nie do wytrzymania. Czasami wręcz nie wyrabiałam. Nie chciała się ubierać, nosiła wciąż to samo ubranie (co ja się naprałam) - majtki, skarpety, spodnie, bluzkę. Wiecznie o byle co płakała, miała napady szału i złości. potrafiła wyć przez ponad godzinę non stop, drąc się w niebogłosy. Często nie chciała chodzić do przedszkola (ale na to jej nie pozwalałam). Nic jej nie pasowało, wszystko ją drażniło, ubranie denerwowało, masakra... Ale jej przeszło... i chwała Bogu! Ktoś pomyśli -jaka głupia, prała codziennie, żeby dzieciak mógł ubrać to samo ubranie - ale to nie tak, jak się chodzi do pracy, a spóźnić się nie można ani minuty, to człowiek robi wszystko, żeby już nie wyła jak wół. Do dzisiaj nie wiem, co było tego przyczyną, szukałam różnych rozwiązań - choroba, nadwrażliwość. Odrobaczyłam dzieciaki i stopniowo zaczęło się polepszać. Czy to robaki, tego nie wiem. Zresztą, raz na jakiś czas odrobaczam dzieciaki i wtedy się wyciszają, mają lepszy apetyt, istnieje wiele innych pozytywów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Brawo. Dla dziewczynki zajecia rozwijajace a dla matki psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu chodzi mi o przekierowanie jej pomysłów i energii na coś przyjemniejszego dla dorosłych i równocześnie pożytecznego. Jeśli macie xboxa (czy ps z detektorem ruchu) to są takie fajne gry tańczone - gdzie trzeba w odpowiedni sposób skakać itd alb są też takie sportowe różne. Mój brat był nadpobudliwy to takie coś niezłe dla niego było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:12- ona mysle, ze sie tak zachowuje po tacie, on tez taki byl, w dodatku nie nalezy do osob mogacych nauczyc dzieci czegos wartosciowego, boje sie, ze Ola bedzie kiedys taka jak on, wczoraj mi powiedziala iz chce sie taka stac, a ja ja odepchnelam i powiedzialam ze nigdy nie ma taka byc. Mama zawsze minimalizuje problem i wmawia sobie iz z Ola jest w porzadku, a ona na prawde jest dzika i wredna, docina przede wszystkim mi, bo ja jej sobie nie pozwalam w kasze dmuchac, ona tylko przemocowa bajki i gry, to przykre, mama duzo pracuje i popoludniami tata sie nia zajmuje, ale on raczej spi, a jaka Ola chce sie pobawic to jej mowi: W*********j! I ona potem tak do innych ludzi, dlatego ostatnio czesciej zabieram ja do siebie, bawie sie z nia, tanczymy przy muzyce typu: Pizza hut song, Chu chu ua, Barbie girl czy Disco kaczuszki, staram sie z nia rozmawiac , czytac jej bajki, cokolwiek, chce zeby wyrosla na ludzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka- no macie racje że powinnam się cieszyć że dziecko nie jest już tak nieśmiałe to prawda, to ja mam problem bo nie powinno mnie to aż tak denerwować. Ale czy to znaczy że mam nie reagować? tzn udawać że nie widzę? Zawsze mnie wkurzały dzieci które robią co chcą a matka siedzi i głuchą i ślepą udaje. To w końcu jakie wyjście najlepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez ona nic złego nie robi .tanczy śpiewa i robi miny wiec co nie wolno jej. Jak zacznie przeginac i robic np na złość wtedy zareagować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli powiesz jej żeby przestała bo np chcesz spokojnie z kimś porozmawiać to reaguje? Bo jeśli tak to chyba nie jest z nią tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje 6 letnie bliźniaczki nie są irytujące (jakbym tak myslała o nich to takie by były! To oczywiste, ze małe dzieci wpisuja się w nasze wyobrażenie) Bywa, że denerwuje mnie ich zachowanie (jasne że potrafią płakać, krzyczeć, biegać, obrazić się, czy nie chciec czegos zrobić), ale po prostu je lubię, wiec tez akceptuję ich charaktery. Ogólnie jak mam poczucie, ze przeginają to najczęściej oznacza ze sa znudzone i domagają się uwagi. A w tym wieku to od nas najczęściej zalezy jak wygląda dzień dzieci i ile mają realnej zabawy/prawdziwego kontaktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×