Gdzie dwuipollatka zabrac mozna na obiad?

Wkurzyłam sie wczoraj na meza. Na swoja mame tez. I stwierdzilam ze dzis olewam wszystko. Sprzatanie,gotowanie itp. Siedziemy z synkiem jeszcze w pizamach w lozku,maz w pracy i myslalam ze tak przelenimy sie caly dzien. Ale nakarmic dziecko musze ;) wiec chyba musze wdrożyć plan wczorajszy i zabrac gdzies synka na obiad (jakbym sie z mama nie poklocila to do niej;) ) i pewnie pojdziemy na sanki (ktore tez musze kupic co tez wkurzy meza bo jedne sa ale właśnie u babci). Macie jakis pomysl?