Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grazynka51

Koleżanka zasugerowała mi, ze syn może mieć Aspergera

Polecane posty

Gość grazynka51

Jestem matką syna- ma 24 lata. Ostatnio była u mnie koleżanka, która nie znała mego syna wczesniej. Rozmawiałyśmy na jego temat, ona starała się z nim trochę pogadać. Pod koniec, gdy syn wyszedł, opowiadałam jej o problemach, które syn ma, ona stwierdziła, ze mój syn zachowuje się podobnie, jak jej 25 letni bratanek, który ma Aspergera i jego kłopoty mogą wynikać z tego schorzenia właśnie! Nigdy nikt nam nie sugerował, zeby z synem iść gdzieś do poradni. On miał problemy w szkole, zawsze był aspołeczny, nigdy nie miał kolegów, unikał ludzi, ale myslałam, że jest nieśmiały- po prostu, ze to taka natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może warto to sprawdzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz napisać coś więcej o problemach syna? Był kiedyś diagnozowany przez psychiatrę? Na czym polegają jego problemy? Jaki był jako dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka51
Syn nie pracuje, w ogóle nie da sie go zmusić do pracy, gdy poszedł kiedyś do pracy. Wśród nowych ludzi zachowuje się, jakby się ich bał, ma przestraszone spojrzenie, zacina się, gdy coś chce powiedzieć lub urywa zdanie w połowie i milczy. Cały czas wtedy pociąga nosem i kaszle, nerwowo ściska ręce, tupie nogą. Od dziecka taki był, zawsze myślałam, ze jest skrajnie nieśmiały, bo ze mną, mężem i swoimi dziadkami rozmawia w miarę, jest kontaktowy w domu, nie stresuje się, ale gdy przyjdą kuzynowie i kuzynki to zamyka się przed nimi w pokoju, ucieka. W szkole był samotny, dzieci go odrzucały, uczył się raczej słabo, ale od dziecka wykazywał zainteresowanie grami. Jest wielkim fanem gier komputerowych i w sumie chyba temu się w życiu poświęca- graniu, kolekcjonowaniu gier. Nigdy w szkole nauczyciele nie wysyłali nas do poradni, mówili tylko, że on jest taki nieśmiały, żeby mu dużo uwagi poświęcać. Skończył technikum, ale z dwuletnim powrtarzaniem klasy, ponieważ nauka nigdy nie szła mu dobrze. jakoś nauczyciele go tam przepychali z klasy do klasy. Syn nie chce udać sie do poradni psychologicznej, a 24 latka nie zaciągnę siłą. Może koleżanka miała rację, ze syn ma problem niewynikający z nieśmiałości, a ze schorzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajome mojej matki sugeruja ze mam downa a mam 20 lat xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dużo ludzi z tą formą autyzmu jest diagnozowanych dopiero jako dorośli. Z 24 latkiem możesz pogadać jak z dorosłm facetem - albo się ogarnie i idzie do pracy albo do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załatw dla syna rentę. Osoby ze schorzeniami ze spektrum autyzmu mają (nawet bardzo lekkimi) mają bardzo duże problemy ze znalezieniem pracy i najczęściej nie przechodzą przez rozmowy kwalifikacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest wiele zaburzeń,które objawiają się w ten sposób,niekoniecznie modny teraz asperger, ale np. fobia społeczna.Pytanie czy syn czuje się zadowolony z takiego stanu rzeczy,czy uskarża się na samotność,odrzucenie.Może powinnaś z nim porozmawiać o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka51
Syn, gdy został z moją koleżanką w pokoju, a ja wyszłam zrobić herbatę, wybiegł z tego pokoju, jakby się przestraszył. Wybiegł dlatego, zę koleżanka chciała z nim rozmawiać, zaczęła coś mówić, on odpowiadał półsłówkami, jąkał się i nagle zerwał sie i wybiegł z pokoju. Wrócił dopiero, gdy ja wróciłam z herbatą. Syn w młodszych latach dzieciństwa sprawiał wrażenie bardzo nerwowego, nie reagował na upomnienia, skakał, był nadpobudliwy, panie w przedszkolu mówiły tylko, że to żywe dziecko, mimo tego, był też bardzo nieśmiały, cały czas tylko ze mną i mężem chciał przebywać, na podwórku stronił od dzieci, a dzieci go nie lubiły, uważały za gburowatego. Teraz- niestety uważa tak prawie cała nasza rodzina, nazywają syna mrukiem, zarozumialcem itp. Syn potrafi się też dziwnie zachować mimo swoich lat. na uroczystościach rodzinnych potrafi zabrać wszystkie kawałki tortu na swój talerz i wyjść jeść do swojego pokoju z tym talerzem, w ogóle nie zważając na innych gości, nie wspomnę, co mówi rodzina, która nawet tortu nie spróbowała. Myśmy go tak nie wychowywali, mąż jest raczej surowszy, tłumaczy, jest stanowczy. On w ogóle zachowuje się często tak, jakby tylko on był na świecie, kupię napój w butelce, to wyjdę na pół godziny, a on cały napój do pokoju weźmie lub zje całe pudełko lodów, choć nie raz mąż krzyczał za to na niego, ze jest egoistą. Mąż zawsze mówił, ze to nasza wina, ze on jest jedynakime i to powoduje problem, ze to przez to on tak sie zachowuje, nie widzi, ze inni ludzie też są obok. Potrafi czasem tak dogadać komuś, ze w piętu mu idzie, tak złośliwie. Po prostu zachowuje się, jakby nie miał taktu, chociaż od dziecka był uczony kultury i ogłady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog albo psychiatra.To są zachowania autystyczne,ale bez diagnozy nic na pewno nie można powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka51
Syn na nic się nie skarży, sprawia wrażenie zadowolonego z życia. Do pracy musiałabym go chyba siłą zaciągnąć, a że sama pracuję całymi dniami, nie mam też czasu, by latać z nim i mu pracę załatwić. Syn jest też od zawsze bardzo wrażliwy na warunki pogodowe, tzn. jak go chlapnie deszcz, to natychmist się wyciera, jakby ten deszcz był jakiś radioaktywny, na słońce w ogóle nie wyjdzie, a jak już wyjdzie, to idzie między blokami i takimi stronami, gdzie jest cień, zawsze tez ubiera w upały długie bluzy, zeby go tylko to słońce nie dosięgnęło, choć nie ma uczulenia na słońce. W domu siedzi tylko w ciemnym pokoju- od zawsze. Ma żaluzje zewnętrzne, które sa cały czas zasłonięte, on nie znosi jasności w pokoju. Jedzie do dziadków, to ci skarżą się, zę im zasłony zasłania ciągle, ze im to przeszkadza. Poza tym wywalił nam z domu wszystkie zegary, bo mu ich tykanie przeszkadza. Za to dźwięki z gier komputerowych i te wrzaski z gier mu nie przeszkadzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka51
Bardzo chciałby mieć dziewczynę, ale kiedy jakąś pozna, to ta natychmiast ucieka, bo on ją zaprosi do domu, a potem nie ma tematów do rozmów i dziewczyna tylko mówi i mówi, a on półsłówkami odpowiada tak lub nie, albo powie dwa słowa. Zauważyłam, ze ta jego niekontaktowość odstrasza dziewczyny. Zawsze myślałam, zę jest nieśmiały, gdy chciałamm go jako nastolatka zaprowadzić do psychologa, to protestował, że on sam sobie z nismiałością poradzi. Teraz to już w ogóle nie chce słyszeć o wizycie u lekarza. Po tym, co opowiedziała mi koleżanka i uświadomieniu, ze syn może mieć Zespół Aspergera przeraziłam się i chciałabym go przebadać, bo jeżeli jest chory, to dobrze byłoby zacząć terapię, ale on nie chce słyszeć o psychologu. Czy wg Was syn może mieć ten zespół? Czy spotkaliście się z podobnymi zachowaniami i osób cierpiących na Aspergera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka51
Mój mąż tego nie rozumie. To prosty człowiek, on do syna stanowczością, a jak to nie działa to krzyczy na niego i każe mu. Np. ten ma bałagan w pokoju, to ojciec powie, zę ma sprzatać, a jak ten za godzinę nie ruszy nawet tego, to ojciec wpada do pokoju, stawia mu kosz na śmieci na biurko, wyłącza komputer i mówi, zę ma natychmiast chlew w pokoju posprzatać.. Wtedy syn sprzata, ale chyba ze strachu, zeby ojca bardziej nie doprowadzić do krzyku. Żal mi go wtedy, tez mam żal do męża, że nie rozumie jego problemów, tylko wymaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn z ZA ma bardzo podobne zachowanie, oprocz totalnej aspolecznosci nadwrazliwosc na swiatlo i dzwięki, takze nie odczuwa, tak jak inni,temperatury-czy zima czy lato podobnie sie ubiera, ma tez zachowania, ktore mozna podciagnac pod egoistyczne, nie mysli o innych, choc też nic im zlego nie robi. Tez nie znalam diagnozy, bardzo duzo wysilku wlozyłam w jego wychowanie, na szczescie zauważałam jego zdolności matematyczne ( choc w szkole nauczyciele do dolowali, bo nie mial albo zeszytu, albo lekcji odrobionych - wisialo mu to), Konczy bardzo dobre studia, ma bardzo duzo mozliwosci pracy , nagrody, dostal zagraniczne stypendium - ale jemu nie zalezy ani na pracy, ani na pieniadzach,więc nie wiem, co dalej, gdybym nie wiedzila, ze to ZA, t pewnie bym sie denerwowala, ale odpuszczam, bo w sumie dobrze sobie w zyciu radzi. Jest lubiany z tej prostej przyczyny, ze nie ma zadnego wroga, stoi jakby obok, maja go troche za filozofa , troche za twardziela ( bo uprawia sporty ekstremalne- aspergerowcy maja male poczucie strachu strachu i wieksza odpornosc na ból)nawet sie to kolegom, a tym bardziej kolezankom, podoba. Do poradni zaciagnąc sie juz nie da Poczytaj o ZA i uspok ój sie,ze to nie kwestia twoich zaniedbań wychowawczych czy jego charakter. Ludzie sa rozni,wielu wielkich ludzi mialo ZA , i prawie wszyscy noblisci z dziedzin mat-fiz chem, Teraz to zdiagnozowano, ale pomysl, na ilu jeszcze zachowaniach psychologowie musza zrobic doktoraty:). Nie przejmuj sie, wykaz zrozumienie, grunt, ze synowi jest dobrze, on po prostu lubi taki być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz,że syn jest zadowolony z tego stanu rzeczy,ale pomyśl co będzie dalej.Ty i mąż nie będziecie wieczni,pewnego razu zostanie sam,bez pracy bez rodziny i znajomych i bez umiejętnosci społecznych.Cokolwiek mu jest musisz jakoś do niego dotrzeć, przekonać go do terapii dla waszego dobra,dla jego przyszłosci.Może na początek spróbuj sama porozmawiać z psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka51
Właśnie tego najbardziej się boję, co będzie po śmierci nas- rodziców. Syn mimo 24 lat jest zupełnie niesamodzielny. Sam nic nie pójdzie załatwić, do sklepu nie pójdzie ze mną. Gdy mąż wyjeżdzał w delegacje z pracy, a ja miałam większe zakupy, to prosiłam sąsiada o pomoc, wstyd mnie było, bo on wie przecież, ze mam syna, który ma 185 cm wzrostu, jest silny, mimo to on nie pójdzie ze mną do sklepu. Syn też nie ma hamulców jeżeli chodzi o picie i jedzenie. W jedzeniu jest wybredny, ale jak coś lubi, to zje wszystko, wypije wszystkie napoje, które sa w domu. Słodycze u nas nie obstoją się- natychmiast je zjada, dwie cole po 2 litry kupiłam, wróciłam z pracy i zostały tylko puste butelki- wyp[ił 4 litry coli w 8 godzin! Ma nadwagę, bo nie chce się ruszać, chcemy go wyciągać na baseny, na rowery, ale nie ruszy się i tyle- jest coraz grubszy, choć jest wysoki i ta waga tak koszmarnie nie wygląda, to jednak ma 20 kg nadwagi już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż ma rację, ze od niego wymaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka51
Z synem cały czas to samo- do psychologa nie da się zaciągnąć za żadne skarby, tak więc nadal nie wiem, czy jego przypadłość to zespół Aspergera, czy co innego. Zauważyłam tez u syna pewne zachowanie, kiedy to starał się bliżej nawiązać kontakt z sasiadką- rówieśniczką, która się miesiąc temu do mieszkania pod nami wprowadziła. Syn ją bardzo nagabuje- spodobała mu się, jednak mam wrażenie, ze ona go unika po tym, jak się zachowuje. Syn koniecznie chce, by ona przyszła do niego do domu, zaprasza ją nie słuchając tego, zę ona mówi "nie", on ją wtedy prosi, zeby na 5 minut, że jak nie teraz to za godzinę itp. Raz u niego była i myslę, ze się zraziła, bo syn praktycznie nic nie mówił, tylko siedział i się do niej usmiechał, widziałam, ze jest jej niezręcznie, że stara się go jakimś tematem zainteresować, ale on odpowiada kilkoma słowami i znów ta cisza. Musiałam ratować sytuację, zagadywać ją, bo widziałam, zę jej głupio, jak on się wpatruje w nią natrętnie i tylko usmiecha. Na jakąś minutę zaczął opowiadać, jak to grał w gimnazjum w szkolnych jasełkach i że mu sie podobało, potem znów cisza. Od tamtej pory zaczęła go unikac ta dziewczyna, widzę, zę go nie polubiła, ze męczyła się wtedy u niego w odwiedzinach. Aha, jeszcze jedno zachowanie syna w stosunku do niej zadziwiło mnie- syn zaprosił ją, wpuścił do przedpokoju i zamiast zaprosić ją dalej do mieszkania, stał z nią w tym przedpokoju- kazał jej zaczekać, poszedł po coś do pokoju. Dopiero ja ją dalej zaprosiłam, zaproponowałam herbatę, bo nawet by jej niczym nie poczęstował i chyba stałby z nią w tym przedpokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dorosłego siostrzenca z ZA i podobnie się zachowuje, musisz namówić syna na wizytę u lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×