mojego psa pudelka porwał jaszczomb

Szłam sobie przez lasek,jak ten mały bobasek Wesoło rymując,radoście popierdując Mój kochany piesek,co na imie ma Leszek Co jest bialutki,jak ten śnieg rzadiutki Też sobie idąc,kostke gryząc Miałczał dorodnie , ciągnąć niewygodnie Nagle o jezu,coś zaświszczało Jakby stado kóz tędy ganiało Ale to nie koza,powiadam wam To jaszczomb,krzycze wam! Jednostajnie leszek pociągnął smycz Tak szybko jak moja babcia zapala znicz I bięgnąc pociągnął mnie A ja kur/wa wyje/bałam się! I poleciałam prosto w żółty śnieg I nagle jak wpadłam w gniew! A ten jaszczomb,co zaświszczał znów Zwalił nagle Leszka z nóg! Złapał go za dupę o tak Jak mnie łapie męża brat! I Leszek wydał ostatni dźwięk A potem odleciał nagle w het ! Ja płacząc,znów się wywaliłam! Ale tym razem to zęby wybiłam! A gdy Leszek był mały jak gwiazdka Ja poleciałam do mojego gniazdka! I teraz płacząc przed kafeterią Modlę się, za tą białą kanalią Więc ludzie,co robić mam Gdy Leszka teraz jaszczomb ma! Co mam robić :( ??

Hahahah,dobre :P 8/10

Kultowy topik

znajć tego jaszczemba

Ten topik w oryginale wiele lat temu pobil wszelkie rekordy smiechu na kafe. Az zuchwy bolaly nie mowiac o lzach oczywiscie ze smiechu. Eh, szkoda ze kafe tak zeszlo na psy.

A dajcie link do orginalnego topicu :P

Orginalny usunęli :( Szkoda,bo nie zdążyłem obejrzeć...

Oryginalny został zjedzony przez wielki skrypt kasujący. "Jaszczempie" odleciały razem z wyobraźnią użytkowników Kafe, teraz ludzie zamulają na głupich grach internetowych lub portalach obrazowych / społecznych :O

Choćbym szukał latami nie zobaczę tej o włosach blond , co pisała bzdury z nami na tym forum nie wiadomo skąd Nie przeczytam już podszywu napisanego z polotem nie zobaczę dziewczyny z przerwą między udami :O

Powieś jakie ścierwo na płocie sąsiada ptaszor przejdzie pewno wszak on takie jada. Pieska wołaj czule "mój ty Leszku drogi, choć mam w gardle gulę szukam cię - niebogi! Beczę i zawodzę bo jaczszembia szponek pewnie wnet nadszarpnie twój mały ogonek! Ładnie go wySZCZygłam - w ostatni krzyk mody i pięknie go wygłam wkładając do wody. Ptaszor wredny leci i ścierwo pożera radują się dzieci że zdechnie ch**era. Leszek biegnie żwawo ogonkiem powiewa Wrzeszczy: ale klawo i drzewo olewa!

JASTRZĄB

Eee, jaszczomb

cysby jarzczomp?

Witaj jaszczomp po latach Gdzies ty sie podziewał

Haha