ambicje faceta do swojej kobiety

Witajcie, Chciałabym poznać wasze zdanie -obcych, postronnych ludzi, na temat pewnej sprawy. Mój facet wiele wymaga od siebie finansowo, prowadzi firmę dość intensywnie, zahaczając o pracoholizm - pracuje z własnego wyboru prawie kilkanaście godzin dziennie, w tym również w domu. Jednak nie w tym rzecz...Jego wysokie ambicje sięgają również osób z otoczenia, w tym mnie. Ja pracuję pod szefem, ale w sympatycznej firmie która finansowo zapewnia mi to, co chcę. Nigdy nie pożyczam od niego pieniędzy i nie narzekam na finanse. Dla mojego mężczyzny to niewystarczające, twierdzi że tylko leniwi ludzie bez ambicji mogą pracować pod kimś. Nie wiem, czy nadaję się nawet do prowadzenia firmy i czy moim celem życiowym jest ciągłe dążenie do większych dóbr po 24h, jednak czuję wielką presję wiedząc, że mógłby nawet z powodu mojego braku "rozwoju" zrezygnować ze związku... Co robić, co czynić, co o tym sądzicie... Ona, lat 24

Swoje ambicje niech realizuje ale nie ma prawa na Ciebie naciskać. Ma on czas dla Ciebie dziewczyno? Mieszkacie razem? Jak często się widzicie?Jk spędzacie czas razem?

zwykle proponuję mu jakieś wyjścia, ale często jest już tak zmęczony po pracy że nie wykazuje na nich wielkiego entuzjazmu. On rzuca tylko odległe hasła, ja zajmuję się konkretami. Mamy zamieszkać ze sobą w tym roku, obecnie po przyjściu do niego (mieszkamy na tym samym osiedlu) zawsze zastaję go wlepionego w ekran, więc trochę mnie ta wizja niepokoi. Nie wiem nawet, co robi z zarobionymi pieniędzmi. Może odkłada na starość nie widząc, że życie ucieka mu obecnie...

To powiedz mu prosto by zaja sie swoimi a ty zajmiesz sie swoimi. Jesli ma takie wygurowane ego to z przykroscia ci powiem ciezki zwiazek bedziesz miala to tak jak kobieta wyksztajcona wiecej zarabiajaca od meza z wybujalym ego. Maz zawodowka no niby cos tam ma swojego ale gdyby nie mial firmy byl by prostym facetem fizycznie pracujacym i napewno za te pieniazki nie mogl by utrzymac jej i zapewnic dobrego zycia. Wiec ciezko facet ma bedac w takim zwiazku. I na odwrot jesli ma ci wytykac ze nie jestes ambitna a jestes pracujesz ze swojej pracy jestes zadowolona jak piszesz. To daj sobie spokuj z nim tak naprawde ma niski iloraz inteligencji. Mozna sie rozwijac oczywiscie nie naciskajac kogos a wszczegolnosci powinien cie akceptowac taka jak jestes. To jest szczere i prawdziwe.

Mądrze piszesz dziewczyno. Ja kocham to co robię, praca daje mi kasę, satysfakcję ale z perspektywy widzę, że ważniejsze rzeczy mi uciekają. Najważniejsze jest to by koło Ciebie byli kochający ludzie.