Chce mi sie płakać zawaliłam studia

Jestem na 1 roku,studia są dość ciężkie,przeprowadziłam się do nowego miasta, miałam trochę swoich problemów i przez to zawaliłam naukę,opuszczałam dużo wykładów,jutro mam 3 kolokwia,muszę zaliczyć dwa żeby mnie dopuścili do sesji :( Jeśli wylece to nie wiem co zrobie,moi rodzice płacili za mieszkanie,całe 4 miesiące na nic? :(

A kto zabraniał Ci uczyć się?

Weź się za naukę, a nie pisz, to wszystko będzie dobrze.

nikt mi nie zabraniał,wdałam sie w nieodpowiednie znajomosci na początku,i tak wyszło... A zakochany człowiek nie myśli racjonalnie :( Jeśli moge coś doradzić innym dziewczynom,to nie wiążcie sie nigdy z muzykami,szczególnie tymi bardziej znanymi,bo takim ludziom odbija Od 2 dni siedze caly czas nad ksiazkami,ale boje sie ze i tak zawale

Nie zakochuj się (na razie) i nie schizuj. Ludzie zarywają nocki, ale jakoś zaliczają. Co semestr to się powtarza.

studia nic nie daja luz

coś jednak dają bo bez tego papierka nie będę mogła pracowac w zawodzie,moglabym byc wyluzowana gdybym sama sobie opłacala zycie w innym miescie,nie powiem przeciez rodzicom sorry nie dalam rady wasze pieniądze przepadły

W jakim mieście studiujesz? Spokojnie nie wszystko stracone.

Odizoluj się od obaw i zakasaj rękawy i się ucz. Co będzie to będzie.

w Warszawie

o jakim muzyku mowisz? :p

Ogólnie uczelnie mają problem ze studentami jeżeli nie studiujesz na jakimś dziwnym i ciężkim kierunku to będzie dobrze, np u mnie ludzie dosłownie nic nie robią tylko zawsze na ostatnią chwilę nauczą się małej części materiału i są przepuszczani bo gdy odpadnie kilkanaście osób automatycznie ktoś musi stracić pracę więc dają się poprawiać do bólu... a nie masz z kim pogadać na ten temat?

To u mnie na polibudzie wywalili polowe na 1 sesji 1 roku ;D

Nie mogę pisać nazwiska,chociaż z jednej strony mam ochotę wszystkim powiedzieć jaki z tego człowieka sk***syn. Mam z kim i rozmawiam ze znajomymi,z przyjaciółkami,ale oni tez sie stresują i tak sie nawzajem stresujemy

Nie uczysz się, tylko siedzisz tu, wieź się za naukę, to cie nie wywalą. Nawet choćbyś oblała kolokwia, to jak w miarę coś tam napiszesz, to jest większa szansa, że dostaniesz dodatkowy termin na poprawę, albo coś, bo oni patrzą się na postępy. Jak ktoś jest burak i mu wiedzy nie przybywa, to wiadomo że go wywalą.

Nie martw się chyba są jeszcze poprawki i egzaminy warunkowe? Czasem można przejść na kolejny rok i z opóźnieniem zdawać jakiś zaległy przedmiot. Wszystko zależy od uczelni. Musisz się dowiedzieć. Ja się uczę teraz o takich cudach http://notatek.pl/polimery-tworzywa-sztuczne-polimery-naturalne-wyklad i też mam wrażenie że polegnę.

Zawsze możesz sie przepisać na zaoczne a w tygodniu pracować zarabiając na mieszkanie. Lub zmienić studia/zawalić ten rok i pojść do pracy. Rodzice jak zobaczą że poważnie podchodzisz do samodzielności i prubujesz wszystko naprawić to ci pomogą. Jesteśmy tylko ludźmi i poełniamy błędy. Ja też zawaliłam pierwsze studia. Przez rok miałam czas by zdecydować co dalej, pójść do pracy, zrobić kursy..

Nie przejmuj się! Zawsze można zacząć wszystko od nowa :) Wejdź na www.study4u.eu i znajdź sobie taki kierunek, który Cię interesuje i którego z pewnością nie zawalisz!