Niczego nie osiągnąłem w życiu i nie wiem po co dalej żyć. Samobójstwo ?

to co chcialem osiągnac jako dziecko, nastolatek nie udalo mi sie... nie mam prawa jazdy, nigdy nie imprezowalem, nie mam zadnych znajomych, jestem prawiczkiem, nie podrózowalem po swiecie, ja tak naprawde niczego nie robilem, jestem kompletnym nieudacznikiem bez celow w zyciu, mam juz 27 lat :O nie wiem po co dalej zyć, to taka wegetacja a nie zycie

To dlaczego niczego nie zmieniłeś? Samo się nic nie zrobi.

co za kretynska prowokacja

jeżeli jesteś jako tako zabezpieczony materialnie to nawet nie myśl o samobójstwie

co za zbieg okoliczności ,właśnie też o tym myślałem.tylko nie jest to takie proste.

Chcecie wszyscy kopa w d**e? Ale pieprzycie :p

Przyjdź,to kopie cię w duupe

Jeśli to nie prowo, to do lekarza, to się leczy i można żyć

Dlaczego dla wszystkich miarą nieudacznictwa jest brak prawa jazdy, studiów, czy praca bez perspektyw? To takie japiszońskie staromodne myślenie. Można być interesującą osobą z ciekawym hobby talentami oraz osiągnięciami wszelakich innych dziedzin.

Tak mięczaku,tak zrób....ale najpierw powiedzo o twoim nieszczęściu komuś choremu na raka :( wypierdku,pożal się na swój ciężki los jakiemuś dziecku choremu na białaczkę,poskarż się 30 letniej matce dwójki dzieci która dowiedziała się właśnie że ma miesiąc życia bo ma raka trzustki,poskarż się nieudaczniku a potem p*****lnij sobie łbem w ścianę !!! :(

Nie radzę, piekło jest gorsze niż myślisz a tam byś trafił

nigdy nie roochales hahaha

Troll przygłup

Pomysl najpierw nad tym co cie blokuje ze tego nie zrobiles i nie dotarłes do celu. Usun te blokady mysl o celu i działaj.

A ja straciłam wszystko: męża, rodzinę, majątek. I zaczynam drugi rozdział w życiu. Ciężko jest, ale dam radę. I znowu będę hepi :))