Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój pies zagryzł inne psy

Polecane posty

Gość gość

Mimo tego, ze bardzo pilnujemy, aby nasz pies nie uciekał z posesji czasami ze względu na ludzi (goście niedomykający furtki, okoliczne dzieciaki celowo wypuszczające go w ramach żartu) udaje mu się wyjść na samodzielny spacer. Ostatnio stało się podobnie, widział to jednak dziadek i pojechał zaraz za nim w celu złapania, dlatego dokładnie wiem co wydarzyło się na tym spacerze. Pies pobiegł w stronę lasku na końcu miejscowości, gdzie jest już tylko kilka domów. W tamtych okolicach grasuje, a właściwie grasowała też wataha 4-5 zdziczałych psów teoretycznie należących do mieszkańców tych domów. Wielokrotnie były już problemy z tymi psami, bo albo kogoś ugryzły, albo pogoniły jednak nikt nigdy ostatecznie nic z nimi nie zrobił. Mój pies na początku chciał sie z nimi bawić, jednak gdy tamte się na niego rzuciły odpowiedział tym samym. One były średnie lub małe, on należy do ras z grupy molosów, wiec poradził sobie z nimi bez większych problemów i było to poradzenie ostateczne i na tyle szybkie, ze dziadek nie mógł nic zrobić. Po wszystkim zabrał go do domu. Był to pierwszy taki przypadek w jego już prawie 10 letnim życiu. Czy ktoś wie jakie mogą być tego konsekwencje? Czy mój pies może zostać uśpiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena_jestem
Po pierwsze: Pies jest zwierzeciem ktory posiada instynkt, ten wlasnie instynkt nakazal mu bronic sie przed napadajacymi go zwierzakami, dobrze zrobil, ze nie dal sobie w kasze dmuchac, nie widze w tym niczego nadzwyczajnego, ale jednak trzeba pilnowac tych bram, ja mam suczke owczarka niemieckiego i ona tez kilka razy uciekla, na szczescie nikogo nie atakuje i nie ma u nas w okolicy wluczacych sie psow, choc raz zdarzylo jej sie zderzyc z samochodem i zrobic wypadek, ale to miala wtedy roczek i biegla za moja kolezanka, aktualnie mamy ogrodzona czesc plotu z wszelkimi bramami aby w razie pozostawienia jednej z nich otwartej nic sie takiego nie wydarzylo, co do Pani to pewnie nie bedzie latwo, ale nie jest to wina tylko i wylacznie wina Pani psa, ale i wlascicieli tych psow ktore rowniez nie przebywaly na terenie podworka, nie sadze aby pies zostal uspiony, wina tez po czesci lezy po sasiadach. Przykro mi z powodu tej sytuacji, wiem jaki to stres gdy pies ucieknie i nabroi, mam nadzieje, ze moj nigdy zadnego psa nie zagryzie, jestem z Pania. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×